Cóś mi się wydaje ,że domek szachulcowy będzie musiał jeszcze długo nam służyć

On wygląda z zewnątrz ,jak by miał się niebawem rozpaść, ale to tylko pozory, w środku jest ok.
Syn mój ostatnio powiedział ,że ,jak się potknę i na niego polecę to się rozleci na części.

Ostatnio rozważaliśmy ze Zb. ,żeby zrobić łazienkę ze...spiżarni. I tak trzeba tam zrobić wylewkę, bo myszy uczyniły perforację podłogi.Wejście jest z pokoju w którym śpimy, można też wchodzić z trzeciej komnaty. Mało tego , są zamknięte drzwi na dwór, więc przy robocie nie zrobi się rozgardiaszu w reszcie mieszkania. Dopiero, jak na koniec będziemy te drzwi zamurowywać.
Zapytam właścicieli i zagrodzę na wiosnę, nawet takie płoty dwa stoją w stodole.
Powiększę sobie tym sposobem jeszcze warzywnik.

Marysiu pole przegorzanów już jest, ale mało kwitło z powodu suszy - pożarły szkodniki.
Marysiu - Ambo
To jakieś szaleństwo z myciem okien zimą. Moja Mama po antybiotyku umyła okna, a ma ich sporo

My kochamy sklepy ogrodnicze, wyprzedaże to już zupełnie.

Jedziemy niby po listewki, czy papę a kończy się....
Ostatnio w listopadzie była czystka w markecie koło znanego szwedzkiego sklepu na I z meblami itp.
Kupiłam tylko lilie, trochę cebulek ,Z. truskawki, było pełno iglaków bardzo tanich i żałuję, że nic nie wzięłam, za 10 -20 pln można było dużego habazia nabyć.
Nawet takie strzyżone - topiary były. Teraz pewnie będą choinki po Świętach przeceniać i robić miejsce na wiosenną dostawę.