Lagerstroemia indica-uprawa

[czysta]

Przepraszam, że tak późno ale lepiej późno niż wcale....

Jak wspominałam przycinanie najlepiej wykonać do piątku na okazach bezlistnych, które śpią w piwnicy. Przed tym najlepiej wiedzieć jaką odmianę się posiada by nie oczekiwać czegoś zupełnie innego od rośliny, chodzi mi o to czy rośnie jako krzew, małe lub duże drzewo. Jeśli nie wiesz jaką masz odmianę to nie jesteś sam Nie przejmuj się tym, że Twój okaz nie chce szybko rosnąć, bo możesz mieć odmianę karłowatą, która może mieć nawet kilkadziesiąt cm przez długie lata.
Lagerstroemie, które rosną w gruncie najlepiej przycinać zaawansowaną wiosną by nie przymarzły a te w piwnicach właśnie teraz

Dodaję link w którym pani pokazuje wszystkie poprawne cięcia dla Lagerstroemia indica. Jeśli nie znasz angielskiego to wystarczy, że będziesz oglądać ;)
Najważniejsze kroki to:
1. Wybieramy od 3 do 7 gałęzi, które będą "podstawą" a resztę wycinamy. Pozwalamy im ciągle rosnąć nie robiąc już nic. Na filmie minuta: 3:40.
2. Wycinamy gałęzie, które się krzyżują oraz te, które rosną do środka (brzydko pisząc wpieprzają się)- na filmie pokazane na dużym konarze minuta: 2:32.
3. Wycinamy na następny rok pędy, które poszły od ziemi oraz te które wyrosły na głównych gałęziach/pniach ww. pkt.1. minuta: 2:02 oraz 2:56.

Pkt.3. ma za zadanie wyeksponowanie pięknej kory oraz zwiększenie cyrkulacji powietrza wewnątrz rośliny, która jest bardzo ważna.
Pamiętajcie o ostrych narzędziach! Moje dwie są w formie "małych drzewek na pniu" więc podstawą będzie jedna gałąź/pień. Postaram dodać zdjęcia jak ja to zrobiłam.

http://www.youtube.com/watch?v=xzzNaId-XjE

WOT I WSZYSKA

[czysta]

dzisiaj oprawiłam swoje
ciężko to szło bo przedtem robiłam to źle ale może będzie coraz lepiej z roku na rok...


czerwonym zaznaczyłam miejsca cięcia

trzeba usuwać to małe (wyżej pkt.3.)

po przycięciu

drugi egzemplarz ;) :

[albercik]

A tych wszystkich gałązek nie będziesz skracać?

[czysta]

Nie będę, tak już zostaną jak przycięłam. Byłam w błędzie z tym skracaniem każdej gałązki do kilku cm. W naszym klimacie trochę mija się z celem ta metoda. Prawidłowo jest w 100% na filmie. Miałam te dwa w formie drzewka skracać inaczej ale jednak stwierdziłam, że skoro mają rosnąć prawidłowo to wybrałam 3 konary główne. Zobaczymy jak to będzie im pasować. Na wiosnę wkopuję ze dwie a gałęzie muszą być mocno zdrewniałe, żeby miały szanse przetrwać zimę. Nie mam pojęcia jak bujnie pójdą po takim cięciu. Podejrzewam, że umiarkowanie (tego oczekuję). Usuwałam gałązki przy samym pniu tzn kilka mm od pnia. Ufam Amerykanom w tej kwestii ale pamiętam, że zrzucili stonkę...

[albercik]

No właśnie zdziwiłem się, że mówiłaś, że wiosną słabo ciąłem a teraz zobaczyłem, że przycięłaś dużo mniej ode mnie. Moim zdaniem to cięcie Twoje i tej pani z filmu jest tylko formacyjno-rozświetlające i chyba nie ma wpływu na kwitnienie (tutaj chcę przywołać kwitnącą lager sev-a, której nie przycinał). A o doprowadzenie do kwitnienia większości z nas tutaj chodzi. Ja swoją już mam kilka lat i raz przycinałem, raz nie i nie kwitła ani azu, więc pewnie kwitnienie nie zależy od cięcia.

[czysta]

masz rację chodzi o prześwietlenie. Niby powinna mieć dobrą cyrkulację powietrza wewnątrz by kwitła ale u nas to jest bardzo bardzo trudne i tak na prawdę nie ma prostej recepty na kwitnienie. Zawsze przycinałam każdą gałązkę do kilku cm i kwitły dopóki nie wystawiłam na dwór. Kwiatki tworzą się na młodych pędach a takie cięcie amerykanów wystarcza by oczy na wierz wyłaziły. W sezonie zobaczę czy ma to znaczenie. Uważam, że za mało mamy wiedzy o Lagerstroemii. Może to właśnie o odmianę chodzi... Ciekawi mnie bardzo jak "Hopi" będzie się czuć w naszym klimacie

[rico62]

Ja zakonczyłem przygode z tą rosliną ,posłuchałem i wyniosłem do piwnicy i nie przezyła ostatniej zimy!!

[bogdan1212]

Nie przeżyła w piwnicy,a to dlaczego ja co roku zimowałem bez problemu i bez żadnej opieki w tym okresie.Teraz trzy letnie zimują w gruncie dobrze zabezpieczone i tu jest ryzyko.

[rico62]

u mnie było rok temu przez 2tyg w dzien -15st a w nocy ponad 20st,piwnica nie ogrzewana ,inne rosliny tez padły np, fuksja

[albercik]

Piwnica słabo zabezpieczona u mnie było ponad -30 zeszłej zimy piwnica nieogrzewana i wszystko przetrwało.

[czysta]

Przykro mi Rico62... Moja piwnica też jest nieogrzewana ale nigdy nie spada poniżej zera w niej. Zimują tak co roku i gitara a nawet zupełnie ciemno tam mają... W tym roku najdłużej przetrzymałam 3 sztuki i schowałam jak miały bryłę zamarzniętą (jak było może z poniżej -5). Myślę, że nic im nie będzie, przyzwyczajam je do posadzenia w gruncie. Bardzo mnie ciekawi jak będą rosły po tegorocznym cięciu
Rico62 przypomnij mi się na wiosnę to prześlę Ci odmianę "Hopi" w ramach zadośćuczynienia Będę informować o postępach, niedługo przystępuję do stratyfikacji

bogdan1212 miałeś dać zdjęcia jak okryłeś na zimę... Jestem bardzo ciekawa.

[bogdan1212]

Okładam bryłę korzeniową obornikiem końskim z ziemią[ciepło].
Wbijam jesienią jak jeszcze nie zmarzła ziemia paliki,okręcam siatką [taka jak przed zwierzyną żeby nie obgryzała],siatkę obwijam trzciną lub słomą tak z 5 cm i podwójnie włókniną.


Tak okrywam od kilku lat kamelie 3szt ,chusteczkowe drzewo, paulownie bo jeszcze młoda a ma by prowadzona na drzewo i nie chcę startować co roku od nowa.

[albercik]

Tutaj jest napisane by przycinać młode pędy wypuszczone na wiosnę po stwardnieniu listków do 2-3 liści. http://www.bonsaitrees.com/articles.html#Crape_Myrtle

[czysta]

Bogdan1212 zobaczymy jak się sprawdzi Twoje okrycie
Ale to jak chcesz mieć bonsai z Lagerstroemii Albercik

[sev]

Ja swoją lager zimuje w gruncie, jest zabezpieczona, ale bardzo by było mi jej szkoda gdyby miała przemarznąć.
Czekam do wiosny z niecierpliwością, jestem bardzo ciekawy jak przetrwa. Do tej pory nie maiłem zbytnich mrozów ale juz niektóre prognozy straszą -20 C .
Poza tym wydaje mi się ze okres w jakim dana roślina wchodzi w fazę kwitnienia zależy głowni od odmiany a nie tylko od pielęgnacji.

Ps. Ja swojej jeszcze nie przycinałem bo to jest maleństwo ,tam nie mam po prostu jeszcze co wycinać.