A odnośnie zakupów to masz rację, trzeba jakoś dzielić wydatki, a lista chciejstw rośnie.. Ja w tym roku wrzucam na luz, drobne zakupy bylinowo-liliowe, "symboliczne" zakup róż i koniec
moje ogródkowe zmagania cz.3
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Lulka, strach się bać z tymi gryzoniami
A odnośnie zakupów to masz rację, trzeba jakoś dzielić wydatki, a lista chciejstw rośnie.. Ja w tym roku wrzucam na luz, drobne zakupy bylinowo-liliowe, "symboliczne" zakup róż i koniec
A odnośnie zakupów to masz rację, trzeba jakoś dzielić wydatki, a lista chciejstw rośnie.. Ja w tym roku wrzucam na luz, drobne zakupy bylinowo-liliowe, "symboliczne" zakup róż i koniec
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Ojej, ze szczurami nie ma żartów. Mogą twojego pieska zaatakować 
- Lukrecja
- 1000p

- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Madziu matko, co ja czytam! Do deratyzacji proponuję wezwać fachowców, szczury to niebywale inteligentne zwierzaki, jak raz zwietrzą podstęp, nie zaufają już nigdy i będzie problem nie lada! Zgroza!
A teraz odnośnie przyjemniejszego tematu: zakupy! Gdyby tylko popuścić wodze fantazji to chyba na ogrodowe chciejstwa można by przepuścić każdą kasę! Zawsze znajdzie się coś pięknego
Bardzo mądrze dzielisz te wydatki! Och, żebym ja miała taką silną wolę... ale tłumaczę się tym, że muszę tyle kupować, bo u mnie to i tak kropla w morzu
Już wtorek, do wiosny bliżej!
A teraz odnośnie przyjemniejszego tematu: zakupy! Gdyby tylko popuścić wodze fantazji to chyba na ogrodowe chciejstwa można by przepuścić każdą kasę! Zawsze znajdzie się coś pięknego
Już wtorek, do wiosny bliżej!
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Madziu u mnie przy tarasie z lewej strony właśnie biały żwir więc dobrze by było wybrać odmianę nie zrzucającą kwiatów (mam rabatową Berleburg i ona taka jest, ale trochę za duża na rabatkę przy tarasie), niewielkich rozmiarów i raczej w odcieniach różu bo choć uwielbiam biel to przy żwirze nie będzie efektu. Na razie przeglądam odmiany patio, okrywowe i niskie rabatówki ale nie mogę się zdecydować 
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Doberek
Ależ sypnęło wczoraj śniegiem
, dzisiaj ledwo drzwi od domu otworzyłam
. Mojej shih-tzsu tylko głowa wystawała spod śniegu
Iwonko to ja już Ci zazdroszczę, a jak mi powiesz że masz lilaka japońskiego, to uschnę z zazdrości
Klon jest przepiękny
Ja też raczej jestem odważna, ale szczurów się po prostu boję, z drugiej strony szkoda mi tych stworzonek. Szukają schronienia przed mrozami
Moniu patrzyłam również na tego sumaka, ale akurat w to miejsce, czyli na środek działki byłby za mały. Zwierzyniec mam nadzieję, że odstrasza te gryzonie
Kasiu już widzę to "drobne"
. U nas z zadaszenia tarasu i zakupu mebli zrobiło się jeszcze nawadnianie. Muszę je zrobić, bo jak wyjadę na 3-4 tyg do Stanów, to obawiam się, że ogródek by usechł. M jakby mu się przypomniało, to by włączył zraszacz, a jak nie to
. A poza tym być może skorzystam z usług ogrodnika(który ma tak samo na nazwisko jak ja
)i uporządkuję rabatki. Kontakt od Kasi Magenty
Iza tfu tfu tfu...
oby nie
Lukrecjo oczywiście weźmiemy specjalistów do deratyzacji. Najbardziej się obawiam tego, że jak zaczną je płoszyć, to wyleci całe stado szczurów brrr...Pewnie tak się to nie odbywa, ale mam takie schizy. Do niedawna walczyłam z osami, teraz szczury, a co potem?
Co do wydatków, to muszę je jakoś podzielić, bo się zrobiło sporo rzeczy. Nelu u Ciebie to faktycznie kropla w morzu, ja już będę miała zrobione wszystko, a u Ciebie jeszcze hoho.., ale przynajmniej możesz poszaleć, a ja wielu roślin nie mogę mieć
Aniu nie mam pojęcia które róże okrywowe nie gubią płatków. Tyle jest pięknych róż, ale te płatki...
To jest piękna okrywówka: Blühwunder 82? i na kamykach by się ładnie prezentowała wśród lawendy, a w ogóle to jestem ostatnio fanką odmian Liliputs, szczególnie Sonnenröschen? (to tak na marginesie
)
Ależ sypnęło wczoraj śniegiem
Iwonko to ja już Ci zazdroszczę, a jak mi powiesz że masz lilaka japońskiego, to uschnę z zazdrości
Ja też raczej jestem odważna, ale szczurów się po prostu boję, z drugiej strony szkoda mi tych stworzonek. Szukają schronienia przed mrozami
Moniu patrzyłam również na tego sumaka, ale akurat w to miejsce, czyli na środek działki byłby za mały. Zwierzyniec mam nadzieję, że odstrasza te gryzonie
Kasiu już widzę to "drobne"
Iza tfu tfu tfu...
Lukrecjo oczywiście weźmiemy specjalistów do deratyzacji. Najbardziej się obawiam tego, że jak zaczną je płoszyć, to wyleci całe stado szczurów brrr...Pewnie tak się to nie odbywa, ale mam takie schizy. Do niedawna walczyłam z osami, teraz szczury, a co potem?
Co do wydatków, to muszę je jakoś podzielić, bo się zrobiło sporo rzeczy. Nelu u Ciebie to faktycznie kropla w morzu, ja już będę miała zrobione wszystko, a u Ciebie jeszcze hoho.., ale przynajmniej możesz poszaleć, a ja wielu roślin nie mogę mieć
Aniu nie mam pojęcia które róże okrywowe nie gubią płatków. Tyle jest pięknych róż, ale te płatki...
To jest piękna okrywówka: Blühwunder 82? i na kamykach by się ładnie prezentowała wśród lawendy, a w ogóle to jestem ostatnio fanką odmian Liliputs, szczególnie Sonnenröschen? (to tak na marginesie
- Lukrecja
- 1000p

- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Będę trzymać kciuki żeby akcja poszła gładko! Z pewnością tak się to nie odbywa, ale nie dziwię Ci się, że masz schizy! Też bym miała, choć byle czego to ja się też nie boję. Wiem, że szkoda ich, każdy chce zyć, szkoda tylko że wybiera do tej swojej egzystencji nie najlepsze miejsca!
Z tymi wydatkami, które są jak kropla w morzu to czasem jestem przerażona, że nie dam rady, że nigdy nie zrobię tak jak bym chciała, ale to w takie szaro bure dni, takie doły mnie łapią.
Wychodzi słoneczko i znów wydaje mi się, że jeszcze będzie przepięknie! Ech ta kasa! 
Z tymi wydatkami, które są jak kropla w morzu to czasem jestem przerażona, że nie dam rady, że nigdy nie zrobię tak jak bym chciała, ale to w takie szaro bure dni, takie doły mnie łapią.
- Aancyk
- 1000p

- Posty: 1155
- Od: 20 lis 2010, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Madziu nigdy nie słyszałam o takiej odmianie
ale zaraz poszukam, jest jakiś sklep internetowy w którym można zamówić róże tej odmiany?
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Madziu nie zazdroszcze odwiedzających, czy też lecących przelotem czworonożnych z ogonem
Ale jak uskutecznisz swoja wojenkę to przynajmniej tego dziadostwa sie pozbędziesz
A jakież to masz plany w zakresie "...Liliputs, szczególnie Sonnenröschen? ..."
A jakież to masz plany w zakresie "...Liliputs, szczególnie Sonnenröschen? ..."
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Cześć Lulek, wracam po ponad miesięcznym przymusowym odwyku
I zadziwiasz mnie na wstępie. Już masz siewki groszku pachnącego? Napisz co tam jeszcze produkujesz bo zapóźniona jestem niesamowicie. Muszę nadrobić.
Ogarnęłam dopiero nowy wątek, wcześniejszy może kiedyś, stąd może głupie pytania ale się poprawię
I zadziwiasz mnie na wstępie. Już masz siewki groszku pachnącego? Napisz co tam jeszcze produkujesz bo zapóźniona jestem niesamowicie. Muszę nadrobić.
Ogarnęłam dopiero nowy wątek, wcześniejszy może kiedyś, stąd może głupie pytania ale się poprawię
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Aniu tą odmianę znalazłam u Ćwika, ma piękne malutkie kwiatuszki
Ilonko planów na razie nie mam względem tej róży, ale sssstrasznie mi się podoba. a propos ogoniastych, to ostatnio tyle śniegu spadło, że chyba sobie tunele-iglo robią żeby się przemieszczać
Jolu matulko kochana, toż ja myślałam żeś nam przepadła. Fajnie Cię widzieć. Trafiłaś akurat na czas potężnych planów na FO
. A co Ty planujesz na ten rok?
Wysiałam groszek, lobelię białą i niebieską oraz gipsówkę
Skoro wszystkie jesteśmy spragnione kolorów, słonka i miłych wspominek, to wkleję również kilka moich wakacyjnych fotek



Ilonko planów na razie nie mam względem tej róży, ale sssstrasznie mi się podoba. a propos ogoniastych, to ostatnio tyle śniegu spadło, że chyba sobie tunele-iglo robią żeby się przemieszczać
Jolu matulko kochana, toż ja myślałam żeś nam przepadła. Fajnie Cię widzieć. Trafiłaś akurat na czas potężnych planów na FO
Wysiałam groszek, lobelię białą i niebieską oraz gipsówkę
Skoro wszystkie jesteśmy spragnione kolorów, słonka i miłych wspominek, to wkleję również kilka moich wakacyjnych fotek



-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Lulek, a czego ja nie planuję
Strach się bać. Zamówiłam 22 róże, mnóstwo host, przegorzan, ciemierniki, tojady, tawułki itp. Muszę kupic jakieś 20 cisów żeby zrobić ekran oddzielający rabatkę od warzywniaka. Wybudować zielnik, wykończyć tarasy, skończyć ogrodzenie, otynkować dom, pomalować sypialnię, zrobić kamięnną ścianę w salonie, kupić hokery do wyspy i krzesła do jadalni....................................................................................... no a przede wszystkim zdjąć lampki z choinki i wrzucić ją na strych
Chyba życia mi nie starczy
I wczoraj zrobiłam listę 50 lilii, które mi się podobają, ale muszę odrobinę ograniczyć
Widziałam fotki z Twojego domku
super klimatyczne holenderskie obrazki 
Strach się bać. Zamówiłam 22 róże, mnóstwo host, przegorzan, ciemierniki, tojady, tawułki itp. Muszę kupic jakieś 20 cisów żeby zrobić ekran oddzielający rabatkę od warzywniaka. Wybudować zielnik, wykończyć tarasy, skończyć ogrodzenie, otynkować dom, pomalować sypialnię, zrobić kamięnną ścianę w salonie, kupić hokery do wyspy i krzesła do jadalni....................................................................................... no a przede wszystkim zdjąć lampki z choinki i wrzucić ją na strych
Chyba życia mi nie starczy
I wczoraj zrobiłam listę 50 lilii, które mi się podobają, ale muszę odrobinę ograniczyć
Widziałam fotki z Twojego domku
-
Monikwiaty
- 1000p

- Posty: 1468
- Od: 27 lis 2011, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Wyobraź sobie, że ja wciąż nic nie wysiałam
Pojechałam dziś do nasiennego i pocałowałam drzwi... dalej nie chciało mi się jechać... może w weekend.
Zdjęcia wakacyjne urocze! Ten lazur wody to gdzie taki wymowny?
Pozdrawiam, Magda!
Zdjęcia wakacyjne urocze! Ten lazur wody to gdzie taki wymowny?
Pozdrawiam, Magda!
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Ja też nie wysiałam, bo jeszcze na wysiewy za wcześnie. Czekam cierpliwie do połowy lutego.
- Lukrecja
- 1000p

- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: moje ogródkowe zmagania cz.3
Gdzie mi się tam równać z Wami! Chcę po raz pierwszy spróbować wysiać cleome, którą kupiłam chyba razem ze świeczkami do stroika na Boże Narodzenie, ale cierpliwie poczekam do ferii. Będzie wolne, będzie czas na zabawy z ziemią. 

