Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Różyczka w gaju...
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczka w gaju...
Ewa, z zainteresowanie przejrzałam Twoje różane podsumowania. Mamy kilka tych samych róż i podzielam zdanie odnośnie Chopina, Nostalgie, Graffin v.H. RU i Pastella na pewno zachwycą Cię w kolejnym sezonie
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10593
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różyczka w gaju...
Ewo witam w różanym świecie nawet sala w czasie koncertu z Filharmonii Wiedeńskiej tonęła w różach 
piekne róże ja nie mam do nich szczęśćia...
piekne róże ja nie mam do nich szczęśćia...
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różyczka w gaju...
Witam noworocznie
Bardzo podoba mi się taka encyklopedia jak Ty ją pokazałaś. Róża jest różą i zawsze nią będzie choć są takie które mogą zachwycać tylko z nazwy a inne są cudne mimo byle jakiej nazwy. Warto zrobić u siebie taką klasyfikację bo w każdym ogrodzie znajdą się róże z kategorii
Bardzo podoba mi się taka encyklopedia jak Ty ją pokazałaś. Róża jest różą i zawsze nią będzie choć są takie które mogą zachwycać tylko z nazwy a inne są cudne mimo byle jakiej nazwy. Warto zrobić u siebie taką klasyfikację bo w każdym ogrodzie znajdą się róże z kategorii
Też jestem ciekawa co zawiniła Isabel - zapodałam ją sobie jesienią.Miłe Złego Początki.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Witam - Heniu, Basiu, Misiu, Kasiu i Majka!
Heniu, Ciebie witam szczególnie, po raz pierwszy w moich progach
Pytasz - i Ty też, Kasiu - czym naraziła mi się Isabel R? Otóż - bez widocznego powodu - po pierwszym przyzwoitym kwitnieniu - tak jakby straciła cały swój wigor...jakby przestała rosnąć, zakwitła dosłownie jednym kwiatkiem...; nie wiem - być może miała trochę za mało miejsca, bo róża rosnąca obok bardzo się rozrosła...jednym słowem - zobaczymy w tym roku
Misiu - koncertu nie obejrzałam (trochę żałuję...), bo uznaliśmy, że pora się wybrać w plener, podjechaliśmy pod Święty Krzyż i zrobiliśmy sobie ładny spacer - pod klasztor i z powrotem.

Dziewczyny...i w ten sposób zostaniecie chyba ostatnimi osobami odwiedzającymi ten wątek, bo postanowiłam - jak zapowiadałam już wcześniej - zakończyć go i "zamienić" na wątek ogrodowy, do którego bardzo serdecznie zapraszam
Tutaj
Wszystkim odwiedzającym mnie do tej pory bardzo dziękuję, zapraszam i życzę w Nowym Roku wiele zdrowia Wam i Waszym roślinom
Heniu, Ciebie witam szczególnie, po raz pierwszy w moich progach
Pytasz - i Ty też, Kasiu - czym naraziła mi się Isabel R? Otóż - bez widocznego powodu - po pierwszym przyzwoitym kwitnieniu - tak jakby straciła cały swój wigor...jakby przestała rosnąć, zakwitła dosłownie jednym kwiatkiem...; nie wiem - być może miała trochę za mało miejsca, bo róża rosnąca obok bardzo się rozrosła...jednym słowem - zobaczymy w tym roku
Misiu - koncertu nie obejrzałam (trochę żałuję...), bo uznaliśmy, że pora się wybrać w plener, podjechaliśmy pod Święty Krzyż i zrobiliśmy sobie ładny spacer - pod klasztor i z powrotem.

Dziewczyny...i w ten sposób zostaniecie chyba ostatnimi osobami odwiedzającymi ten wątek, bo postanowiłam - jak zapowiadałam już wcześniej - zakończyć go i "zamienić" na wątek ogrodowy, do którego bardzo serdecznie zapraszam
Tutaj
Wszystkim odwiedzającym mnie do tej pory bardzo dziękuję, zapraszam i życzę w Nowym Roku wiele zdrowia Wam i Waszym roślinom
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki

