Cissus - wymagania,problemy
A oczyściłaś korzenie i zdezynfekowałaś?
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Chory cissuis
Chodzi Ci o obsypanie węglem drzewnym to tak obsypałam.Czy o co inne chodzi??
Właśnie o to mi chodzi.
Trzeba usunąć wszystko co zgniło i obsypać węglem drzewnym.
Ale zrobiłaś więc teraz trzymam kciuki za badyla
Trzeba usunąć wszystko co zgniło i obsypać węglem drzewnym.
Ale zrobiłaś więc teraz trzymam kciuki za badyla

Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Coś mi się wydaje, że to jest mączniak. Będąc w ciąży nie powinno się stosować chemicznych środków. Poproś kogoś o wyniesienie wieczorem np.na balkon i spryskanie jakimś środkiem na mączniaka lub walcz z nim metodami naturalnymi. Może tu coś znajdziesz: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253.
Mączniak rozprzestrzenia się bardzo szybko na pozostałe części rośliny, a jeżeli w pokoju masz inne rośliny, to musisz jak najszybciej odseparować cissusa, ponieważ grzyb się przeniesie.
Mączniak rozprzestrzenia się bardzo szybko na pozostałe części rośliny, a jeżeli w pokoju masz inne rośliny, to musisz jak najszybciej odseparować cissusa, ponieważ grzyb się przeniesie.
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
- Clea777
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 paź 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: piękne bo lubelskie
Problem z cissusem
Kupiłam cissusa rombolistnego i na moje nieszczęście już mam białą pleśń ewentualnie grzyba na młodych liściach, które później usychają. Przy zakupie oglądałam okaz z każdej strony więc obawiam się że choróbsko nabyłam w domu tylko w jaki sposób i jak go zwalczyć?
Kochani pomóżcie.
Jeśli się uda w najbliższych dniach postaram się dołączyć zdjęcia.
Aha kwiatek już stał w kuchni na parapecie południowym teraz przeniosłam na zachodnie okno bo tylko tak mam okna pokojowe. Zostaje jeszcze tylko chłodna łazienka z oknem na wschód ale może tam będzie za dużo pary i wilgoci. Sama już nie wiem...
Kochani pomóżcie.
Jeśli się uda w najbliższych dniach postaram się dołączyć zdjęcia.
Aha kwiatek już stał w kuchni na parapecie południowym teraz przeniosłam na zachodnie okno bo tylko tak mam okna pokojowe. Zostaje jeszcze tylko chłodna łazienka z oknem na wschód ale może tam będzie za dużo pary i wilgoci. Sama już nie wiem...
Pozdrawiam Clea777 (Ewa),
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...
- Clea777
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 paź 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: piękne bo lubelskie
Hej kochani pomóżcie!
Już po raz kolejny postanowiłam mieć w swojej kolekcji cissusa wiec go zakupiłam a tu po kilku tygodniach na liściach pojawił się biały nalot, który niszczy liście i one obumierają/odpadają. Kwiatek stoi przy oknie południowym więc bezpośredniego nasłonecznienia nie ma. Tendencji do zalewania kwiatów też nie mam więc nie wiem skąd u mnie ten odwieczny problem.
A może powinnam zmienić mu podłoże?
Czy jest na ten kłopot sposób czy to raczej choroba rośliny, której nie da się uleczyć?
Tak bardzo chciałabym mieć cisssusa...
Zdjęcia z opisanym problemem poniżej:

Już po raz kolejny postanowiłam mieć w swojej kolekcji cissusa wiec go zakupiłam a tu po kilku tygodniach na liściach pojawił się biały nalot, który niszczy liście i one obumierają/odpadają. Kwiatek stoi przy oknie południowym więc bezpośredniego nasłonecznienia nie ma. Tendencji do zalewania kwiatów też nie mam więc nie wiem skąd u mnie ten odwieczny problem.
A może powinnam zmienić mu podłoże?
Czy jest na ten kłopot sposób czy to raczej choroba rośliny, której nie da się uleczyć?
Tak bardzo chciałabym mieć cisssusa...
Zdjęcia z opisanym problemem poniżej:


Pozdrawiam Clea777 (Ewa),
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...