bo ja lubię ciapate listeczki.
Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Śliczny, kwiatuszki takie delikatne
Ale przy tych listkach to nawet mogłoby ich nie byc.
Przynajmniej dla mnie,
bo ja lubię ciapate listeczki.
bo ja lubię ciapate listeczki.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20352
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Wspaniałe fiołki i wspaniałe ich zdjęcia. Nie potrafię żadnego wyróżnić bo (prócz różowych
) wszystkie śliczne.
Inne zielone a szczególnie hibiskusy... Miodzio.
Ale i tak najładniejsze dla mnie są dziś pokazane hoje - tak skromnie upchnięte na parapecie a przecież są to prawdziwe rarytasy...
Inne zielone a szczególnie hibiskusy... Miodzio.
Ale i tak najładniejsze dla mnie są dziś pokazane hoje - tak skromnie upchnięte na parapecie a przecież są to prawdziwe rarytasy...
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3673
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Najpierw były fiołki, potem hoye, a teraz widzę, że i hibeczki zawładnęły Twoim sercem
Miłe zielonemu sercu fotki
Miłe zielonemu sercu fotki
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Elcia1974 - u mnie odmiana ta jest dość wyjątkowa, ten fiołek nie był jeszcze odnawiany, rośnie na pierwszej swojej rozecie.
Hen_s - hoje niestety przeżyły trudny okres, za dużo wody, posypały się liście, niektóre nawet musiałam ponownie ukorzenia, mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Hibiskusy stały cały sezon na zewnątrz, można powiedzieć, że właściwie bez kwiatów, pąki pojawiły się po przeniesieniu do mieszkania. W poprzednim roku też tak było.
Evluk - a gdzież tam, czerwone hibki były równolegle z fiołkami. Traktuję je jak rośliny balkonowe. Obecnie mam też małe egzemplarze w innych kolorach. Najbardziej w moim typie są te o pełnych kwiatach.
Ten też był w moim typie, niestety już go nie ma.

Hen_s - hoje niestety przeżyły trudny okres, za dużo wody, posypały się liście, niektóre nawet musiałam ponownie ukorzenia, mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Hibiskusy stały cały sezon na zewnątrz, można powiedzieć, że właściwie bez kwiatów, pąki pojawiły się po przeniesieniu do mieszkania. W poprzednim roku też tak było.
Evluk - a gdzież tam, czerwone hibki były równolegle z fiołkami. Traktuję je jak rośliny balkonowe. Obecnie mam też małe egzemplarze w innych kolorach. Najbardziej w moim typie są te o pełnych kwiatach.
Ten też był w moim typie, niestety już go nie ma.

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20352
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Też mam taką nadzieję i sukcesów życzę troszkę interesownie.hoje niestety przeżyły trudny okres, za dużo wody, posypały się liście, niektóre nawet musiałam ponownie ukorzenia, mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.
Tyle, że teraz nadchodzi zima, najgorszy czas dla wszystkich roślin a dla hoji w szczególności.
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Wow
Ale Dałaś po oczach. Nie wiedziałam, że są tak piękne "Buckeye"...
Hojki - widzę...ciasno ustawione, chyba nieźle podrosły. Daj ich kilka portretów
No i hibiskusy kwitnące -piękne. Aż miło się je ogląda
Hojki - widzę...ciasno ustawione, chyba nieźle podrosły. Daj ich kilka portretów
No i hibiskusy kwitnące -piękne. Aż miło się je ogląda
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Pochwalę hibiskusy, dawno tak obficie kwitnących nie widziałam;)
.
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Oczywiste jest, że oko zawiesiłam na kąciku hojowym, ale też zachwycił mnie fiołeczek: Senk's Vespa Verde - jest piękny.

Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Wiolu niestety padło mi wiele fiołków już takich ukorzenionych. Twoje wyglądają na takie zdrowe czy ty je czymś opryskujesz osłonowo?
Jakbyś mogła mi pomóc to zajrzyj do mojego wątku z domowymi tam wrzuciłam fotki. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Dawno mnie nie było,a tu i dalie piękne
.I fiołeczki i hoje.A te ostatnie,to
.Szczególnie te o ''nerwuskowych'' listkach,to moje wielkie chciejstwo 
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Aniu, mi też sporo fiołków zmarniało, zamierzam ukorzeniać co się uda. U mnie za mało wody, potem za dużo, do tego chłodniejsze powietrze. 
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20352
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Mam nadzieję, że w. wym. przypadłości nie dotknęły Twoich ślicznych i bardzo obiecujących hoji. 
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
W tematach wymiany/sprzedaży roślin proszę pisać na priv.
- agnieszka_
- 1000p

- Posty: 1504
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Ja fiołków nie mam , ale jak patrzę na twoje to kto wie
Re: Wwwiola - moje domowe roślinki cz.2
Hen_s - niestety hoje też oberwały, już nie wiem dokładnie ile sztuk, ale Viola na pewno, no ale został kawałeczek i walczy. Ze sheperdii, meredithii nie zostało nic, linearis to było ostatnie podejście. W tej chwili jest w miarę dobrze, ale pierwsze chłody spowodowały zbierane garściami liście. Ze 3 szt muszę ściąć i ukorzenić od nowa, bo widzę, że korzenie chyba nie pracują prawidłowo.
Tam Dao nie wzruszona, stoi dostojnie, dobrze się mają też sadzonki do wiosennej wysyłki.
Najbardziej zaskoczyła mnie pimenteliana, nie dość, że zdaje się nie czuć zimy, to jeszcze puszcza pędy.
Dni coraz dłuższe, tylko czekać, jak hojowy busz ruszy w górę.
Agnieszka_ - o na parapecie oczywiście.
Fiołki musi mieć każdy, chociaż kilka.
Mój brak wpisów na forum nie oznacza wcale złego samopoczucia z powodu porażek roślinnych, każda porażka zmienia się w coś innego, jeśli potrafimy czegoś się z tego nauczyć. Teraz zimą wychodzi się z domu i wraca nocą, nie ma kiedy zdjęć zrobić. Dodatkowo ja należę do osób, które o tej porze roku najchętniej, jak niedźwiedź, zapadłby w sen zimowy.
Dzisiaj nowych zdjęć nie będzie, bo akurat od rana czyszczę komputer.
Oby do wiosny...

Tam Dao nie wzruszona, stoi dostojnie, dobrze się mają też sadzonki do wiosennej wysyłki.
Najbardziej zaskoczyła mnie pimenteliana, nie dość, że zdaje się nie czuć zimy, to jeszcze puszcza pędy.
Dni coraz dłuższe, tylko czekać, jak hojowy busz ruszy w górę.
Agnieszka_ - o na parapecie oczywiście.
Mój brak wpisów na forum nie oznacza wcale złego samopoczucia z powodu porażek roślinnych, każda porażka zmienia się w coś innego, jeśli potrafimy czegoś się z tego nauczyć. Teraz zimą wychodzi się z domu i wraca nocą, nie ma kiedy zdjęć zrobić. Dodatkowo ja należę do osób, które o tej porze roku najchętniej, jak niedźwiedź, zapadłby w sen zimowy.
Dzisiaj nowych zdjęć nie będzie, bo akurat od rana czyszczę komputer.
Oby do wiosny...



