Mój fijoł 7

[klarysa]

Wcale się nie dziwię, że lubisz chodzić tą ścieżką .
Jest urocza i wszystko co ja otacza też.
Mam sporo różowego floksa, a białego jakiś pojedynczy patyczek. Może wymianka?

[Irena37]

Ewuniu u ciebie ciągle kolorowo, podziwiam ten piękny miszmasz roślin, wszystko razem bardzo ładnie i tak naturalnie wygląda. Podoba mi się duża kępa białej szałwi, bardzo obficie kwitnie, ja mam różową i niebieską.

[Jule]

Z tego co widze, to koty lubia lezec nie chodzic sciezka A wlasnie a propos bluszczu, duzo roboty z jego wywalaniem mialas? - juz kiedys mialam zapytac ale zapominalam ciagle

[ewamaj66]

Gosia, to na razie dzika dzicz, wiosną zrobię trochę porządku Za jałowcem mam trochę miejsca, może na liliowce
Michał, ogród polubiłam nie tak dawno, a koty uwielbiałam zawsze Świecznice dobrze rosną w półcieniu i wilgotnej glebie, Brunette sięgnęła 170 cm, a to dopiero jej drugi rok u mnie.
Justyna, zaraz Cię zapiszę na białego floksa, gdzieś w tym gąszczu znajdę sadzonkę Nie wiem, czy różowego przypadkiem nie mam, ale na pewno znajdę coś dla siebie. Pamięć świetna, ale w zeszycie bezpieczna
Irena, dziękuję Ogromnie miło widzieć tyle miłych słów Różową i niebieską szałwię też mam, ale biała rośnie największa.
Jule, koty potrafią wszystko Z winobluszczem poszło szybko, bo tania siła robocza się tym zajęła. Miał wyjść z kumplami pod warunkiem, że wykopie korzenie. Może ze dwie godziny mu to zajęło Nie jest to jednak takie proste-są dwa miejsca, z których winobluszcz trzeba będzie znów wykopać I nie wynika to z niedbałości taniej siły roboczej-winobluszcz mocno się korzeni i rozrasta.

[ewa w]

Mam w planie takie pergole od strony sąsiada ale to już chyba sama muszę bo M ma inne zainteresowania.
Na futrzaki mogłabym patrzeć i głaskać godzinami mój własnie dotrzymuje mi towarzystwa przed kompem
Od bluszczu uciekam z daleka za małą działkę mam aby mi jeszcze zarosła

[ewamaj66]

Ewa, moja pergola robiona na zamówienie, spore gabaryty. Normalne kratki czasem M robi, ale trzeba mu pomarudzić
Sypie śnieg.

[heliofitka]

Ciepło. Po podwórku poniewierają się resztki śniegu, a nad nim wisi gęsta mgła i jak to się ma do błyszczącej światełkami choinki

[ewamaj66]

Iwona, u mnie sypie. Mam ochotę zwinąć się razem z kotami i przespać tę zimę

[x-ag-a]

Ciesz się, że dziś nie wychodzisz! Tu zima aż strach... czuję, że czeka mnie długa podróż powrotna do domu...

[ewamaj66]

Aga, czytałam, że jakieś straszne opady i ślizgawka Doceniam, czym mogę się cieszyć

[iwona0042]

A u nas potworna mgła, aż ciężko na dworze oddychać nie lubię takiej pogody

[Jule]

Ha bylam pewna, ze tania sila robocza miala spotkanie z bluszczem - tylko chcialam info jak dlugo musial sie z tym meczyc - ale jak mowisz, ze w 2 godziny zalatwil wszystko, to jest mistrz.
Mgla u mnie tez jest okropniasta i jak to moj kumpel mowi konia udusi jak sie wyjedzie

[kogra]

A u mnie chmury jak ołów i kilka nad zerem.
Po śniegu ani śladu i nawet nie zapowiadają.

[klarysa]

Zostałam zapisana , dzięki
Zazdroszczę wszystkim, którzy nie muszą przemieszczać się tak daleko do pracy, szczególnie zimą.
Pozdrawiam

[ewamaj66]

Iwona, nastał wieczór-u mnie ciągle sypie
Jule, pamiętaj, że to było stosunkowe młode dzikie wino-trzy lata od posadzenia nawet nie sadzonek, tylko pędów bez korzeni. Cały jeden rok urosło toto na wysokość metra. Potem pooooszło A nie wiem, czy się w ziemi nie znajdzie więcej odrostów-w zeszłym roku wykopane, w tym już się pojawiło. Ale róże widocznie odżyły Dame de Coeur kwitła jak szalona
Grażyna, u mnie pod kreską, pada cały dzień. Na zniknięcie śniegu raczej się nie zanosi. Może w dzień przed Wigilią
Justyna-mam cię w zeszycie Ja z kolei współczuję tym, którzy muszą do pracy dojechać Od M poczynając.

Ciemiernik bez liści (to zielone to obce ), ale kwitnie. Początek kwietnia.


To nie orła cień


Do takiego słońca jeszcze trzy miesiące...


6 kwietnia miałam już takie towarzystwo