jak zawsze ranny ptaszek spodziewałam się słowa o moich kociastych, ale chyba jeszcze zaspana jesteś 
Siostra nam się uaktywniła co mnie bardzo cieszy, bo odgraża się że zdjęcia wstawi. Nawóz ja pozyskam od moich kurek, ale i bydlęcego na wsi zamówię, bo on poprawia jakość gleby, a te chemiczne jedynie sypnięte za dużo niszczą rośliny. Ja też wzbogaciłam się o bardzo dużo roślin od forumek i dużo zakupiłam - co to będzie na wiosnę (mam nadzieję , że będzie )Uleczko jak musisz notować zakup znaczników to tym bardziej musisz je zakupić, ja też bo w ostatnim roku tyle nazm na mnie spadło że pierwsze co postanowiłam to założenie zeszytu i zakup znaczników. Trzeba się jakoś ratować
kompa biorę ze sobą ,i foto aparat się ma byc.podrawim janka53. 
A pelargonie to u nas były na giełdzie po 1,50 sadzonka, to chyba nie będę siać no i nie kupowałam nasion. Co nie znaczy, że parapetów mi nie braknie (i tak są zastawione). Obmyślam konstrukcję drewnianą na parapet, ale jeszcze nie dojrzałam do niej 
przynajmniej w ten sposób zbliżamy się do wiosny. Znaczniki już do wysiewów się przydadzą. 
moje niestety nigdy papierkami nie chciały się bawić. Bardziej interesuje je woda kapiąca z kranu, karma zapakowana w torbie,pelargonie w doniczce. A Sępik ostatnio utwierdził mnie, że mu słuszne nadałem imię. Otóż wczoraj przyjechał do mnie kolega , na obiad usmażyłem kurze cycki. Podczas jedzenia Sępik siedział przy nim i cały czas popiskiwał, wysępił połowę kotleta! Aż mi wstyd było że to taki bachor! Jeszcze żeby był głodny, a wcześniej dostał puszkę karmy...A dziś udaje niewiniątko 
Marysiu a co masz za drzewa co nimi tak szarpie?
