Ogród Ignis05 cz 3

[Ignis05]

Witam Koleżanki

Wczoraj pisałam długo odpowiedź i mi coś padło i już nie miałam sił powtarzać.
Może uda się dzisiaj.

U nas biało i lekki mrozek. Do tego bardzo ślisko.

Justynko, moja kotka też obserwuje przez okno latające ptaki, ale nawet ich widok nie jest w stanie zmusić jej o tej porze , gdy leży śnieg, do wyjścia do ogrodu. Ptakom z jej strony raczej nic nie grozi. Gorzej z kocurkami sąsiadów. Ale tu już ptaszki muszą mieć refleks i nie dać się złapać.

Marysiu co tu zazdrościć i tak takie widoki mam od święta. Wieczorem jest już ciemno i tak niewiele widać.
Tylko w weekendy człowiek cokolwiek zobaczy.
Ty przecież masz za to piękny widok , aż po horyzont. U mnie z parteru widać żywopłot i dachy domów sąsiadów.

Asiu mnie też nie wszystkie róże dały się położyć. Te, które się poddały kładzione były stopniowo
i bardzo musiałam uważać na ich pędy u nasady. Udało mi się to jeszcze z Grahamem Thomasem, Reine de Violettes, Cardynałem Rechelieu, Polką i Boule de Neige. A i leżą jeszcze Cardinal Hume, Baron Girau l Ain, Raubritter i Veilchenblau.

[Ignis05]

Grażko no widzisz, pisałam, że śnieg i mrozy u mnie to tylko kwestia czasu. Teraz aura już to nadrobiła.
W Gdańsku jest nieco lżejsza zima a u mnie zawsze surowsza.
Nawet lekka odwilż nie zdołała stopić mojego śniegu. A teraz znowu wszystko przymarza.
Właściwie to taki lekki mrozek z lekką śniegową pierzynką mógłby sobie tak trwać do wiosny.

Witaj Izuniu
Dzięki za słowa uznania i medal.
Ciekawe, czy te zabiegi wystarczą, aby znowu mieć kwitnące krzaczki różane.
Kilka róż jeszcze przed mrozami przesadziłam w inne miejsca, bo miały tam , gdzie rosły już za ciasno.
Jakoś z tych przesadzonych podejrzanie wyglądał mi Abraham Darby. Ale , co z nim będzie , przekonam się wiosną.

Dla ocieplenia wątku widok na różane szpalery z Mainau.

[majka411]

Krysiu, aż buzię otworzyłam widok powala.
Też takie róże chcę
Zostaję tu i muszę się naładować

[sweety]

A kto by nie chciał

[Darmokot]

Na pierwszy rzut oka też zobaczyłem w tym ptaku diabła Krysiu uważaj, koniec świata chyba się zbliża Lucyferia z Belzebubią

[Bufo-bufo]

Marzę o stworzeniu czegoś podobnego, jak na Twoim ostatnim zdjęciu Krysiu. Mam podobnego jałowca (duży egzemplarz, niezidentyfikowany), czytałam że Hibernica są dość wrażliwe na mroźne wiatry, co o tym sądzisz Krysiu? Jest to piękny jałowiec

[robaczek_Poznan]

Krysiu, różane inspiracje cudne
Ładnie okryłaś pnące różyczki, pod taką osłoną ze stroiszu będzie im ciepło. U mnie po śniegu tylko wspomnienie, szkoda, bo zapowiadają ochłodzenie..Ciekawa jestem Cornelii i Tuscany Superb - do trzech razy sztuka, oby tym razem nie było pomyłki
Masz piękny domek, a domek dla ptaków uroczych gości

[amba19]

Krysiu - jaka u Ciebie temperatura? Bo u mnie w centrum -10

[Ignis05]

I nadeszły mrozy.
Wprawdzie to nie koniec świata , ale jakoś tak niespodziewanie .

Maju i Aniu , też bym chciała mieć takie szpalery w swoim ogrodzie,
ale gdzie znaleźć takie róże, które oprą się naszemu klimatowi.

Michale, i znowu, jak się okazało , były to "strachy na Lachy"
A tu tylko grubodziób przyleciał do karmnika.

Olu nie zauważyłam , żeby mroźne wiatry szkodziły Hibernikom.
Jałowce są raczej odporne na mrozy. Natomiast, kiedy moje hiberniki sporo urosły, to silne wiatry zaczęły powodować ich przechylanie się, jakby, chciały wyrwać je z korzeniami. Miałam taki problem, zwłaszcza z jednym z nich.
Musiałam zainstalować na jakiś czas taki odciąg stabilizujący i dodatkowo przycięłam oba jałowce.

Kasiu Chwalisz mój domek aż się rumienię ale dziękuję
W mojej okolicy nagle zrobiło się bardzo mroźno. Obawiam się, czy nawet te moje
okryte róże pod tą cienką warstwą śniegu dadzą sobie radę.

Marysiu w nocy z piątku na sobotę u mnie było -15 stopni, a w sobotę około -11.
Teraz już temperatura zleciała do -16. Aż trudno uwierzyć, że za chwilę ma przyjść ocieplenie i to znaczne.

Dzisiaj upolowałam takie ptaszki

[Ignis05]

A te ptaszki siedzą na brzozach i czekają , aż sobie pójdę to wtedy dobiorą się do karmnika.


Słońce próbowało stopić śnieg na dachu, ale z niewielkim skutkiem.


W tym roku nie stroiliśmy tej choinki, za duża już urosła.


Wybraliśmy trochę mniejszy świerk.


Widok ogrodu około południa - mróz i słońce.

[tu.ja]

Ogród w zimowej szacie wygląda super. Szczególnie w słoneczny dzień.
Całkiem sporo masz tych stołowników
Czy to magnolia stellata? Cała w pąkach! Będziesz miała cudowny spektakl wiosną.

[Darmokot]

Krysiu co to za drzewko takie płaczące na przedostatnim zdjęciu po lewej stronie?

[Sure]

O jeju jak pięknie. Ja jednak lubię zimowe widoki w ogrodzie, każda pora roku ma swoje zalety. A szpaler różany również ujmuje za serce...

[Bufo-bufo]

Krysiu ostatnio wstawiłam zdjęcie jałowca - nie wiem co to za jeden, ale właśnie podejrzewam że Hibernica, czy możesz rzucić okiem i porównać z Twoimi? Podczas bardzo silnych wiatrów także mocno się kłania, ale chyba jest dość wytrzymały bo nie naruszony, ze 2 lata temu w środku tego jałowca gniazdo założyły jakieś małe ptaki, nie interesowałam jakie, bo nie chciałam ich niepokoić.
Pamiętam z Orla naprzeciw miejsca spotkania (z tarasu) było widać ślicznego Sentinela, ale niestety podmarzniętego. Szukałam go jakiś czas w szkółkach, ale mi go odradzono z tego samego powodu. Mam w ogrodzie innego młodego wrażliwca j. Pinga Loderi. Trochę obawiam się ocieplenia w najbliższych dniach, ma być nawet kilka stopni powyżej zera, w zeszłym roku przez wachania temperatury wykasowało mi masę cebulowych i kilka bylin.

[Ignis05]

Witam świątecznie

Ocieplenie przyszło w Wigilię i śniegu już niewiele zostało.
Nawet ptaszkom zabrakło apetytu i już tak gromadnie nie przylatują do karmników.

A jeszcze w niedzielę wieczorem było tak.


Teraz już pogoda prawie wiosenna.

Iza zima na razie w odwrocie. Tylko dzięki iglakom jeszcze nie jest tak całkiem szaro i buro.
Ta magnolia to nie stellata a biała Loebneri, podobna do Stellaty. Kwitnie nieco później, więc jest szansa na
nieprzemarznięte kwiaty.

Michale, to drzewko to świerk Inwersa.
Możesz mu się przyjrzeć dokładniej na poniższych zdjęciach .



Agatko , po tych widokach już tylko zdjęcia zostały. Teraz już prawie wiosna.

Olu o Hibernice napisałam u Ciebie. Dziękuję za życzenia.
Dla porównania zdjęcia moich jałówców.