Dostałam parę nasionek z akcji i tez chcę spróbować...
Nie tylko pacioreczniki cz.2
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Iwonko, powiedz mi proszę, na jaką głębokość sadzisz skiełkowane canny?
Dostałam parę nasionek z akcji i tez chcę spróbować...
Dostałam parę nasionek z akcji i tez chcę spróbować...
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4114
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Kasiu nie mierzyłam, ok.1,5 cm.
Najpierw po kilka do doniczki a jak podrosną dopiero dostają swoje m1.
Jak masz sporo nasion to podziel sobie na raty na styczeń, luty, marzec żebyś miała potem miejsce widne jak będą w domciu do połowy maja, bo będą potrzebowały dużo światła aby się nie wyciągnąć i potem nie połamać. Ja stopniowo to robię a jak podrosną to wynoszę na strych i tak będę miała doniczki wszędzie, co bardzo nie podoba się mojemu m. ale musi to przeżyć do połowy maja.
Powodzenia i pochwal się jak Ci idzie.
Eluniu tak bardzo pragnę wiosny, że próbuję ją sobie zrobić choć na parapecie.
Kocham wszelkie pieski i chętnie miałabym większego tylko mój m. by tego nie wytrzymał. Czytałam u Ciebie, Ty też miałaś wesoło.
Jak masz sporo nasion to podziel sobie na raty na styczeń, luty, marzec żebyś miała potem miejsce widne jak będą w domciu do połowy maja, bo będą potrzebowały dużo światła aby się nie wyciągnąć i potem nie połamać. Ja stopniowo to robię a jak podrosną to wynoszę na strych i tak będę miała doniczki wszędzie, co bardzo nie podoba się mojemu m. ale musi to przeżyć do połowy maja.
Powodzenia i pochwal się jak Ci idzie.
Eluniu tak bardzo pragnę wiosny, że próbuję ją sobie zrobić choć na parapecie.
Kocham wszelkie pieski i chętnie miałabym większego tylko mój m. by tego nie wytrzymał. Czytałam u Ciebie, Ty też miałaś wesoło.
- pull
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2372
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Witam Wszystkich w Nowym Roku
Z Madery przywiozłem jeszcze kłącze agapanta. Przeleżało w ciepłej piwnicy, zawinięte w gazetę, dwa miesiące. Wczoraj postanowiłem wsadzić do doniczki.
Iwonko, powinnaś już zmusić strelicję do kwitnienia. Wygląda dość okazale. I mnie korci wysianie nasion pacioreczników. W moim przypadku jednak, czy zrobię to teraz, czy za miesiąc, nie będzie to miało wpływu na termin kwitnienia. Reksio, jak zwykle, uroczy.
Z Madery przywiozłem jeszcze kłącze agapanta. Przeleżało w ciepłej piwnicy, zawinięte w gazetę, dwa miesiące. Wczoraj postanowiłem wsadzić do doniczki.Iwonko, powinnaś już zmusić strelicję do kwitnienia. Wygląda dość okazale. I mnie korci wysianie nasion pacioreczników. W moim przypadku jednak, czy zrobię to teraz, czy za miesiąc, nie będzie to miało wpływu na termin kwitnienia. Reksio, jak zwykle, uroczy.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4114
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Witaj, jak miło, że Jesteś
Agapant niebieski czy biały? Mnie nie przezimowały zeszłej zimy, miałam obydwa kolory, pięknie kwitły, w tym roku odkupię białego.
Tu mnie zaskoczyłeś, jak mam zmusić strelicję do kwitnienia? Mam ją pierwszy raz.
Agapant niebieski czy biały? Mnie nie przezimowały zeszłej zimy, miałam obydwa kolory, pięknie kwitły, w tym roku odkupię białego.
Tu mnie zaskoczyłeś, jak mam zmusić strelicję do kwitnienia? Mam ją pierwszy raz.
- pull
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2372
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Trzeba ją "przenieść" w stan spoczynku. Co prawda już trochę późno, ale ja bym zaryzykował. Poczytaj w necie. Agapant niebieski.
- oxalis
- 1000p

- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Dzięki Iwonko za rady
.
Będę szczęśliwa jak się uda z nasionek, bo to wykopywanie i przechowywanie kłączy jest męczące.
Mam na razie nasionka jednego rodzaju, same czerwone
Będę szczęśliwa jak się uda z nasionek, bo to wykopywanie i przechowywanie kłączy jest męczące.
Mam na razie nasionka jednego rodzaju, same czerwone
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4114
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Piotr jeśli chodzi Ci o przesuszenie to boję się, bo mam tylko jedną, zostanie tak jak jest.
Kasiu pacioreczniki z nasion to loteria, owszem może wyrosnąć tak samo jak roślina mateczna albo nawet piękniej ale może też wyrosnąć nie wiadomo co. Jeśli masz sprawdzone kłącza to radzę Ci dbać o nie bo siewka nie zagwarantuje Ci zgodności odmianowej tak jak kłącze. Powodzenia i pochwal się co Ci wyrośnie.
Kasiu pacioreczniki z nasion to loteria, owszem może wyrosnąć tak samo jak roślina mateczna albo nawet piękniej ale może też wyrosnąć nie wiadomo co. Jeśli masz sprawdzone kłącza to radzę Ci dbać o nie bo siewka nie zagwarantuje Ci zgodności odmianowej tak jak kłącze. Powodzenia i pochwal się co Ci wyrośnie.
- pull
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2372
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Szkoda. Lekkie przesuszenie i niższa temperatura gwarantowałoby zawiązanie pąka. Może wystarczyłby miesiąc. I tak tego nie unikniesz jak chcesz żeby strelicja zakwitła.
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4114
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
To wybiorę inny bardziej dogodny termin, mroźna zima przed nami, teraz w domu mam za ciepło a na strychu za zimno.
Dzięki, że zwróciłeś mi na to uwagę.
Dzięki, że zwróciłeś mi na to uwagę.
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
- pull
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2372
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
No to musimy poczekać na Iwonkę.aleksanderk pisze: Niestety![]()
-chyba coś nie tak
-na kilku jakby pleśń .
Porada FACHOWCA potrzebna od zaraz .
Właściwie nie wiem czemu ma służyć kiełkowanie nasion na wacie. Chyba, że celom medialnym lub doznaniom wzrokowym. Najlepiej opudrować ukorzeniaczem, 1 centymetr pod ziemię i na kaloryfer. Mało pracy, szybki efekt, duża skuteczność.
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Ja początkujący - pierwszy raz z nasionami -wszystko w/g instrukcji Iwony niech teraz się wykaże i poradzi .
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
A ja mam pytanko do Piotra;
Jak było na nartach?
aA drugie-agapant do kwiat ogrodowy?
.Bo dostałam kiedyś i rośnie mi w doniczce w domu
.No i ostatnio liście mu zżółkły.No i się zastanawiam co z nim teraz
,do piwnicy?A na wiosnę do ogrodu?
aA drugie-agapant do kwiat ogrodowy?
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4114
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
Oli ja Ci tych nasion nie dałam, wprost przeciwnie te co wysiałeś to mam od Ciebie to są nasiona dziwaczka.
Jak rozmawialiśmy to myślałam, że mówimy o nasionach kan które nieraz są zmarszczone jak za wcześnie są zebrane, mam kilka takich, natomiast te z Twojego zdjęcia są karbowane i przypominają granat to jest dziwaczek. Tu masz foto nasion dziwaczka i paciorecznika.

Natomiast z korzonkami nic się nie dzieje, wygląda mi to na włośniki korzenia, zasadź do ziemi i będą rosnąć. Widzę, że pięknie równo i szybko wykiełkowały, paciorecznik tak równo nie kiełkuje i nie w 100 procentach. Mam nadzieję, że niedługo pokażesz skiełkowane nasionka kann. Powodzenia.
Piotr kiełkowanie na wacie oszczędza czas i miejsce, tak skiełkowane nasionka sadzimy do doniczek i mamy pewność że wyrosną a bezpośrednio do ziemi to strata miejsca na parapecie bo nie wszystkie skiełkują. Widzę, że Ty na wszystko masz sposób ukorzeniacz. Po ilu dniach Ci kiełkują Twoim sposobem? Bo na watce to pierwsze kiełki są po ok.3-4 dniach i już wiesz, że masz, że kiełują i do tego wielka radość.
Jolu pozwolę sobie odpowiedzieć za Piotra, myślę, że nie będzie miał mi tego za złe, agapanty przechowujemy tak jak pacioreczniki i dalie przez zimę, zetnij zaschnięte liście i do piwnicy w chłodne miejsce ale żeby temperatura nie spadła poniżej zera. Powodzenia.
Jak rozmawialiśmy to myślałam, że mówimy o nasionach kan które nieraz są zmarszczone jak za wcześnie są zebrane, mam kilka takich, natomiast te z Twojego zdjęcia są karbowane i przypominają granat to jest dziwaczek. Tu masz foto nasion dziwaczka i paciorecznika.

Natomiast z korzonkami nic się nie dzieje, wygląda mi to na włośniki korzenia, zasadź do ziemi i będą rosnąć. Widzę, że pięknie równo i szybko wykiełkowały, paciorecznik tak równo nie kiełkuje i nie w 100 procentach. Mam nadzieję, że niedługo pokażesz skiełkowane nasionka kann. Powodzenia.
Piotr kiełkowanie na wacie oszczędza czas i miejsce, tak skiełkowane nasionka sadzimy do doniczek i mamy pewność że wyrosną a bezpośrednio do ziemi to strata miejsca na parapecie bo nie wszystkie skiełkują. Widzę, że Ty na wszystko masz sposób ukorzeniacz. Po ilu dniach Ci kiełkują Twoim sposobem? Bo na watce to pierwsze kiełki są po ok.3-4 dniach i już wiesz, że masz, że kiełują i do tego wielka radość.
Jolu pozwolę sobie odpowiedzieć za Piotra, myślę, że nie będzie miał mi tego za złe, agapanty przechowujemy tak jak pacioreczniki i dalie przez zimę, zetnij zaschnięte liście i do piwnicy w chłodne miejsce ale żeby temperatura nie spadła poniżej zera. Powodzenia.
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Nie tylko pacioreczniki cz.2
PRZEPRASZAM


