Hacjenda Anego

[grazynarosa22]

O żesz.....kiii......ale składzik chętnie bym się do niego 'przypięła'
mam nadzieję że na zlocie będziesz....

[tade k]

Witaj Any
Siedzę i myślę , gdzie to wszystkie dziewczyny zapodziały się , a to Ty imprezkę (i to jaką) zorganizowałeś
No tak , ile można nawijać na głodniaka A u Ciebie barek i przystawki w wielkiej ilości .
Wałczył z Tobą nie będę , przyłączę się jeśli można.

[any57]

Dziękuję Ewo poproszę przepis na słodkości .... bo butelka z krówką coraz lżejsza,
Jadziu! mnogo to w szafie tu na barku wystawione tylko na pokaz,
Grażyno - gość w dom - nalewka na stół, a zrobiłem więcej właśnie z myślą o zlocie ..... niestety - będę tańcował na weselu siostrzenicy w tym czasie .... ale nalewka im starsza tym lepsza
Witam Cię Tadku ..... hahaha - dobre! ..... dziewczyny Ci uciekły ..... zachodź i Ty

[tade k]

Nie całkiem uciekły , imprezka się skończy to wrócą Ale póki co , barek do torby i dołączam.

[Tosia1]

Ale super bufecik!!! Zdolniacha z Ciebie . Ja jutro zlewam wino. Piekny ma kolorek, a jutro posmakuję, dodam wodę z cukrem i postawie jeszcze. Myslę, że dobrze robię. Już 97 dni do wiosenki

[tade k]

Tosiu , ty jak zawsze niecierpliwa jesteś , do wiosny śpieszno Ci. I dobrze . Poprzednią dobrze wywróżyłaś , teraz pewnie też tak będzie.

[mrinwestor]

Bardzo zadbana i z dużym gustem urządzona hacjenda.
W dodatku gospodarz z rozlicznymi talentami.
Będę zaglądać tu na pewno.

[piotrkalisz]

Bardzo miło jest u Ciebie

[kozino]

Any ależ masz ten arsenał nalewkowy
Kurczakami narobiłeś mi smaka że ho ho, a swoją drogą wszyscy na forum tylko o jedzeniu

[any57]

no i zasypało .... tade k nie dotarł!
Tosiu - winko zlane? jak degustacja?
Śląsk, Ogród Botaniczny blisko ... witam zabrzankę Jasię dziękując za dobre słowo,
dziękuję też Piotrkowi
Emko bo jak zimno to zaraz myślą o jedzeniu ... ja co godzinę zaglądam do lodówki

ano zasypało - dzisiaj odśnieżyłem 50 m alejki + hacjendę i ledwie skończyłem to przyszedł sąsiad ... a i jemu odkopałem dojście - ma wyczucie czasu
ptaszki nakarmione, w piecu napalone, gimnastyka zrobiona.
Dzień jak codzień.



nie było mnie długo na FO bo .... znalazłem pudełka i postanowiłem coś z tym zrobić.
Decupage - ładne to ... a może spróbować?
ŁATWIZNA!, aczkolwiek strasznie żmudne wycinanie, no i najgorsze lakierowanie - już zgubiłem rachubę, ale było to kilkanaście razy.
ot com stworzył - wspomnienie Toskanii + świąteczne puzderko



idę na Wasze ogrody.

[mrinwestor]

Pudełeczka cudne.

[bwoj54]

Andrzeju...zaskoczyłeś mnie niesamowicie kolejnymi zdolnościami...
decupage ...zdolności wszechstronne...

[any57]

Bogusiu, Jasiu ... bo to najważniejsze jest by się nie nudzić,
zawsze można znaleźć jakieś zajęcie - tak jak z malowaniem na szkle ... wzięło mnie bo zobaczyłem - kupiłem farby, wymalowałem i już, teraz po raz pierwszy w życiu decupage ... jako tako - udało się ... ale to mi się spodobało i chyba nie będzie jednorazowym wybrykiem,
najważniejsze by paluszki pracowały.
Mój dziadek mało co robił i palce mu zesztywniały. Nie mógł ... utrzymać kieliszka - wołał szklankę
każdy sobie radę da

[JAKUCH]

Andrzeju jestem tego samego zdania .Trzeba sobie zawsze poszukać jakieś zajęcie .Nuda to najgorsza rzecz i wtedy głupie myśli chodzą po głowie np. zamawianie roślinek ,które uszczuplają naszą kieszeń

[Tosia1]

Andrzej, gdzieś Ty się uchował!!!??? Zadziwiasz mnie coraz bardziej.
Patrząc na zimę w Twojej hacjendzie polubiłam ją. Czyż nie jest pięknie? Ja też byłam dać sikorkom. Jedzą 1 kg na 2 dni słonecznika. Jest ich bardzo dużo. Mam też karmik na balkonie i tu też sypię. Dwa kotki w komórce śpią na termoforze. Ostatni raz wodę zmieniam o 23,30
Andrzej mam bardzo mętne to wino, ale w smaku wyśmienite i mocne, bo mama wypiła pół szklaneczki i stwierdziła, że ma dym. Postawię ten balon za zasłonami i zapomnę na kilka miesięcy o nim. Jak się ustoi, to ściągnę i zleję do butelek. Pozdrawiam.

Jadziu, a o kim mówisz????