Wydaje mi się ,że to raczej Ty nie przeczytałaś mojego postu , a zwłaszcza dodatkowych komentarzy - napisałam bowiem m.in.jolokia pisze:No cóż machnęłaś calą listę nie czytając mojego postu, większość roślin, które wypisałaś jako toksyczne są leczniczymi ziołamimoże po wypiciu wiaderka naparu z worka suszu można by się tym zatruć ;)
Na głowę ktoś upadł robiąc tę listę, skąd skopiowałaś te bzdury???
Ewelina pisze:(...)Warto jednak zdawać sobie sprawę ,że granica pomiędzy lekiem a trucizną jest dość umowna. Ten sam związek chemiczny w zależności od dawki może wywoływać pożądane skutki terapeutyczne lub, zbyt silnie oddziałując, zaburza funkcje życiowe organizmu, czyli wywołuje zatrucie, a nawet może doprowadzić do zgonu. Przykład : naparstnica pupurowa (Digitalis purpurea).

A "BZDURY" ad.roślin jednocześnie trujących i często stosowanych w farmakologii czy ziołolecznictwie znaleźć można w wielu miejscach , choćby tu:
http://www.atlas-roslin.pl/rosliny-trujace.htm
http://kris1304.ovh.org/trujace/trujace.htm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ro%C5%9Bliny_truj%C4%85ce itd.
Może więc powinnaś wrócić do początku tej dyskusji i przeczytać ze zrozumieniem kolejne wypowiedzi uczestników dyskusji w tym wątku, zamiast używać określeń:"bzdury" czy "upaść na głowę" ?
Tak naprawdę nadal nierozstrzygnięta pozostała kwestia :"Co dzieje się podczas kompostowania z toksynami zawartymi w takich roślinach ? " Bo tego dotyczył mój post rozpoczynający wątek.