Agniesiu, Iwonko, Marzenko, Hala, Rewi, Asiu, Grażka, Ula, Aniu - dziękuję, że wciąż macie ochotę towarzyszyć mi w przygodzie z ogrodem - przygodzie życia
Magdo, kaskada obecnie jest dużo większa, ponieważ w zamyśle woda ma po niej spływać szerokim płaskim strumieniem... Zobaczymy czy wiosną wciąż będzie przeciekać - jeśli tak, czeka nas ponowna przebudowa
Majutku, dzięki m.in Tobie mój ogród nabrał różanych rumieńców - dziękuję

Dobijam wiosną do 80 róż i więcej ich nie planuję... ta ilość i cierpliwie wybierane odmiany całkowicie wystarczają mi do szczęścia... pozostałe cudeńka-królewienki będę podziwiać u prawdziwych różanek, jak Ty
Tadziu, witam! Ależ zgapiaj do woli... tawułki
Arendsa, ale również chinensis, ubóstwiam - wspaniale uatrakcyjniają ocienione miejsca, i jakoś dobrze u mnie rosną. Pozdrawiam!
Andrzeju, ja już się przygotowuję do wiosny od dłuższego czasu; tak wolę, bo inaczej będę się błąkać po szkółkach jak dziecko we mgle. Muszę mieć plan; ale Ty przecież też rozrysowujesz swoje...
Bogna, witam gorąco! Dzięki za info o heliotropie... nie wstąpiłam dziś do LM, może uda się jutro... mam natomiast plan kompozycji: heliotrop z wilczomleczem
Diamond Frost i białymi Million Bells

Powodzenia w sadzonkowaniu!
Danusiu, witam serdecznie... byłam pewna, że filiżanka z hiacyntami przypadnie Ci do gustu... zamierzam sezonowo zmieniać w niej kompozycje

Wyślij M. na rekonesans po ogrodniczych - może znajdzie podobną
Aniu, dzięki za odwiedziny! Nie przepadam za niebieskim i podtrzymuję tę opinię

A po oczach dają fioletowo-lawendowe astry, nie niebieskie ;-))
Ewo-mewo, zapraszam serdecznie do odwiedzin!
Ewo-majowa, to ja już może zamilknę i zostawię Wam pole do popisu

Myślę wciąż o nowych piwoniach... Pogoda też wredna, brr, a jutro do fabryki
