Mój kwiatowy azyl cz.3
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Przyleciałam zobaczyć irysy
Znasz odmiany? Już coś zamówiłam 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Ewo, czy ty szukasz tylko irysów syberyjskich, czy te z bródką też mogą być ?
Syberyjskie pokazałam w Twoim wątku, ale tych drugich też mam kilka kolorów, tyle tylko, że to same popularne odmiany
Kasiu uwielbiam hosty o srebrnym zabarwieniu
Nie przejdę obojętnie obok tych z ciemnym centrum i jasnymi brzegami...tymi na odwrót też...no i oczywiście muszą być duże,
średnie i miniaturki...rany
Czy jest jakaś hosta, która mnie nie "rusza" ?!
W zeszłym roku kupiłam sobie hostę White Feather, bo ma białe liście i gdzie tu moja konsekwencja
Krysiu na początku swojej przygody z ogrodem (pochodzę z bloków), kupowałam wszystko, jak leci
Jak się domyślasz na grządkach powstał "artystyczny bałagan', więc żeby poprawić image rabatki, zaczęłam stosować obwódki.
Jeżeli chodzi o hosty, to w tej chwili szukam odmian odpornych na słońce.
U mnie też coraz mniej wolnych miejsc w cieniu, a tak wiele jeszcze chciałoby się mieć
Halinko mam wiele rabat wykończonych obwódkami z roślin. Najczęściej są to wieloletnie byliny, a w zeszłym roku doszły do nich trawy.
Jedyny problem to ilość egzemplarzy potrzebna do obsadzenia grządki, dlatego na początku były to jednoroczne
Syberyjskie pokazałam w Twoim wątku, ale tych drugich też mam kilka kolorów, tyle tylko, że to same popularne odmiany
Kasiu uwielbiam hosty o srebrnym zabarwieniu
Nie przejdę obojętnie obok tych z ciemnym centrum i jasnymi brzegami...tymi na odwrót też...no i oczywiście muszą być duże,
średnie i miniaturki...rany
W zeszłym roku kupiłam sobie hostę White Feather, bo ma białe liście i gdzie tu moja konsekwencja
Krysiu na początku swojej przygody z ogrodem (pochodzę z bloków), kupowałam wszystko, jak leci
Jak się domyślasz na grządkach powstał "artystyczny bałagan', więc żeby poprawić image rabatki, zaczęłam stosować obwódki.
Jeżeli chodzi o hosty, to w tej chwili szukam odmian odpornych na słońce.
U mnie też coraz mniej wolnych miejsc w cieniu, a tak wiele jeszcze chciałoby się mieć
Halinko mam wiele rabat wykończonych obwódkami z roślin. Najczęściej są to wieloletnie byliny, a w zeszłym roku doszły do nich trawy.
Jedyny problem to ilość egzemplarzy potrzebna do obsadzenia grządki, dlatego na początku były to jednoroczne
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Tylko syberyjskie-w bagienka posadzę, żeby nie kusiły wolnym miejscem
Zamówiłam też dwa ensata na próbę. Jeśli będą chciały rosnąć-powiększę bagienko
Hosty olbrzymki wymyślił ktoś specjalnie dla mnie
A potem wszystkie inne 
Hosty olbrzymki wymyślił ktoś specjalnie dla mnie
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4568
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonka śliczne te twoje hosty ale po tych zdjęciach wydaje się ze ty masz wielki ten ogród już nie pamiętam jak jest w oczywistości?
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Zaglądam na hostowe pole
Cudna kolekcja i takie wyrośnięte. Możesz napisać które są największymi okazami? Chętnie takie bym dokupiła. Na razie zamówiłam 6 szt Fire and Ice bo mnie zachwycają swoją bielą, choć podobno nie cały sezon tak wyglądają. Będę eksperymentować. Te co mam to mieszanka ale system do oznaczenia nasadzeń mam identyczny z Twoim 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
jakie to odmiany rosną/rosły w moim ogrodzie.
Niestety poprzednia zima nie była łaskawa dla roślin cebulowych, dlatego wielu z nich już nie ma


Ewo testuj irysy ensata, bo jak u ciebie dadzą radę, to znaczy, że mogę udać się na zakupy


Gosiu sam ogród nie jest taki duży, ale mnie wystarczy. Na upartego mogę sadzić jeszcze w lesie, ale kasy brak
Może kiedyś stworzę w nim kolekcję różaneczników, ale w tej chwili skupiam się na tym, co już mam.
A mam około 12 arów minus dom (też trzeba obrobić


Jolu jest tyle wspaniałych host, że czasami trudno wybrać, a wszystkich nie można mieć
Jeżeli chodzi o duże hosty, to wybieraj te, których wysokość zawiera się pomiędzy 75 a 90 cm, lub bardzo duże, które przekraczają 90 cm.
Mogę podać ci kilka nazw, ale każda szkółka ma inną ofertę: All That Jazz, Beckoning, Hollywood Lights, Big John, Blue Angel, Sum and Substance, Colossal, Empress Wu, Jurrasic Park, Mardi Gras, Sum of All, Titanic, Vim and Vigor, Winter Snow, Olive Baily Langdon i wiele, wiele innych.
Niektóre z nich nawet mają w nazwie określenie sugerujące ich wysokośc, jak Big Mama i Big Daddy




- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonka zapach lilii wybudził mnie z letargu
Pięknie Ci kwitły . Muszę sobie dokupić , bo też wszędzie czytam o zakupach liliowych .
Dawno nie pisałam , ale tak jakoś brak mi weny .
Jednak zaglądam do Ciebie systematycznie i z wielką przyjemnością .
Buziaczki !!!
Pięknie Ci kwitły . Muszę sobie dokupić , bo też wszędzie czytam o zakupach liliowych .
Dawno nie pisałam , ale tak jakoś brak mi weny .
Jednak zaglądam do Ciebie systematycznie i z wielką przyjemnością .
Buziaczki !!!
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonko, no własnie ogród nie jest z gumy, ja już na większą ilość host nie mogę sobie pozwolić, na jesieni je przeniosłam pod płot i w bardziej zacienione miejsce. Na poprzednim przypalało je słońce i tam teraz /mam nadzieję/, będą zachwycać róże
Kilka lilii zamówiłam i zobaczymy co z tego będzie
Dziewczyny mówią , tylko wsadzić cebulę do ziemi i już! Ale jak się okazuje to nie takie proste. Ziemia też musi być cacy i miejsce.
Twoje różowe lilie są boskie, żółte do mnie nijak nie przemawiają, ale pomarańczowe już tak
Pozdrawiam
Kilka lilii zamówiłam i zobaczymy co z tego będzie
Twoje różowe lilie są boskie, żółte do mnie nijak nie przemawiają, ale pomarańczowe już tak
Pozdrawiam
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonko ale dałaś fotami po oczach
Szczególnie te różowe
Ale mam nadzieję że też będę miała się czym pochwalić w tym roku bo kupiłam kilka odmian lilii i grzecznie posadziłam na działeczce
Ale mam nadzieję że też będę miała się czym pochwalić w tym roku bo kupiłam kilka odmian lilii i grzecznie posadziłam na działeczce
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonko z tymi liliami wstrzeliłaś się u mnie w temat idealnie. Wczoraj w nocy jak czekałam na telefon M, żeby go odebrać z imprezy firmowej, umilałam sobie czas robieniem listy liliowej w kolorach róż i biały. Wypisałam 30 pozycji
Teraz muszę sobie kilka
A tak a propo, jak się nazywa ten ostatni bladawiec? (nie umiem przekopiować fotki
)
Teraz muszę sobie kilka
A tak a propo, jak się nazywa ten ostatni bladawiec? (nie umiem przekopiować fotki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonko ta wysoka lilia na ostatnim zdjęciu piękna, znasz jej odmianę. Mnie po zeszłorocznej zimie też lilie wyginęły. Jesienią dosadziłam sporo, sama jestem ciekawa co wyrośnie, oby nie przyszło żółte rozczarowanie 
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Widzę, że najbardziej spodobała Wam się lilia na ostatnim zdjęciu
Wcale się nie dziwię, bo to olbrzymka wśród moich lilii i co najważniejsze przeżyła ostatnią zimę, a to znaczy, że to "terminatorka"...i te kolory

Dorotko ta lilia to OT 'Elusive'. Gdzieś przeczytałam, że osiąga 1 metr wysokości, a moja miała co najmniej metr osiemdziesiąt
Oczywiście nie wiedząc, co to za jedna, posadziłam ją z brzegu rabaty
Jednak na jesieni naprawiłam ten błąd i przesadziłam ją gdzie indziej .
Najwięcej problemu miałam z usunięciem zaschniętej rośliny, bo łodygę ma "zdrewniałą" i grubą, jak nadgarstek.
Problem zniknął, kiedy stałam się posiadaczką sprzętu do obcinania gałęzi u drzew

Jolu ja już nie wchodzę do sklepów internetowych,bo potem przeżywam katusze, że tyle jest wspaniałych roślin cebulowych, bylin, krzewów...Powiedz mi tylko, gdzie to wszystko sadzić
Na dodatek moja gleba nie jest przyjazna dla wszystkich kwiatków, jakie tylko mi się przyśnią.
Zresztą sama wiesz, bo jesteś w podobnej sytuacji.
To nie znaczy, że w tym sezonie nic nie kupię, bo tak w ogóle, to się nie da

Monia już widzę oczami wyobraźni, jakie czarujące wybrałaś odmiany
Oczywiście pod warunkiem, że u Ciebie na działce nie grasują amatorzy cebul (czytaj: nornice)


No to wychodzi na to, że mam więcej szczęścia, niż...wiedzy.
Wszystkie moje cebule sadziłam na zasadzie: Ooo...wolne miejsce, albo: a te różowe będą ładnie wyglądały z różami
Nie zdarzyło się, żeby jakaś lilia nie wzeszła i nie zakwitła.
Jedynie mam problem z liliami św. Józefa, bo zawsze leje, kiedy są w pąkach i wtedy najczęściej gnije.
Przesadziłam je w najbardziej przewiewne miejsce, jakie znalazłam w ogrodzie, aby szybko obsychały po deszczu.
Jeżeli to nie pomoże, to się zabiję

Agnieszko ja także tkwię w jakimś marazmie i wyglądam wiosny
Czytałam u Ciebie o problemach zdrowotnych, a teraz i mnie coś dopadło.
Nawet w tej chwili czeka na mnie drink z wodą utlenioną. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć nam mnóstwo zdrowia


Wcale się nie dziwię, bo to olbrzymka wśród moich lilii i co najważniejsze przeżyła ostatnią zimę, a to znaczy, że to "terminatorka"...i te kolory

Dorotko ta lilia to OT 'Elusive'. Gdzieś przeczytałam, że osiąga 1 metr wysokości, a moja miała co najmniej metr osiemdziesiąt
Oczywiście nie wiedząc, co to za jedna, posadziłam ją z brzegu rabaty
Jednak na jesieni naprawiłam ten błąd i przesadziłam ją gdzie indziej .
Najwięcej problemu miałam z usunięciem zaschniętej rośliny, bo łodygę ma "zdrewniałą" i grubą, jak nadgarstek.
Problem zniknął, kiedy stałam się posiadaczką sprzętu do obcinania gałęzi u drzew

Jolu ja już nie wchodzę do sklepów internetowych,bo potem przeżywam katusze, że tyle jest wspaniałych roślin cebulowych, bylin, krzewów...Powiedz mi tylko, gdzie to wszystko sadzić
Na dodatek moja gleba nie jest przyjazna dla wszystkich kwiatków, jakie tylko mi się przyśnią.
Zresztą sama wiesz, bo jesteś w podobnej sytuacji.
To nie znaczy, że w tym sezonie nic nie kupię, bo tak w ogóle, to się nie da

Monia już widzę oczami wyobraźni, jakie czarujące wybrałaś odmiany
Oczywiście pod warunkiem, że u Ciebie na działce nie grasują amatorzy cebul (czytaj: nornice)


Kasiu naprawdęmagenta pisze: Ale jak się okazuje to nie takie proste. Ziemia też musi być cacy i miejsce.
No to wychodzi na to, że mam więcej szczęścia, niż...wiedzy.
Wszystkie moje cebule sadziłam na zasadzie: Ooo...wolne miejsce, albo: a te różowe będą ładnie wyglądały z różami
Nie zdarzyło się, żeby jakaś lilia nie wzeszła i nie zakwitła.
Jedynie mam problem z liliami św. Józefa, bo zawsze leje, kiedy są w pąkach i wtedy najczęściej gnije.
Przesadziłam je w najbardziej przewiewne miejsce, jakie znalazłam w ogrodzie, aby szybko obsychały po deszczu.
Jeżeli to nie pomoże, to się zabiję

Agnieszko ja także tkwię w jakimś marazmie i wyglądam wiosny
Czytałam u Ciebie o problemach zdrowotnych, a teraz i mnie coś dopadło.
Nawet w tej chwili czeka na mnie drink z wodą utlenioną. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć nam mnóstwo zdrowia


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Lilie mnie otumaniły, mnóstwo zamówiłam
Ensata okropnie mi się podobają, ale przez rozsądek zamówiłam tylko dwa. Po przyszłej zimie będzie już wszystko wiadomo.
- FRAGOLA
- 1000p

- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonka śliczne lilije pokazałaś
...
uwielbiam je i co roku nowe zamawiam...teraz też już lista do Lilypolu gotowa
A swoją drogą ciekawe ile po tej zimie zostanie?,po poprzedniej i u mnie wiele wypadło
uwielbiam je i co roku nowe zamawiam...teraz też już lista do Lilypolu gotowa
A swoją drogą ciekawe ile po tej zimie zostanie?,po poprzedniej i u mnie wiele wypadło
Re: Mój kwiatowy azyl cz.3
Iwonko, witam w czwartek, czyli mały piątek 
Śnieży, mrozi, zawiewa... wiosny nie widać, a wszędzie w wątkach tak pięknie, liliowo... te mocne róże pokazane na ostatnich zdjęciach to jakie odmiany, moja droga?
Ściskam serdecznie
Śnieży, mrozi, zawiewa... wiosny nie widać, a wszędzie w wątkach tak pięknie, liliowo... te mocne róże pokazane na ostatnich zdjęciach to jakie odmiany, moja droga?
Ściskam serdecznie

