Laur (Wawrzyn szlachetny) - uprawa, pielęgnacja
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Zdjęcia roślin przedstawiają laurowiśnię (Prunus laurocerasuss)- o które w Anglii czy w Holandii mówi się "laur" i stosuje się ją na żywopłoty. Jest to zimozielona odmiana czeremchy z Płw. Bałkańskiego i liście wytrzymują ok -25C...
Nie ma nic wspólnego z prawdziwym śródziemnomorskim laurem, wawrzynem (Laurus nobilis), który wytrzymuje najwyżej -12 C i u nas może rosnąć jedynie jako roślina doniczkowa.
Nie mieszajmy więc w tym wątku tych dwóch roślin.
Pozdr
Łukasz
Nie ma nic wspólnego z prawdziwym śródziemnomorskim laurem, wawrzynem (Laurus nobilis), który wytrzymuje najwyżej -12 C i u nas może rosnąć jedynie jako roślina doniczkowa.
Nie mieszajmy więc w tym wątku tych dwóch roślin.
Pozdr
Łukasz
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Cieszę się skoro tak,
Właśnie nie do końca pasował mi kształt ich liści.
Jak dla mnie może to być być i laurowiśnia, ważne żeby mi się utrzymała bo naprawdę ładnie wygląda
Te rośliny wytrzymują spore mrozy gdyż na północy Holandii we Fryzji potrafi być bardzo mroźno, zupełnie podobnie jak u nas, a opady śniegu są bardzo małe więc rośliny nie są nim okryte.
Poprosiłem Holendra o fotki jego żywopłotu, bo akurat u siebie nie znalazłem
Właśnie nie do końca pasował mi kształt ich liści.
Jak dla mnie może to być być i laurowiśnia, ważne żeby mi się utrzymała bo naprawdę ładnie wygląda
Te rośliny wytrzymują spore mrozy gdyż na północy Holandii we Fryzji potrafi być bardzo mroźno, zupełnie podobnie jak u nas, a opady śniegu są bardzo małe więc rośliny nie są nim okryte.
Poprosiłem Holendra o fotki jego żywopłotu, bo akurat u siebie nie znalazłem
-
- 200p
- Posty: 347
- Od: 30 paź 2007, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Krzew laurowy
Ja swojego w okresie letnim wkopuję do ziemi z doniczką. Mam problem z głowy z podlewaniem. Obecnie stoi w chłodnym pomieszczeniu. Mam go już drugi rok, nie chwalę , żeby nie zapeszyć.
Pozdrawiam cieplutko. Ulka
- carterka
- 500p
- Posty: 886
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Witam, w obi zakupiłam małą sadzonkę wawrzynu (dziś już pierwszy listek poszedł do zupki ;)). Z Waszych wypowiedzi wnioskuję, że całe lato mogę go trzymać na tarasie, a na zimę wnieść do domu, tak? Nie zaszkodzi mu, że nie będzie miał niskiej temperatury?
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- Giecikowa
- 200p
- Posty: 355
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Ja swojego zimą trzymam w garażu przy oknie. Ma się całkiem dobrze. Chyba wypadałoby już go wynieść na dwór, ale u nas w nocy są jeszcze przymrozki
Pozdrawiam Dorota
- carterka
- 500p
- Posty: 886
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
A w garażu nie zmarznie? W tym roku tak zostawiłam fuksję i niestety zmarzła
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- Giecikowa
- 200p
- Posty: 355
- Od: 13 lut 2011, o 09:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Laur, wawrzyn szlachetny
Nie zmarznie, zresztą większość roślin przechowuję w garażu, bo nie mam innego miejsca. Ale garaż jest w budynku, ocieplony, więc tam jest zawsze w miarę ciepło.
Pozdrawiam Dorota
Re: Krzew laurowy
Ja mam już swoje drzewko laurowe już trzeci rok.Kupiłam dość duże.Całe lato stoi na balkonie od strony południowej.Wynoszę go po 15-tym maja i zabieram, gdy na dworze robi się chłodno.Właśnie teraz zastanawiam się,czy nie należałoby go już wziąć do domu. Podcinam wiosną, ale zdrowe ładne pędy to on zaczyna wypuszczać i rozkrzewiać się dopiero w sierpniu.Przez cały czas przyglądam mu się czy żyje.Nie przelewam, raczej zdarza mi się,że przesycha, zauwazyłam jednak,że to mu nie szkodzi. Każdego roku atakują go przędziorki i wełnowce, czasami tarczniki. Kupuję środki przeciw nim , podlewam i pryskam. Po takich zabiegach odżywa ze zdwojoną siłą. Trzeba więc być czujnym czy nie łapie jakiejś choroby. Podlewam wtedy , gdy ma sucha ziemię.To bardzo ważne. Marnieje, gdy ma za mokro.Zimą stoi w nieogrzewanym pokoju w temp około 12 st.C
- frambo
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 12 sty 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pom.
Laur
Posiadam drzewko laurowe i na liściach chyba pojawiła się jakaś mszyca, czy coś podobnego. Pod spodnich liściach wzdłuż nerwu są takie zielonkawe miękkie kupki, gdy są większe, to posiadają brązową łuskę, najpierw myślałem, że te łuski, to od pączków, ale spadź na wierzchu liści nasuwa mnie ,że to może być mszyca . Czy mam rację i czym to zwalczyć, bo na razie rozgniatam palcami, ale powstają po kilku dniach nowe kolonie.
- Damiano12318
- 200p
- Posty: 317
- Od: 26 lip 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn
Re: Laur
Nie rozgniataj! posiekaj drobno 2 ząbki czosnku, zalej szklanką wody o temp. 20 stopni. energicznie mieszaj (np. mikserem) przez około 4-5 minut odcedź i spryskaj i nie martw się że liść laurowy będzie smakował jak czosnek po kilku dniach czosnku ani śladu, a co najważniejsze tych małych paskudztw też
Re: Laur
Twoje drzewko laurowe jest zaatakowane przez tarczniki . Są to uciążliwe szkodniki. Skryte pod tarczkami, żywią się sokiem roślinnym. Są poważnym zagrożeniem dla roślin, dlatego też powinny być bezwzględnie zwalczane. Musisz usunąć te tarczki . Potem każdy listek przetrzeć roztworem - wodą z szarym mydłem lub wodą z płynem do mycia naczyń z denaturatem lub samej wody z denaturatem. Możesz też zastosować pałeczki owadobójcze Provado.
Pozdrawiam Małgorzata
- Damiano12318
- 200p
- Posty: 317
- Od: 26 lip 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn
Re: Laur
Proces najlepiej przeprowadź teraz (pryskanie tym preparatem ww.) i następnego dnia (dla pewności)
-- sobota, 12 sty 2013, 19:40 --
mkwawa mój przepis też zadziała (próbowałem również go na wełnowcach tyle że z dodatkiem octu, w necie jest przepis) ponieważ czosnek wysusza
-- sobota, 12 sty 2013, 19:40 --
mkwawa mój przepis też zadziała (próbowałem również go na wełnowcach tyle że z dodatkiem octu, w necie jest przepis) ponieważ czosnek wysusza