Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 13

[magenta]

Aguniu, dopiero teraz mogłam napisać i przede wszystkim podziękować za spotkanie. Ogród pod pierzynką cudny i fajnie, że zimą go z Magdą-lulką zobaczyłyśmy Będziemy mam nadzieję oglądać go każdą porą roku i przez to podziwiać jeszcze bardziej
Przykro mi z powodu bólu głowy miejmy nadzieję, że szybko minie.
Dobrej nocy

[ewamaj66]

Oj, zaraz Brutusie Jesteś bardzo małomówna, więc cierp

[edulkot]

Aguś ani nie myśl o tym taka małomówna istota to jednak musi się nagadać

[Margo2]

Witam z dość mocno zaśnieżonej Żabiej Łąki. Śniegu w ciągu nocy napadało dość sporo, w każdym razie żurawki całe pod śniegiem. Ja też mam w domu humorzastego małolata (chłopiec 2 klasa gimnazjum). I różnie radzę sobie z jego nastrojami, czasem mnie drażnią, czasem bawią, czasem martwią. O nauce nie wspomnę, po prostu nie robi prawie nic. Oceny różne, ale raczej nie najlepsze, mogłoby być dużo lepiej. Siedziałam razem z nim przy lekcjach do końca I semestru gimnazjum i powiedziałam dość. To ja ciągle pamiętałam o sprawdzianach, pracach do napisania. I myślę, że właśnie przez to zrobiłam z niego mało myślącego, bo po co on miał myśleć, skoro mama była zawsze w temacie. W końcu go zostawiłam, oceny dość mocno w dół, ale przełknęłam tę gorzką pigułkę i teraz uczy się przede wszystkim odpowiedzialności, i tego, że jak się nie nauczy to będzie 1 i obciach jest jego, a nie mój. Ale co z tego będzie nie wiem. W każdym razie z małą obiecałam sobie żadnego siedzenia. Sama niech pamięta co jest zadane, że trzeba się nauczyć. Oczywiście tam gdzie nie potrafią, nie rozumieją, zawsze pomogę. Ale się wyżaliłam.

Aga, niestety, ja własnie pozwoliłam mu na samodzielne uczenie się do tej pory. To, że dostał jedynkę spływało po nim. Gdybym teraz mu popuściła nie wiem jak by to się skończyło. Może jak będzie miał ograniczony dostęp do kompa bedzie lepiej.

Ale zazdroszczę spotkania.

[Lukrecja]

Agnieszko, zwyczajnie odpadłam! Prezent fantastyczny! Tak po cichutku zazdroszczę tej wiosny w kuchni, a pewnie i bóle głowy nieco znośniejsze dzięki niej! Przepiękna filiżanka! Pozdrawiam!

[Tajka]

Aguniu witam niedzielnie.
Miłe spotkanie ogrodnicze w gronie forumek, to jest fajna rzecz, no i jeszcze podkreślone cudnym prezentem.
Decyzja o jednym dziecku na obecne czasy to jest norma myślę, przecież pracować trzeba, gdyż z jednej pensji trudno wyżyć.
Moje córki także mają po jednym dziecku i więcej nie planują, ale to nie z egoizmu, takie jest życie.
Pozdrawiam serdecznie.

[sweety]

Aguniu widzę, że weekendy przebiegły nam tak samo pod znakiem forumowych spotkań U mnie zima zagościła na dobre i Kubasia ptarząc dziś przez okno stwiedziła, że nie dziwi się, dlaczego u mnie nic nie przemarzna w zimie Śniegu już u nas w ogródku bowiem "po pas".
W kwestii dzieci jesteśmy także w 100% zgodne - mamy tyle samo lat, nasze córki dokładnie tak samo i już nie planuje kolejnego. Kiedyś zwlekałam, teraz trochę żałuję, ale uważam, że zwyczajnie już na to nie czas i też trochę mi się nie chce wracać do nieprzespanych nocy, kupek, zupek, wózka i uwiązania w domu. Zrobiłam się wygodna i kocham, jak moje ukochane (choć niekiedy trudne) dziecko przyniesie swojej matce kawę w ulubionej filiżance

[Jule]

Dobry Agus bialo, bialo, bialo slicznie jest - och i ach. Spotkania zazdroszcze pozytywnie, fot nie wstawialas, to sie znaczy ze nie robilyscie dokumentacji osobowej

[x-ag-a]

Kochani, dziękuję za tę część i zapraszam na kontynuację naszych dyskusji do nowej, czternastej części wątku