Henryk - moje kaktusy i sukulenty 3

[nyskadu]

Bajeczne zdjęcia wesołych świąt

[chromat]

..........Jezu ile ja się tego oszukałem w Twoim temacie

Powoli staram się robić fotki swoim roślinkom. Min. tym o które pytasz. Stąd praktycznie zaraz mogę je zamieścić.

Haworthia bayeri DEM1365, RSA, Uniondale


Haworthia emelyae v. emelyae GM 259, 30 km S Oudtshoorn


Haworthia magnifica v. splendens GM 452, W of Albertinia [CL1]

Z nadmiaru wolnego czasu zacząłem się tą grupą interesować. Powiedz mi Henryku jakiej wielkości to są u Ciebie rośliny ? Duże/małe? Jak rosną? i Jak daleko stoją od szyby ? Napisz coś

Przegrzebałem systematykę i ciekawa grupa. Według jakiś tam badań DNA Bayera(2011/12), obecnie nie ma samodzielnego gatunku magnifica. Wszędzie doszukuje się dziury w całym tylko trzeba by było etykiety zmieniać hehe

H. mirabilis var. magnifica (V.Poelln.) Bayer (2012): Haworthia magnifica V.Poelln. in Repert. Spec. Nov. Regni Veg. 33: 240 (1933): H. maraisii var. magnifica (V.Poelln.) Bayer : 131 (1976). Lectotype, designated by Breuer & Metzing (1997): Riversdale, Ferguson (BOL).*H. vernalis
H. mirabilis var. splendens (Hammer & Venter) Bayer (2012): H. magnifica var. splendens Hammer and Venter in Cact. Succ. J. (US) 70: 180 (1998): H. splendens (Hammer & Venter) M.Hayashi (2000). Type: W Albertinia, Venter (NBG).

[hen_s]

Dla mnie właśnie te rośliny są w całej obszernej rodzinie rodzaju Haworthia najładniejsze. Od ich sprowadzania rozpoczynałem "poważne" kolekcjonowanie haworcji.

Haworthia bayeri DEM1365, RSA, Uniondale - w kolekcji od 2008 roku. Szerokość ok.4 cm.

Haworthia emelyae v. emelyae GM 259, 30 km S Oudtshoorn - w kolekcji od 2003 roku. Szerokość ok. 7 cm.

Haworthia magnifica v. splendens GM 452, W of Albertinia [CL1] - w kolekcji od 2003 roku. Szerokość ok. 7 cm.

Są to więc nieduże rośliny - nawet po kilku latach hodowli. Prawdziwe klejnoty, na "żywo" dużo ładniejsze niż na zdjęciu. Nie potrzebują specjalnych warunków aby dobrze rosły, wystarczy im umiarkowane ale nie pełne słońce (wtedy dobrze się wybarwiają) i standartowy przepuszczalny substrat. Rosną dobrze, tylko powoli. Polecam każdemu.

A etykiet wciąż zmieniać nie zamierzam. U mnie one rosną pod nazwami z którymi je kupiłem. W swoje rośliny zaopatruję się u w miarę pewnych sprzedawców/firmach więc przykrych niespodzianek praktycznie nie ma.

Aby nie było bez obrazków jeszcze coś z tej obszernej rodziny:

Haworthia magnifica v. magnifica MBB 6651, S of Riversdale [CL1]


Haworthia magnifica v. splendens fa. esterhuizenii GM 320


Haworthia emelyae v. major JDV 95-23, East of Garcias Pass [CL1]

[Akwelan_2009]

Piękne rośliny .

[annaoj]

Henryk - gdzie Ty znalazłeś mróz (chyba w zamrażarce) , że takie oszronione. Pięknie to wygląda!

[Rejden]

Chyba to jedne z najciekawszych sukulentów pokazywanych na forum.
Twoje są śliczne, moja żona się nimi bardzo zachwyca.

[hen_s]

Dziękuję.

Piotrze - sprowadzanie nowych roślin dla żony czas zacząć...

[Rejden]

Jak dalej będzie ze mną jeździć na spotkania PTMK to niedługo będzie bitwa o parapety.
Już ma kilkanaście kamyków, a marzy o kolekcji Astrophytum.

[annaoj]

Kombinuj Piotrek jak poszerzyć parapety, bo lekko nie będzie.
Żona już załapała bakcyla, tylko dlaczego Jej tu nie ma?

[nyskadu]

Henryku cudeńka bardzo lubię te "połamane" piękne grubaski.

[chromat]

Jak dalej będzie ze mną jeździć na spotkania PTMK to niedługo będzie bitwa o parapety.
Już ma kilkanaście kamyków, a marzy o kolekcji Astrophytum.

Jak będzie zbierać "czyste" gatunki to dużo miejsca nie potrzeba bo to nie za duży rodzaj. Co innego te kolorowe to już myśl o szklarni/tunelu bo tych form "super ....buto" ex japan jest miliony

Dla mnie właśnie te rośliny są w całej obszernej rodzinie rodzaju Haworthia najładniejsze. Od ich sprowadzania rozpoczynałem "poważne" kolekcjonowanie haworcji.

Haworthia bayeri DEM1365, RSA, Uniondale - w kolekcji od 2008 roku. Szerokość ok.4 cm.

Haworthia emelyae v. emelyae GM 259, 30 km S Oudtshoorn - w kolekcji od 2003 roku. Szerokość ok. 7 cm.

Haworthia magnifica v. splendens GM 452, W of Albertinia [CL1] - w kolekcji od 2003 roku. Szerokość ok. 7 cm.

Są to więc nieduże rośliny - nawet po kilku latach hodowli. Prawdziwe klejnoty, na "żywo" dużo ładniejsze niż na zdjęciu. Nie potrzebują specjalnych warunków aby dobrze rosły, wystarczy im umiarkowane ale nie pełne słońce (wtedy dobrze się wybarwiają) i standartowy przepuszczalny substrat. Rosną dobrze, tylko powoli. Polecam każdemu.

A etykiet wciąż zmieniać nie zamierzam. U mnie one rosną pod nazwami z którymi je kupiłem. W swoje rośliny zaopatruję się u w miarę pewnych sprzedawców/firmach więc przykrych niespodzianek praktycznie nie ma.

Aby nie było bez obrazków jeszcze coś z tej obszernej rodziny:

Haworthia magnifica v. magnifica MBB 6651, S of Riversdale [CL1]


Haworthia magnifica v. splendens fa. esterhuizenii GM 320


Haworthia emelyae v. major JDV 95-23, East of Garcias Pass [CL1]

Znasz mnie i wiesz, że jestem "szczegółowy" Systematyka się zmienia, nie jest też ona tak ważna jak liczą się rośliny. Tylko coś szukam, co mnie interesuje to mnie boli, że nawet Bayer jak robi aktualizacje, to nie pisze, że "...to i to kilka lat temu opisywałem jako to i to". Ja się gubię. Przyznasz, że niektóre emelyae są podobne do splendens jeśli patrzysz na zdjęcia bez punku podniesienia. Jak już widzisz doniczkę to widać w pełni, że się różnią. Nie samym kształtem liści, ale też ich fakturą i kolorystyką.

esterhuizenii - to podobno jakaś zagadka, Breuer określa jako samodzielny gatunek, a ogólnie pojawia się jako forma raz emelyae (picta) a raz splendens.

Haworthia emelyae v. major można ją spotkać pod nazwą wimii( Breuer), Bardzo fajna.

Fajnie, że są stosunkowo nieduże te kolorowe mi się podobają dzięki za foty

[hen_s]

Z biegiem czasu większą uwagę zwracam rośliny a mniejszą na systematykę. Tzn. oczywiście liczą się dla mnie tylko rośliny czyste gatunkowo i prawidłowo opisane ale już te ciągłe zmiany ich nazw mnie zwyczajnie nużą. Dlatego etykiety niechętnie zmianiam.

Akurat te rośliny o których teraz piszemy są ozdobą kolekcji haworcji. Wyróżniają się na plus między innymi. Struktura liści, ich oryginalny kształt oraz wzorki... Super! No i przebarwienia od słońca sprawiają że widać je z daleka. Teraz to tylko kolorowe zwracają więcej uwagi na siebie. Ale te są naturalne i przez to zdecydowanie piękniejsze.

Dziękuję za szczególowe i aktualne określenie nazw moich haworcji. Dokładny z Ciebie człowiek i chwała Ci za to.

[elcia1974]

Henryku fantastyczne zdjęcia kwitnień. Jak zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem Twoich roślin i Twojego
do nich podejścia
Ten kwiat mnie zauroczył

Epikaktus Bill Ward?s Ruby

[trzynastka]

Piękne rośliny i naprawdę jakby kto mrozem je musnął ale wiesz, na mnie największe wrażenie robią Gymnocalycium są urocze

[chromat]

Z biegiem czasu większą uwagę zwracam rośliny a mniejszą na systematykę. Tzn. oczywiście liczą się dla mnie tylko rośliny czyste gatunkowo i prawidłowo opisane ale już te ciągłe zmiany ich nazw mnie zwyczajnie nużą. Dlatego etykiety niechętnie zmianiam.

Akurat te rośliny o których teraz piszemy są ozdobą kolekcji haworcji. Wyróżniają się na plus między innymi. Struktura liści, ich oryginalny kształt oraz wzorki... Super! No i przebarwienia od słońca sprawiają że widać je z daleka. Teraz to tylko kolorowe zwracają więcej uwagi na siebie. Ale te są naturalne i przez to zdecydowanie piękniejsze.

Dziękuję za szczególowe i aktualne określenie nazw moich haworcji. Dokładny z Ciebie człowiek i chwała Ci za to.

Tak ozdobą są świetną ! Ciebie już znam trochę i chyba tak dokładność jest zaraźliwa Tak samo etykiet nie zmieniam, tylko staram się sprawdzać systematykę z prostego powodu, żeby mi się nie dublowały rośliny. Chyba, że są z różnych stanowisk i robię to w zamierzonym celu

fajnie, że mi je opisałeś, jak rosną itd. pomyślę i jak będą okazje skorzystam. Bardzo mi się podobają ogólnie te "kudłate" ale jak przejrzałem co mam to mogę powiedzieć, że prawie wszystko co mnie interesuje(prawie...). A kilka takich rarytasów by wyglądało ładnie.