Moje Ogrodowe krople pamięci...

[leszczyna]

BASIU.......musi być dobrze.....nie inaczej
zajrzyj na pw.

[ElleBelle]

Basiu jestem z Tobą

[Beatrice]

Barbareczko, to na szczęście nie jest śmiertelna choroba, więc tylko musi być lepiej, całuski dla niej i dla Ciebie, dacie radę

[Miriam]

Też gorąco wierzę,że Twoje dzisiejsze kłopoty wkrótce będą wspomnieniem
Tak Mariolko,ta szczęściara to ja Nie mam się gdzie pochwalić,bo zamknęłam wątek

[Maska]

Basiu takie to życie jak z jednej strony pogłaszcze to z drugiej chlaśnie! Będzie dobrze! Trzymaj się! czyżby geny Banderasa

[Ruda2011]

Też gorąco wierzę,że Twoje dzisiejsze kłopoty wkrótce będą wspomnieniem
Tak Mariolko,ta szczęściara to ja Nie mam się gdzie pochwalić,bo zamknęłam wątek

No to zachodź do klubu Mirka - tam spędzam zimę także ja, też zamknęłam wątek
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=546

[ra_barbara]

Dzięki serdeczne Wam Wszystkim za wsparcie, bardzo mi ono potrzebne...
Dobrze ze czasem coś wesołego przeczytam i po swojemu zarechotam
Np.

Basia ty jesteś bigamistka, ja spać z Tobą nie będę . Dziś ja, jutro Pati ...... aha, koleżanka-przyjaciółka jeszcze. Zdradzasz mnie na lewo i na prawo

Zerkaj kochana w wątek zlotowy - tam teraz wybieramy ekipy noclegowe i Basia I pcha mi się do łóżka Nieskromne dziewcze

Jak ta moja córcia dojdzie do siebie (co daj Boże) chyba zgarnę ją tu jak nic na ...terapię smiechem

[AGNESS]

Basiu trzymam kciuki za zdrowie córci, będzie dobrze

[Maska]

Basiu na terapię śmiechem córcię jak najbardziej, ale wtedy będzie już o Tobie wiedziała wszystko a nawet więcej Jak przeczyta o swoim ojcu Banderasie to będzie heca!

[henecio]

Basiu. nie wątpię, że BĘDZIE DOBRZE.
Ponad 40 lat temu u mojej szwagierki zdiagnozowano depresję. Kilka miesięcy była leczona w szpitalu bez większych efektów, aż trafiła do wspaniałej pani doktor, która zaleciła jej lit. Kiedy go zażywała przez długie lata, nie miała nawrotów choroby. Skutków ubocznych nie było. No może jej się trochę przytyło, ale nie wiadomo czy to nie od chałwy, którą uwielbiała???. Jedyną niedogodnością były badania stężenia litu we krwi początkowo co miesiąc, a potem co kwartał. Funkcjonowała normalnie. Pracowała, prowadziła dom, wychowywała syna, póżniej wnuka. Kiedy przestawała lit zażywać nawroty choroby się pojawiały (2x). Za kilka miesięcy skończy 80 lat.
Trzymaj się. BĄDŻ DOBREJ MYŚLI.

[Maska]

Ciociu Dorotko wiedziałam że jak wrócisz to na wszystko znajdziesz radę, a w ogóle to dopiero teraz zobaczyłam, że jesteś blisko mnie!

[ra_barbara]

Marysiu ona wie duuużo, to moja przyjaciółka także, my sobie czasem nadajemy obie na facetów ale popatrz o pseudonimie Banderas nie wie jeszcze ....muszę jej jutro powiedzieć, tylko ona biedna teraz nie wiele pamięta co sie do niej mówi, na wszystko odpowiada... nie wiem.....
Dorotko Litem niestety w szpitalu otumanili ją, trzeba było leki zmieniać po pewnym czasie...nie był dla niej odpowiedni
Jestem dobrej myśli, choć martwię się bardzo... oby wytrzymała jeszcze jakieś 5 dni to już będzie z górki, mam taka nadzieję
Cocia... a ogródek masz? Wszystkich tu wypytujemy
AGNESS

[Maska]

Nie Basiu teraz nie, bo pomyśli nieopatrznie i po co to jej T. Będzie dobrze tylko musi być pod stałą kontrolą i brać leki. I tu jest problem jak z każdym chorym: ja sobie bez leków poradzę! Basieńko życzę jej dużo dobrego i zdrowia przede wszystkim wiem, że też pora roku wpływa na takie schorzenia .

[ElleBelle]

No tak jest że jednemu lek pomoże i pójdzie na nim a drugiemu ten sam nie musi być dopasowany do organizmu ,no ale po to tam jest żeby to zrobili i teraz najważniejsza jest rodzina żeby miała wsparcie.Tobie życzę dużo wytrwałości bo jesteś jej potrzebna ,no ale okazuje się że jesteś wszystkim potrzebna i nie zastąpiona

[lora]

Basiu bedzie dobrze ..długa droga przed Wami ale do pokonania przy podparciu mamy...