Kłopoty ze sprzętem przyspieszyły decyzje zakupowe , nowy monitor już jest, klawiatura już się nie zawiesza a jutro przyjedzie nowe (aczkolwiek używane) pudło bo bebeszki starego nie nadawały się do modernizacji  -czyli mogę już pisać 
 
 
jak przeglądam stare zdjęcia to kolory aż biją po czach - rozumiem teraz dlaczego czasami pytano czy te barwy podkręcam czy one faktycznie takie - czyli muszę zmniejszyć nasycenie w monitorze bo to jak po dopalaczach - kolorowy zawrót głowy
 
Magical Moonlight

w tym roku chyba nie będę kupował już hortensji, 
bukietowych (już kwitnących) naliczyłem ponad 20parę odmian, kilka maleńkich i parę ogrodowych pora zadbać o te które mam - chyba ze jakaś perełka 
 
 
brzozy i zimą są piękne
 
  
parę dni mnie nie było a tu (jak podpowiedział Sławek) Fotosik poszedł po bandzie -górne zdjęcia żaba  ostanie fotosik