Ja chcę śnieeeeeeg
Niekończąca się opowieść...
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Niekończąca się opowieść...
No to dałaś po oczkach
Ja chcę śnieeeeeeg
Co to za święta bez boałego puchu? I to jeszcze w górach...
Ja chcę śnieeeeeeg
Re: Niekończąca się opowieść...
O kurcze, ale dorodny Rh. Nie wiem, może ze 100?
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Niekończąca się opowieść...
Tak to jest, jak sie lata po innych ogrodach, jak, nie przymierzając, diabeł po sośnie
Witaj, Daffodilu, nareszcie u siebie
.
Jak sie na swoim zasiedzisz, to i ogródek ( a właściwie park krajobrazowy ) zdołasz nam pokazać
i niektórych zainspirować i może moją ulubioną kociczkę obiektywem "ustrzelisz"
,
czego Ci szczerze życzę - Jagoda
Witaj, Daffodilu, nareszcie u siebie
Jak sie na swoim zasiedzisz, to i ogródek ( a właściwie park krajobrazowy ) zdołasz nam pokazać
i niektórych zainspirować i może moją ulubioną kociczkę obiektywem "ustrzelisz"
czego Ci szczerze życzę - Jagoda
- majar
- 1000p

- Posty: 1005
- Od: 26 sty 2011, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk/Koszarawa/Bytom
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu, widok bardzo znajomy - jakbyś tak jeszcze zdjęła te 'sznury do suszenia prania' byłabym kontenta.
Mów ile ma lat ten RH! Mój ma ponad 30 i mógłby służyć Twojemu za podnóżek. 
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Niekończąca się opowieść...
Tyle, że ten Rh nie jest niestety Asi 
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść...
Asiu - nie przesadzaj.
Dziś je sprawdzałam - są zielone i wyglądają bardzo dobrze pod włókniną.
Dziś je sprawdzałam - są zielone i wyglądają bardzo dobrze pod włókniną.
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Niekończąca się opowieść...
Ja myślę, że ten rh ma grubo ponad 100.
Asiu, rozumiem Cię, jak byś była moją córką. Mamy wiele wspólnych cech. Od wiosny staraj się robić jak najwięcej fotek.
Na zagospodarowanie tak wielkiego terenu życia Ci na pewno wystarczy.Myślę, że będzie mniejszy problem z utrzymaniem,
jak będzie przewaga drzew i krzewów.Ja w swoim niewielkim ogrodzie już widzę pozytywne efekty takiego podejścia, choć
niedawno zaczęłam.
Asiu, rozumiem Cię, jak byś była moją córką. Mamy wiele wspólnych cech. Od wiosny staraj się robić jak najwięcej fotek.
Na zagospodarowanie tak wielkiego terenu życia Ci na pewno wystarczy.Myślę, że będzie mniejszy problem z utrzymaniem,
jak będzie przewaga drzew i krzewów.Ja w swoim niewielkim ogrodzie już widzę pozytywne efekty takiego podejścia, choć
niedawno zaczęłam.
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Aniu i niestety nie zanosi się na białe święta - niestety. No chyba, że zdarzy się jakiś cud i w górach w zimie spadnie śnieg
A skąd wiesz, że ten RH nie u mnie? Może jak byłaś to go po prostu przegapiłaś
?
Asiu2 może masz rację, może ze sto, ale myślę że więcej. Nie było kogo zapytać
. A rośnie on sobie (i jeszcze ze trzy następne podobnych rozmiarów) w Szkocji, obok przepięknej katedry w Dunkeld. Katedra ta jest miejscem akcji którejś sztuki Szekspira, ale nie pamiętam której
i była zbudowana pomiędzy X a XIV wiekiem, ale przypuszczam że ten RH aż taki stary nie jest
Jagi Droga w to zasiedzenie jakoś wątpię
. Ja już tak po prostu mam, żem niespokojna dusza... Próbowałam CI kociczkę ustrzelić i jak głupia biegałam za nią z aparatem po domu, ale ona jak diabeł święconej wody aparatu się boi i uniki wszelakie robi. Ale w końcu mi się uda.
Majko - niestety Ania ma rację. Nie mój ci on, oj nie.... a szkoda. A te druty to nie masz pojęcia jak mnie samą drażnią. Ale próba pozbycia się ich (wcale mi nieobca) skutkowałby albo w zmianie jestestwa mojego na duchowy, albo wycieczką do aresztu, za niszczenie własności państwowej
. Druty muszą zostać
- a jeszcze gorszy jest słup.
Gosiu ja wcale nie przesadzam, ale OK już milknę -
A skąd wiesz, że ten RH nie u mnie? Może jak byłaś to go po prostu przegapiłaś
Asiu2 może masz rację, może ze sto, ale myślę że więcej. Nie było kogo zapytać
Jagi Droga w to zasiedzenie jakoś wątpię
Majko - niestety Ania ma rację. Nie mój ci on, oj nie.... a szkoda. A te druty to nie masz pojęcia jak mnie samą drażnią. Ale próba pozbycia się ich (wcale mi nieobca) skutkowałby albo w zmianie jestestwa mojego na duchowy, albo wycieczką do aresztu, za niszczenie własności państwowej
Gosiu ja wcale nie przesadzam, ale OK już milknę -
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Niekończąca się opowieść...
Aż takiej wady wzroku nie mam 
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Niekończąca się opowieść...
W pięknym miejscu oglądałaś rododendrony, Asiu
W hrabstwie Norfolk znajduje się pałac królowej Elżbiety, Sandringham. Droga dojazdowa do niego oraz pobliski las porośnięte są setkami rododendronów, od olbrzymich krzaków do małych krzaczków. Nie są jednak tak pięknie wyeksponowane, jak Twoje. Ale ta ilość
.
Jagoda
PS. Cóż, trudno, musi nam z Szuwarkiem wystarczyć nasza Ibracadabra
.
Ale nadziei nie tracimy
.
W hrabstwie Norfolk znajduje się pałac królowej Elżbiety, Sandringham. Droga dojazdowa do niego oraz pobliski las porośnięte są setkami rododendronów, od olbrzymich krzaków do małych krzaczków. Nie są jednak tak pięknie wyeksponowane, jak Twoje. Ale ta ilość
PS. Cóż, trudno, musi nam z Szuwarkiem wystarczyć nasza Ibracadabra
Ale nadziei nie tracimy
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Niekończąca się opowieść...
Myśle, że Adrianna ma rację. Jak nasadzisz dużo krzewów, to bedzie porządek i pracy nie będzie az tak dużo.
No, ale teren do zagospodarowania spory. Żeby to w ogóle uporządkować ile wysiłku trzeba włożyć.
Mam nadzieję, że powoli jakoś dacie radę
No, ale teren do zagospodarowania spory. Żeby to w ogóle uporządkować ile wysiłku trzeba włożyć.
Mam nadzieję, że powoli jakoś dacie radę
Re: Niekończąca się opowieść...
A potem ile radości i zachwytów!
Chwile, gdy dom zasypia a w Twojej głowie bezgłośna galopada pomysłów, przywoływania obrazów, gdzieś widzianych a teraz trudno odnajdywanych, rysunków, projektów, gdzie która roślinka docelowo, w czyim sąsiedztwie, i czy będzie ono zgodne na lata... - cenne długo.
"Ogród zza płota" scali się z tym "sprzed płota" i pięknie będzie. I tych chwil planowania tak życzliwie, Tobie Asiu, zazdroszczę
Chwile, gdy dom zasypia a w Twojej głowie bezgłośna galopada pomysłów, przywoływania obrazów, gdzieś widzianych a teraz trudno odnajdywanych, rysunków, projektów, gdzie która roślinka docelowo, w czyim sąsiedztwie, i czy będzie ono zgodne na lata... - cenne długo.
"Ogród zza płota" scali się z tym "sprzed płota" i pięknie będzie. I tych chwil planowania tak życzliwie, Tobie Asiu, zazdroszczę
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść...
Adrianno
obiecuję, że się postaram. A co z tego wyjdzie, zobaczymy.... A Rh ma na pewno grubo ponad 100 lat. Nad nową częścią na razie tylko myślę nie planuję. Mam jeszcze sporo innych rzeczy do skończenia. Ale już za chwileczkę, juz za momencik... A za wszelkie rady i sugestie będę niezmiernie wdzięczna.
Aniu Sweety ależ ja wiem, że takiej wady wzroku nie masz, ale co pożartować nie wolno?
Grażynko a to trudne pytanie..... no więc: pierniki upieczone na święta zostały już zjedzone przez dzieci
, świeżutkie, ulubione ciastka żurawinowe zniknęły razem z pudełkiem, maż ma tysiąc rzeczy do zrobienia i nie ma mi kiedy wszystkich ozdób przynieść z jemu tylko znanych zakamarków, w pracy jestem do soboty włącznie ..... Przygotowania? Nadrabiam zaległości na Forum
Jagodo rzeczywiście w pięknych miejscach i same w sobie są piękne zamki i ruiny w Szkocji. Zresztą zakochałam się w tym regionie.... We wspomnianym przez Ciebie pałącu nie byłam, ale już go na necie pooglądałam i żałuję, bo niedaleko bywałam. Gdzieś czytałam, że twoje dzieci w Anglii mieszkają. Czy w tamtych rejonach? Miałaś okazję jeszcze coś tam zwiedzić?
Jeśli nie to polecam, naprawdę mają setki pięknych miejsc... Dla Ciebie teraz dla odmiany ruiny zamku Kilchurn, położonego w zachodniej Szkocji. Zbudowany w XV wieku, zniszczony tylko częściowo w 1654r. w takim stanie przetrwał do dzisiaj:

Ps A nadziei nie trać
Gosiu ja też mam taką nadzieję. Zresztą, nie chodzi o to żeby złapać króliczka, ale żeby go gonić
Wendy.... Ty to tak jakbyś w mojej głowie czytała.... Obecnie właśnie kłębią mi się pomysły, zestawienia, rośliny..... nic nie ma kształtu realnego, miejsca swojego, ale gdzieś tam wiruje, tańczy.
Wendy
, zapraszam do wspólnego planowania, każda uwaga będzie niezwykle cenna, pomoc mile widziana. Wszak radość dzielona jest radością podwójną.
A tymczasem dla Ciebie zima, za którą tęsknię - biała, lekko mroźna, piękna....

Aniu Sweety ależ ja wiem, że takiej wady wzroku nie masz, ale co pożartować nie wolno?
Grażynko a to trudne pytanie..... no więc: pierniki upieczone na święta zostały już zjedzone przez dzieci
Jagodo rzeczywiście w pięknych miejscach i same w sobie są piękne zamki i ruiny w Szkocji. Zresztą zakochałam się w tym regionie.... We wspomnianym przez Ciebie pałącu nie byłam, ale już go na necie pooglądałam i żałuję, bo niedaleko bywałam. Gdzieś czytałam, że twoje dzieci w Anglii mieszkają. Czy w tamtych rejonach? Miałaś okazję jeszcze coś tam zwiedzić?
Jeśli nie to polecam, naprawdę mają setki pięknych miejsc... Dla Ciebie teraz dla odmiany ruiny zamku Kilchurn, położonego w zachodniej Szkocji. Zbudowany w XV wieku, zniszczony tylko częściowo w 1654r. w takim stanie przetrwał do dzisiaj:

Ps A nadziei nie trać
Gosiu ja też mam taką nadzieję. Zresztą, nie chodzi o to żeby złapać króliczka, ale żeby go gonić
Wendy.... Ty to tak jakbyś w mojej głowie czytała.... Obecnie właśnie kłębią mi się pomysły, zestawienia, rośliny..... nic nie ma kształtu realnego, miejsca swojego, ale gdzieś tam wiruje, tańczy.
Wendy
A tymczasem dla Ciebie zima, za którą tęsknię - biała, lekko mroźna, piękna....

-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Niekończąca się opowieść...
Tak, Asiu, właśnie jutro tam lecę.
Dzieci mieszkają w hrabstwie Norfolk. Oj, dużo ciekawego jest do obejrzenia w UK, choć szczerze mówiąc, nie wszystkim jestem zachwycona.
Ale Szkocja, może kiedyś...
.
A póki co, składam Ci serdeczne
Bożonarodzeniowe życzenia pięknych, ciepłych choć zimowych Świąt
Jagoda
Dzieci mieszkają w hrabstwie Norfolk. Oj, dużo ciekawego jest do obejrzenia w UK, choć szczerze mówiąc, nie wszystkim jestem zachwycona.
Ale Szkocja, może kiedyś...
A póki co, składam Ci serdeczne




