Iwona, nie mam pojęcia Za to cały dzisiejszy dzień mi zniknął
Ewa, ja mały żuczek (nie gabarytowo ), znajomości nie posiadam
Wanda, przed chwilą byłam Ale znając swoje szczęście...Nie spodziewam się za wiele
Ewa, to ja głosowałam Jutro się dowiem, z jakim skutkiem, bo równie sprytnych było pięć, a nagroda jedna
W plebiscycie wygrała lilia Następne miejsca zajęły hortensja i piwonia.
Też lubię ten czosnek- u mnie niestety zaginął, podobnie jak karatawski którego kupiłam sporo cebul.
Chyba tamta zima mi te czosnki wykosiła no bo raczej nic ich nie zjadło?
Bardzo lubię takie słoneczne fotki.
Mój aparat niestety nie toleruje słońca.
Dlatego raczej robię zdjęcia jak już słońce zachodzi, albo jak jest cień.
Na pewno coś wygrasz. Dlaczego jestes pesymistką?
Aga To niestety nie obrazuje pełnego rozmiaru kępy. Metr zajmuje spokojnie. Problem polega na tym, że przez pewien czas miejsce jest szczelnie wypełnione liśćmi, potem robi się pusta przestrzeń, a jesienią znów zapełnia.
Gosia, znam swoje szczęście Miło jednak pomarzyć
Tu widać dwie kępy. Młodsze niż ta z pierwszego zdjęcia.
Krwawnik kichawiec mógłby być w różach niezły, ale w donicy i z podpórką.
Ewa, śliczne fotki
Trochę mnie wystraszyłyście opiniami o makach...przyszło mi do głowy żeby je posadzić do ziemi w donicy..ale pewnie się swobodnie rozsiewają..?
Krwawniki bardzo mi się podobają, choć muszę przemyśleć miejsce. Cudne przetaczniki...Ewa, Twój ogród jest pełen inspiracji