Koty dzikie,szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kris11
200p
200p
Posty: 310
Od: 28 lut 2012, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok/Warszawy

Re: dzikie koty

Post »

A koty na działkach czy śmietnikach są ZWIERZĘTAMI WOLNOŻYJĄCYMI bo je "dobry pan" zwrócił naturze z różnych powodów....np. słynna alergia, znudzenie, zasikanie antyków, podrapanie, ugryzienie itp.itd.

Jerome, a co z rysiami?
http://www.rys.wwf.pl/wwf/
nie pomagać?
co z akcjami ogólnoświatowymi dot. rezerwatów itp.? nie pomagać?
bo to chyba my pozbawiliśmy dzikie zwierzęta ich miejsca na tej planecie, czyż nie?
Pozdrawiam- Marzena
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: dzikie koty

Post »

No wybacz, ale poröwnanie czlowieka z kotem to chyba naduzycie. Oczywiscie ze nie.

A ja uważam że te koty mają takie samo prawo żeby żyć w zdrowiu jak i my!!! Nie jesteśmy sami na tej ziemi!!!To,że zdobycze cywilizacji nam pomagają przeżyć-równie dobrze by było gdyby ludzie zadbali o gatunki słabsze,którymi się trzeba opiekować!! Mam wrażenie,raczej jestem pewna,ze ty zwyczajnie nie lubisz zwierząt,zwłaszcza kotów
Awatar użytkownika
kris11
200p
200p
Posty: 310
Od: 28 lut 2012, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok/Warszawy

Re: dzikie koty

Post »

Nie można zmusić nikogo by lubił jakiś gatunek, może ktoś nie lubić np. kotów i ja to rozumiem, ja np. nie przepadam za krukowatymi....boję się ich jakoś, ale daję słowo, że gdyby jakieś czarne ptaszysko leżało na mojej drodze ranne to zawiozłabym do najbliższego ptasiego azylu, nawet dalej, nie przeszłabym obojętnie żeby "wyeliminować najsłabsze ogniwo"

aaa właśnie, Jerome czyżby wszyscy się pomylili? po co są np. azyle dla rannych ptaków, schroniska, przytuliska, rezerwaty? na całym świecie?
Pozdrawiam- Marzena
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: dzikie koty

Post »

Marzenko popieram w całej rozciągłości
Ja sama zeszłej zimy dzwoniłam do pana z parku włc.gost. żeby przyjechał po chore egz.kruków-Marzenko wiesz jaka to przyjemność wypuścić póżniej takie ptaszysko na wolność-coś cudownego:)
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: dzikie koty

Post »

mirzan pisze:Jakie zwierzęta w ogrodzie są cenniejsze od kota?
Każdy rodzimy gatunek, a w szczególności zagrożony wyginięciem jak małe gady płazy, ptaki. Kotom wyginięcie nie grozi. Chyba nie czytałeś linku, który podałem.
Zdziczałe koty są w naszym ekosystemie obcym gatunkiem i nie mają naturalnego drapieżnika, który by redukował ich liczbę. W związku z tym robią niemal wyłącznie szkody.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jerome
100p
100p
Posty: 198
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: dzikie koty

Post »

Marzenka79 pisze: Mam wrażenie,raczej jestem pewna,ze ty zwyczajnie nie lubisz zwierząt,zwłaszcza kotów
Marzena, imputujesz mi nieistniejäce u mnie cechy.
Nigdy nie wywalilem zadnego zwierzecia ani nie oddalem do schroniska. Wszystkie moje psy ze schroniska zabralem, bo jakiemus palantowi wczesniej sie znudzily i mialem w cholere problemöw przy przeprowadzce do innego kraju. Zaden möj pies nie jest rasowy, wiec nie przyniosä mi zadnego zysku. Co rok place 44? podatku od kazdego mojego psa i nie zamierzam sie ich pozbyc. Aktywnie wlasnä pracä i pieniedzmi angazuje sie w projekty zwiäzane z ochronä srodowiska, rokrocznie zbieramy sie wraz ze znajomymi zeby w pobliskim rezerwacie naprawic szkody wyrzädzone przez ludzi. Lubie i szanuje zwierzeta, i dzikie i udomowione. Dlatego nie zamierzam im przeszkadzac.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
kris11
200p
200p
Posty: 310
Od: 28 lut 2012, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok/Warszawy

Re: dzikie koty

Post »

GrzegorzR pisze:
mirzan pisze:Jakie zwierzęta w ogrodzie są cenniejsze od kota?
Każdy rodzimy gatunek, a w szczególności zagrożony wyginięciem jak małe gady płazy, ptaki. Kotom wyginięcie nie grozi. Chyba nie czytałeś linku, który podałem.
Zdziczałe koty są w naszym ekosystemie obcym gatunkiem i nie mają naturalnego drapieżnika, który by redukował ich liczbę. W związku z tym robią niemal wyłącznie szkody.
to co zaproponujesz od siebie?
Pozdrawiam- Marzena
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: dzikie koty

Post »

Nie ingerować. Jedyne rozsądne, moim zdaniem, stanowisko. W żadnym razie nie pomagać. Mam świadomość, że zdziczały kot to mnóstwo zabitych małych stworzeń, niekoniecznie z głodu.
Osobiście mnie ten problem nie dotyczy. Mam duży ogród przydomowy. zmoderowano, drastyczna wypowiedź/KaRo
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: dzikie koty

Post »

kris11 pisze:Artur1968, ci ludzie chcieli dobrze, a że nie sprzątali po sobie to inna sprawa, a co byś zrobił gdyby ktoś przyszedł i zabił sukę i te małe u Ciebie?
Chcieli dobrze - ok, ale ich dobroć przemieszana z głupotą i bałaganiarstwem.
Wystarczająco dużo śmieciarstwa w okolicznych lasach, polach, miedzach.
Gdyby ktoś przyszedł i zabił - od razu zadzwoniłbym po Policję.
A gdyby szczenię udławiło się workiem foliowym pozostawionym przez pseudo
przyjaciela zwierząt?

Wszystko co znajduje się i żyje na moim terenie podlega ochronie prawnej oraz ochronie fizycznej.
Jerome
100p
100p
Posty: 198
Od: 30 sie 2012, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brandenburgia

Re: dzikie koty

Post »

kris11 pisze:aaa właśnie, Jerome czyżby wszyscy się pomylili? po co są np. azyle dla rannych ptaków, schroniska, przytuliska, rezerwaty? na całym świecie?
Nie wszyscy, jakm widac po moim wpisie :D
A teraz na powaznie.
Faktem jest ze przez swojä ekspansywnosc pozbawilismy dzikie zwierzeta terenöw nadajäcych sie do zycia. Faktem jest tez ze nasze zamilowanie do ciepelka doprowadzilo do wytepienia tych ktöre mialy najpiekniejsze futerka.
Obecnie naszym zadaniem jest odtworzenie siedlisk dla dzikich zwierzät i pozostawienie ich w spokoju, zeby w naturalny sposöb odtworzyly swojä populacje w optymalnej liczbie i w jak najlepszej kondycji. Na tym konczy sie nasza rola.

Tak jestesmy odpowiedzialni za nadpopulacje kotöw i winä za to obarczam röwniez osoby dokarmiajäce koty, ktöre to koty po smierci czy tez wyprowadzce dobroczyncöw nie potrafiä istniec samodzielnie. W przyrodzie nie dojdzie do nadmiernego wzrostu populacjii, jeśli warunki nie sä sprzyjajäce.

Populacja moze istniec tylko w granicach wytyczonych przez dostepnosc pozywienia i nie moze byc zbyt zageszczona, bo wtedy dziesiätkowana jest przez choroby. Nie jestesmy fizycznie w stanie zadbac o wszystkie egzemplarze z danego gatunku i wyröznianie osobnika X czy Y, bo ladnie slepkami patrzy i obciera sie o nogi jest dla gatunku szkodliwe.
Jezeli zaczynamy dokarmiac jakiekolwiek osobniki z jakiegokolwiek gatunku, musimy zapewnic im pokarm takze po naszym odejsciu. Bo zaröwno one, jak i ich potomstwo przyzwyczajone do latwego zdobycia pokarmu po zaprzestaniu dokarmiania po prostu zginie.

Dlatego tez tworzenie rezerwatöw. odtwarzanie siedlisk dla ptaköw, owadöw, ssaköw wreszcie, jest jak najbardziej zasadne dla utrzymania röznorodnosci gatunkowej i balansu miedzy zywicielem i drapieznikiem. Natomiast empatia skierowana na poszczegölne egzemplarze, pomijajäca gatunek jako calosc jest szkodliwa.

Wiem ze przy obecnej modzie na "powszechnä" dobroc, gdzie jeden osobnik otoczony przez nas opiekä symbolizuje nasze dbanie o gatunek czy nawet ogöl zwierzät, tego typu opinie skazane sä na porazke i bedä postrzegane jako cos paskudnego.

Natomiast na szczescie mody przemijajä i mam nadzieje ze po kilkudziesieciu, moze kilkuset latach wszystko wröci do normy i nauczymy sie dbac o nature w jej röznorodnosci, bez skupiania nadmiernej uwagi na posczegölnych osobnikach.

EDIT: Marzena 79 rozumiem ze jestes przekonana do tego ze twöj sposöb postepowania jest najlepszy. Ale dlaczego przy okazji starasz sie personalnie obrazic osoby o innych poglädach?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 15&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2516
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: dzikie koty

Post »

Ludzie którzy twierdzą że jak się dokarmia koty i spada ich zamiłowanie na polowanie na gryzonie (nornice, myszy, itd.) są w błędzie. Nie zamierzam z nikim konkurować ale biorę to z własnego doświadczenia, a nie ludzi "wykształconych z tytułami" którzy pochłaniają samą teorię i błyszczą swoją głupotą. Mój kot który urodził się w moim domu i dokarmiany jest kilka razy dziennie jest najlepszym przykładem na to że nie spada jego aktywność na "naturalny instynkt polowania" , dzień w dzień przynosi kilka nornic lub myszy, a kreta u siebie nie widziałem już 8 lat. Ludzie, prywatne wywody Wam nic nie pomogą.
ToRo
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 cze 2012, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dzikie koty

Post »

Też dokarmialiśmy koty dopóki weterynarz nie powiedział nam że dzikie koty i małe dzieci to nie jest zbyt dobre rozwiązanie.
Wytłumaczył nam jakie roznoszą choroby i jak są one niebezpieczne szczególnie dla dzieci.
Od tej pory przestaliśmy je dokarmiać, oczywiście żal nam tych kotów ale....
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Dzikie koty

Post »

ToRo lekarz miał rację ale...moja córka praktycznie się wychowała na działce(jak miałam z nią siedzieć w betonowej pustyni-wolałam jezdzić na działkę).Dzikie koty zupełnie inaczej reagowały wtedy na mnie a inaczej na małą...do mnie nigdy nie podeszły...a do dziecka podchodziły...spały z nią na kocyku...nigdy nie udrapały...bawiła się z nimi-nie robiąc im krzywdy,ja mogłam tylko pomarzyć o pogłaskaniu...Dziś Julka ma 7 lat i koty uwielbia ponad wszystko:)
Awatar użytkownika
kris11
200p
200p
Posty: 310
Od: 28 lut 2012, o 20:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok/Warszawy

Re: Dzikie koty

Post »

ToRo pisze:Też dokarmialiśmy koty dopóki weterynarz nie powiedział nam że dzikie koty i małe dzieci to nie jest zbyt dobre rozwiązanie.
Wytłumaczył nam jakie roznoszą choroby i jak są one niebezpieczne szczególnie dla dzieci.
Od tej pory przestaliśmy je dokarmiać, oczywiście żal nam tych kotów ale....
nieuk weterynarz i tyle....
a o dr Sumińskiej słyszałeś? ubaw by miała po pachy gdyby przeczytała co napisałeś......
zwierzęta mają pasożyty, ale gdy człowiek ma je pod swoją opieką to zapobiega temu, raz na pół roku podać tabletkę w karmie i po sprawie....a poza tym z dzikusami nie zostawia się małoletnich sam na sam :wink:
Pozdrawiam- Marzena
Marzenka79
1000p
1000p
Posty: 5038
Od: 27 lis 2011, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

Re: Dzikie koty

Post »

Marzenko ja prędzej swoje dziecko zostawiłabym zwierzakom niż niektórym ludziom,młoda od małego ciągnęła do zwierząt,do kotów ma sentyment,na domowym psie to jeżdziła,jadła z nim razem rozmoczoną suchą karmę-nie raz podejrzałam tę parę ;:oj Pies z kolei częstował się wszystkim co tylko mała Julia dostała do rączki-razem im bardziej smakowało-dziś wyrosła na zdrową,śliczną dziewczynkę ;:108
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”