Majeczko (majka411)! Tak się zastanawiałam i doszłam do wniosku, że zdecydowanie musi mi brakować ogrodu i to bardzo. Zatem przerzuciłam na doniczkowe

A jest tyle pięknych domowych kwiatów

Z nimi jakoś dotrwam do wiosny...
Teresko! Fiołki jednakchyba mnie lubią, choć okres na zafiołkowanie chyba nie jest najlepszy. Ale niedługo wiosna i ruszą z kopyta... Jak zobaczyłąm tego falka, to musiałam go kupić. To taki z tych srednich i na prawdę ma piękne pąki. Pewnie nie wszystkie się otworzą, ale i tak będzie cudnie
AloesIK! MOże kiedyś dawno temu próbowałam ukorzeniania fiołków, ale generalnie nie było mi z nimi po drodze. A teraz sie po prostu upałam. Mnie się nie uda? Mnie?

A jak zobaczyłam to anturium u forumki w wątku sprzedażowym, to musiałam je mieć i niezmiennie się nim zachwycam!
Małgosiu (Nutka81)! Trzeba sobie jakoś kompensować brak słonka, krótki dzień i to zimno. A ja o każdej porze roku lubię, jak jest kolorowo. Ale to już pewnie wiesz!
Grażynko (księgowa)! O tej porze roku trudno o coś kolorowego i na prawdę ładnego, ale się staram

Mam rękę do zielonych... Dziękuję!
Iwona (heliofitka)! Kalanchoe mozna kochac za te kolory. Ale są niezwykle trudne (przynajmniej dla mnie), a ja kurcze nie lubie wyrzucać kwiatów... Dlatego sama ich sobie nie kupuje.
Iwona (majowa)! Obliczyłam nowy falek ma 27 pąków kwiatowych

Niestety część przychniętych, więc chyba sie nie rozwiną. Ale i tak będzie na co popatrzeć!
Ewo (ewamaj66)! Moje maluchy fiołkowe to kundelki. Postanowiłam zacząć od zwykłych i dopiero jak z nimi mi się udało, to postarałam się o odmianowe. Też spróbuj, choć mówią, że lepiej na wiosnę.
Aniu (wielkakulka)! Mnie jak na razie ze skretnikiem także się nie udało

Ale mnienawet nie puścił małych listeczków. Może na wiosnę znowu spróbujemy? Pieczesz sama chlep? Jaki?
Morango! Fajnie, że jesteś

A ja moje fioletowe anturium po prostu

I fioki i falki... Bey kwiatów sobie nie wyobrażam domu.
Kasiu (labka1)! Niektórym się udaje z fiołkami, innym ze skrętnikami. Teraz tylko uważaj, by ich nie przelać. Zresztą i fiołki na przelanie są niezwykle wrażliwe i bardzo się staram, by nie przesadzić. I proszę mi tu nie wspominać o jakiejś depresji
Elu (elakuznicom)! Potrzeba jest nie tylko matką wynalazków. Uparłam się, że sama wyzbieram wszystkie kamory i wyzbierałam. Rozwiozłam taczkami ziemię. Wygrabiłam. Paradoksalnie wzmocniło to mój kręgosłup, bo zwykła, fizyczna praca jest dobra dla tych, którzy na co dzień siedzą przy biurku! Dzięki za takie miłe słowa. Cieszę się, że Ci się podoba. Jeszcze daleko do doskonałości, część nie jest skończona, część nawet nie zaczęta, a rośliny małe... Ale efekty już widać i cieszą niesamowicie jako, że to dzieło moich rąk i to w 100%.
Asiu (asia2)! Jak miło, że myslałaś o mnie. Jak widać kojarzę sie najczęśćiej a) z kamieniami b) ze śniegiem

Także się cieszę z fiołków, choć to zwykłe kundelki...
Nelu (Lukrecjo)! 
Na śniegmoge popatrzyć z okna, ale to nic nie da. Muszę sama iść odśnieżyć... Parapety zawsze miałam pełne kwiatów i zdarzało się, że rozdawałam doniczki. Nosiłam do pracy, jak już się nie mieściły. Potem przerzuciłam się na ogró i troche zaniedbałam domowe. Teraz nadrabiam...
Iwonko (heliofitka)! Aloesikiem zaraziła mnie Kasia oxalis. Mieszka niedaleko, więc pojechałam tam, gdzie ona swojego kupiła. No i były dwa ostatnie, w tym ten zapaczkowany. Zakup za 3,99 zł absolutnie nie do odrzucenia. Oczywiście jak zakwtnie - pokażę!
Shirall! Cieszę się, że moje doniczkowce przypadły Ci do gustu. A czy wiesz, że ja wcześniej nie wiedziałam, że aloes kwitnie. Podobnie jak szefleta, diffenbachia, czy sansewieria. Ta ostatnia potrafi zneutralizować działanie trucizn fruwających po domu, takich jak rakotwórczy benzen, formaldehyd czy trójchlorek etylu
Dorotko (dorcia7)! No to asz taką rękę jak ja - ze skłonnością do przelewania

Dlatego teraz staram się podlewać tylko na podtawki i wylewać po jakims czasie nadmiar tym roslinom, które tego nie lubią...
Aniu (mamafrania)! Stosrczyki miałam od dawna i lubie je własnie z ate kolorowe, długo utrzymujące się kwiaty. Może wiosny nie czynią, ale stanowią jakieś zastępstwo za ogrodowe.
Magdo (mig131)! Fioletowego anturium u mnie nie widziałam. Zobaczyłam go w wątku sprzedażowym i był słownie jeden. Na prawdę mi się udało

Gratuluje kwitnienia stoczyków. Mam nadzieję, że pokażesz kwiaty. To takie miłę popatrzeć choć na zdjęciach na coś pięknie kwitnącego...
Agness! kwiaty storczyków są piękne nie tylko z uwagi na kształt, ale także te kolory. Pod różnym kątem, w innym świetle i o każdej porze roku wygladaja nieco inaczej. Są piękne i tyle!
Kasiu (oxalis)! Ależ jest taki wątek, tylko nieco zaniedbany. Ale chodząć po zaprzyjaźnionych wątkach szybko się dowiedz co i gdzie akurat rzucili
Marzko (Sosenki4)! Ładne kwiaty, a przynajmniej dopóki ich nie przesuszą/przeleją bywają w niektórych marketach. Przy tym cena jest interesująca, bo za aloesika zapłaciłam tylko 3,99zł. Fioletowego fiołka jeszcze nie mam tzn. z tego, co pamietam jednen z tych rozmnażanych jest fioletowy. Pewnie jednak szybko naprawię ten brak...
Stasiu (stasia_ogrod)! Dziękuję

Fioletowe anturium to mój najlepszy zakup. Zachwycam się nim codziennie.
Małgosiu (Margo2)! W sumie nigdy nie miałam kłopotu z kwitnieniem stoczyków. Tylko jakoś liście nie są najładniejsze... I Tobie na pewno sie uda!
Krysiu (christinkrysia)! Jestem szczęściarą i wręcz nie mogę się napatrzyć na fioletowe kwiaty tego anturium!
Krysiu (Ignis05)! Tunel do graży jeszcze mi nie grozi. Jakiś wielkich opadów umnie nie było. Oprócz falków mam dendrobium, które kwitnie u mnie na różowo w okolicy 8 marca, bo kupiłam go sobie na Dzień Kobiet. Mam także miltonię, ale ona po kwitnieniu sklepowym już mi nie zakwitła. A fioletowe anturium
cdn 