Plamy na liściach
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 19 sty 2013, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Proszę o pomoc
Dokładnie chodzi mi o tę plamę która znajduje się u nasady liścia... Wygląda na gnijący i zastanawiam się jaki błąd mogłam popełnić, że do tego doszło.
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Proszę o pomoc
Stare liście czasem odpadają, ale tu chyba jest problem z korzeniami. Aby ktoś mógł Ci pomóc - musisz pokazać korzenie. Też jestem początkująca w tym temacie, ale staram się dużo czytać, tu jest bardzo dużo pomocnych informacji! Kto szuka, nie błądzi.
- majar
- 1000p
- Posty: 1028
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Proszę o pomoc
Musisz cierpliwie poczekać na kogoś kto Ci fachowo odpowie, czasem to trwa. Korzonki rzeczywiście wyglądają nie najgorzej. Ja - wszystkie niepokojące zmiany zasypuję sproszkowanym węglem drzewnym. Ponoć można cynamonem.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Proszę o pomoc
Rzeczywiście wygląda jak zgnilizna trzonu Nie piszesz nic o tym jak go pielęgnujesz, w jaki sposób podlewasz, jak często itd. Wydaje mi się, że mogłaś go moczyć zbyt wysoko, a w okresie zimowym woda nie odparowuje z zakątków liści tak szybko jak w lecie.. a może podlewałaś go z góry? Przede wszystkim korzenie domagają się wody, więc jeśli boisz się moczyć jak zawsze to delikatnie go przelej. Jeśli to zgnilizna to sam węgiel nie pomoże, zastosowałabym raczej coś przeciwko różnego rodzaju pleśniom i grzybom np. Topsin, Previcur, Miedzian itp.
Jednak zgnilizna ma to do siebie, ze rozprzestrzenia się w roślinie bardzo szybko i trudno z nią walczyć. W każdym razie warto próbować, a nóż okaże się, ze to cos innego ;)
Jednak zgnilizna ma to do siebie, ze rozprzestrzenia się w roślinie bardzo szybko i trudno z nią walczyć. W każdym razie warto próbować, a nóż okaże się, ze to cos innego ;)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 19 sty 2013, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Proszę o pomoc
Niestety stało się to czego się obawiałam, mój storczyk zgubił wszystkie liście Czy w takiej sytuacji jest jeszcze możliwe, żeby go jakos odratować?
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Proszę o pomoc
Nie, ze storczyka nic nie będzie, bo nie ma on stożka wzrostu jeśli liście opadły, ale jeśli korzenie są zdrowe, możesz je pozostawić w podłozu i normalnie pielęgnować a być może po jakimś czasie wypuści on z korzeni basal keiki, a więc nową roślinę Należy jednak odizolować storczyka jeśli nie ma pewności co do przyczyny gnicia, bo jeśli byłaby to choroba bakteryjna czy jakas grzybowa, mogłaby się łatwo przenieść na pozostałe okazy
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 19 sty 2013, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Proszę o pomoc
Korzenie ma zdrowe, zostawię go więc może mi się poszczęści dziekuje za pomoc
Re: Proszę o pomoc
jeśli nie ma stożka wzrostu to z czego ma to keiki puścić?paki śpiące na łodydze jakby nie było tez maja uśpione stożki wzrostu.Dufin pisze:Nie, ze storczyka nic nie będzie, bo nie ma on stożka wzrostu jeśli liście opadły, ale jeśli korzenie są zdrowe, możesz je pozostawić w podłozu i normalnie pielęgnować a być może po jakimś czasie wypuści on z korzeni basal keiki, a więc nową roślinę Należy jednak odizolować storczyka jeśli nie ma pewności co do przyczyny gnicia, bo jeśli byłaby to choroba bakteryjna czy jakas grzybowa, mogłaby się łatwo przenieść na pozostałe okazy
poza tym na jednym ze zdjęć widać że korzenie są lekko wyschnięte i podłoże jest rozłożone zbytnio> do tego jeśli nie wiesz jak podlewać zawsze namaczaj roślinę będzie ci łatwiej o nią dbać a przy przesadzaniu falenopsis i innych o grubych korzeniach używaj podłoża w którym nie ma torfu.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Proszę o pomoc
Są przypadki kiedy roślina wypuszcza keiki z korzeniCymbidium pisze:
jeśli nie ma stożka wzrostu to z czego ma to keiki puścić?
Zacytuję Jovankę:
"A ...różne cuda "po drodze" nie sa cudami....- to biologia roślin.
Wszystkie storczyki maja zdolność rozmnażania poprzez uaktywnienie merystemów.
Eksplanty izolowane z różnych miejsc służą rozmnażaniu metodą in-vitro.
A... te różne miejsca np.w przypadku Phalaenopsis to wierzchołkowe ...ze stożka wzrostu , merystemy z kwiatostanu /ped /
na osi głównej i osi bocznej tzw.spoczynkowe , wycinki liści czy korzeni itp....
Generalnie w wielu miejscach storczyka istnieje szansa na dalsze życie.
Stąd czasami po długim okresie udaje się otrzymać w wazoniku roślinkę z uciętego/złamanego pędu kwiatowego, czy "odkryć" basal keiki wyrastające z podłoża...W tych przypadkach to ratunek życia w warunkach stresowych jest decydujący o efekcie końcowym."
z resztą zdjęcia nie ma, wiec nie wiem czy stożek wzrostu zgnił czy coś się zachowało, wnioskuję, ze zgnił, tylko po tym, ze zgubił wszystkie liście
- Patrycja91
- 50p
- Posty: 83
- Od: 6 lut 2012, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Kłopot ze storczykiem
Witajcie, wczoraj moja znajoma poprosiła mnie o pomoc. Dwa tygodnie temu dostała storczyka, podlała go raz, wsadzając do wody na 5 godzin. Trzymała go w osłonce w odległości 2 metrów od okna. Poczytałam posty na forum i doszłyśmy do wniosku, że to przemarznięcie.
Liście wyglądały tak:
Zdecydowałyśmy, że trzeba obciąć mu to, co zainfekowane, zasypać cynamonem, i teraz wygląda tak:
Zrobiłam mu dodatkowo dziurki w doniczce, i tutaj właśnie poczułam,że ma moczar w doniczce. Nie chcąc bardziej go stresować, nie wyciągałam go z niej. Postawiłam go na podstawce, bez osłonki, na parapecie, żeby podłoże szybciej wyschło.
Co możemy jeszcze zrobić? Jak myślicie?
Czekamy na odpowiedzi.
Liście wyglądały tak:
Zdecydowałyśmy, że trzeba obciąć mu to, co zainfekowane, zasypać cynamonem, i teraz wygląda tak:
Zrobiłam mu dodatkowo dziurki w doniczce, i tutaj właśnie poczułam,że ma moczar w doniczce. Nie chcąc bardziej go stresować, nie wyciągałam go z niej. Postawiłam go na podstawce, bez osłonki, na parapecie, żeby podłoże szybciej wyschło.
Co możemy jeszcze zrobić? Jak myślicie?
Czekamy na odpowiedzi.
Re: Kłopot ze storczykiem
Witaj Patrycjo,
Jeszcze możesz zrobić kłąb z papieru kuchennego i gazet i do tego wstawić storczyka wyjętego z doniczki;
można to zrobić tylko delikatnie,tak aby nie naruszyć bryły .Papiery w mig wyciągną wodę.
Po dwóch dniach powinno być podłoże normalne ,bardziej suche.
Papiery trzeba zmieniać.
Część podłoża pewnie się wykruszy - ale nie szkodzi.Po wsadzeniu uzupełnisz,najlepiej świeżym.
Przy okazji zobaczysz co w podłożu piszczy...
Nadmiar wody może zniszczyć kwitnienie.
A, czy zmarzła roślina .... wątpię :
no...chyba, że stał przy otwartym oknie i mroźnym powietrzu.
Ot...taki, proponuję projekt "performance" na pewien czas...
Pozdrawiam JOVANKA
Jeszcze możesz zrobić kłąb z papieru kuchennego i gazet i do tego wstawić storczyka wyjętego z doniczki;
można to zrobić tylko delikatnie,tak aby nie naruszyć bryły .Papiery w mig wyciągną wodę.
Po dwóch dniach powinno być podłoże normalne ,bardziej suche.
Papiery trzeba zmieniać.
Część podłoża pewnie się wykruszy - ale nie szkodzi.Po wsadzeniu uzupełnisz,najlepiej świeżym.
Przy okazji zobaczysz co w podłożu piszczy...
Nadmiar wody może zniszczyć kwitnienie.
A, czy zmarzła roślina .... wątpię :
no...chyba, że stał przy otwartym oknie i mroźnym powietrzu.
Ot...taki, proponuję projekt "performance" na pewien czas...
Pozdrawiam JOVANKA
- Patrycja91
- 50p
- Posty: 83
- Od: 6 lut 2012, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Kłopot ze storczykiem
Jovanko, dziękuję ponownie za rady.
Obawiam się, że przemarzł, bo niewiadomo ile czasu od zakupu spędził na zewnątrz lub też w samochodzie przy mrozie -15C.
Mam jeszcze pytanie, czy w takim stanie, można mu obciąć zgniłe korzenie, czy to byłby dla niego za duży stres?
Obawiam się, że przemarzł, bo niewiadomo ile czasu od zakupu spędził na zewnątrz lub też w samochodzie przy mrozie -15C.
Mam jeszcze pytanie, czy w takim stanie, można mu obciąć zgniłe korzenie, czy to byłby dla niego za duży stres?