Pasja - cz.3

[magenta]

Kasiek, a gdzie takie krążki się kupuje? I najważniejsze co się w nich sadzi Wysiewasz wcześniej ? W domu?
Weszłam dziś na stronę Gardenii, chętnie bym pooglądała co wystawią w lutym, czy warto? I czy będą mieli już wtedy roślinki do kupienia

[x-ag-a]

Jak tak dalej pójdzie z tym jedzeniem (mówię o sobie bardziej, a nie o Was - chudzielce ), to w rabaty z balkonikiem wejdę... Barszczyk i koniec z objadaniem!
Na Gardenię się wybieram - Kasia-magenta, może pojedziemy razem? Kasia-robaczek, warto?

[magenta]

Wybierasz się Aguś? Chętnie się dołączę Może jakiejś inspiracji zaczerpnę do zmian
Będziesz jeden dzień czy z nocowaniem?

[x-ag-a]

Wybieram się i chętnie pojadę w Twoim towarzystwie

[robaczek_Poznan]

Aga, hahahaha, dałaś czadu z tym balkonikiem
Dziewczyny, jeśli idzie o Gardenię, to moim zdaniem warto. Byłam w tym roku na warszawskich targach "Zieleń to Życie" ale oferta wydawała mi się uboższa od tej poznańskiej mimo dogodnej pory roku. W Poznaniu targi są w pod koniec lutego, jak wiecie, więc siłą rzeczy oferta nieco inna, ale roślin do kupienia i oglądania cała masa. Jest spora oferta powojników, róż, iglaków, bajecznie kwitnące magnolie w całych szpalerach, mnóstwo ciekawych wykładów i kiermasz. W ubiegłym roku mieliśmy forumowe spotkanie na Gardenii - było kilkanaście osób, wspólne ploty przy kawie i muffinkach a potem zakupy kiermaszowe. Dziewczyny kupowały róże z gołym korzeniem, cebulowe i krzewiki w donicach. Ja kupiłam pienną lawendę, rozmaryn, trochę kwitnących dla rozweselenia wnętrza, budleje Blue Chip i powojniki. Mieli sporo nowych odmian hortensji, do kupienia w donicach, dużo RH i innych.

Zapraszam serdecznie, warto być na 2 dni tj. sobota i niedziela. W sobotę oglądanie i planowanie, a w niedziele zakupy, gdyby coś wpadło w oko. Możecie u mnie kimnąć, przyjeżdżajcie

Odnośnie krążków torfowych - Kasiu, można je kupić w obi, ogrodniczych centrach albo na all. To suche krążki z gotowym podłożem, zalewasz wodą, wrzucasz nasionka i na parapet. Ja tak siałam w tym roku kobeę i lobelię, wyrosła cudnie i od kwietnia siedziała w gruncie. Kwitła całe lato

[Jule]

Oooo widze, ze sie spotkanie szykuje tylko z tym terminem dali ciala, bo jak tu koncem lutego z domu juz wyjezdzac - to napisala Julka - obzarta do stanu - jeden krok do agoni

[Margo2]

Dziewczyny, przecież twarde jesteśmy i damy radę tym lodówkowym potworom. Trzeba je pożreć
Ja też jestem obżarta, wszystkim co się da
Ale o rowerkach i innych poprawiaczach sylwetki nawet nie mysle. Jakoś mi się nie chce.
Przecież nie ma się co oszukiwać. Przed nami karnawał. Ja już ma zajęte wszystkie weekendy na 3 tygodnie do przodu

[magenta]

Aguniu, koniecznie musimy się zgadać, ja rezerwuję termin
Kasiek dzięki za wyczerpujący opis, myślę, że warto będzie Fajnie będzie się spotkać i może coś nabyć
Dzięki za propozycję kimania, namówimy się z Agą i damy znać
Krążki właśnie zamówiła i dla mnie Madzia - lulka! Wysieję lobelię, bo mam ją zawsze (kupowaną w auchanie, a tym razem będę miała swoją) i kobeę też spróbuję. Co prawda w zeszłym roku słabo rosła, ale jak wyhoduję swoją to co innego
Julka ja dzisiaj oszczędnie, bo jakieś grypsko mnie toczy... głos mam jak Himmilsbach, ech...
Małgoś ale z ciebie imprezowiczka Musze sobie też coś zorganizować! Bo ukiszę się jak ogór! W lodówce coraz mniej!

[magenta]

Kilka focików ze Świątecznego spaceru (nie wpłynął niestety na zdrowotność )













Drzewa po których łaziłam


Fajna ścieżynka


Fajny płotek


Tu też




A tu urocza kapustka rośnie sobie, w grudniu ...

[Ignis05]

Fajna okolica do spacerowania.
Ta kapustka to musi być odporna, wcale nie widać, żeby jej zima szkodziła.
Kasieńko , kuruj się, bo zbliża się Sylwester i Nowy Rok.
Zdrówka Ci zyczę

[Margo2]

Kasiu, nie lekceważ tego wirusa. Mnie trzyma cos do tej pory. Cały czas stan podgorączkowy.
A bawić się trzeba. Człowiek wtedy zapomina o wielu troskach.

[magenta]

Krysiu, już Ci odpowiedziałam, ale zniknęło albo mam amnezję
Miejsce do spacerowania bliziutko, prawie pod blokiem
A kapustka jakby dopiero co wsadzona
Dziękuje za życzenia i też składam najgorętsze!

Małgoś ja bez gorączki, ale ciągle mam obniżony głos i kiepsko się czuję, nie mam chęci na nic....a już na pewno nie na Sylwestra

Maczek nieboraczek Jak z bibułki

[Edyta1]

Dziewczyny, aż Wam zazdroszczę tego wyjazdu na Gardenię .
Ale nie mam sumienia zostawiać M z 3-ką naszych potworów .
Może za rok, albo dwa... .

[magenta]

Edytko, odbijesz sobie jak maluchy podrosną Ja swoich z czystym suminieniem mogę zostawić M na głowie
I z czystą rozkoszą to zrobię

[lulka]

Ja się chętnie dołączę do wyjazdu na Gardenię Kasiu o krążkach napisałam u siebie.
Dzisiaj tak szybciutko, bo w fabryce siedzę chwilę, w dodatku z młodszym potworem
Tak więc