Akwelan_2009 napisał(a)
(Haworthia truncata) wnioskuję, że roślinkę sam wyhodowałeś.
Tak, oczywiście.
Czy w swoim wątku w którejś jego części opisywałeś może, jakie stosowałeś podłoże, oraz jakie z Twojego praktycznego doświadczenia, są najkorzystniejsze "warunki mikroklimatyczne" dla prawidłowego kiełkowania nasion i wzrostu siewek haworsji.
Nie pisałem o tym bo nikt nie dopytywał.
Siałem haworcje tylko dwukrotnie. Oba razy jako dodatek do sukulentów afrykańskich które to wtedy wysiewałem w dużych ilościach. Oraz do kaktusów które wysiewałem
zawsze.
Stosowałem dla wszystkich swoich roślin jednakową mieszankę czyli 2/3 grubego rzecznego piasku + 1/3 włókien wyprażonego kokosa.
Nasiona zaprawiałem.
Mikroklimat też standarowy czyli wysiew w standartowej mnożarce pod świetlówki w grudniu-styczniu.
Haworcje nie są trudne w kiełkowaniu i dalszej opiece nad pikówkami. O ile dostarczone nam nasiona są świerze nie miałem kłoptów z pozyskaniem roślin.
abaddon1986 napisał(a):
Kwiaty gymnoli są zawsze bardzo ładne ale faktem jest to, że kwitną dość monotonnie
Nieprawda. Teraz pokazywałem tylko kilka pokrewnych roślin o kwiatach rzeczywiście podobnych. Ale wiesz przecież obserwując chociażby nasze wątki że kwiaty gymnokalicji występują w niemal wszystkich kolorach.
Ostatnio jakoś najbardziej podobają mi się ładnie uciernione roślinki
Też to mam. I to nie tylko w rodzaju Gymnocalycium.
