Ogródek pełen marzeń

[Maska]

Janeczko miło, że piszesz . Pozdrawiam Cię serdecznie. Nie dziękuj - nie wolno i nie ma za co. Na wiosnę jeszcze Ci coś doślę!
U mnie też biało!

[Tosia1]

Irenko, mamy zimę. Moim kociakom zrobiłam cieplutki domek z kartonu i gąbki. W stajence je umieściłam i myślę, że będzie im ciepło. Dałam im ciepłego mleczka i mięsko z kurczaka. Jadły łapczywie. Daję im rano i wieczorem. Śliczne są.

[adamiec]

Witajcie może cdn moich zalełych zdjęć
rododendrony

jesienne zbiory
troche sadu

kwiatki którymi zainspirowała mnie Jadzia zakwitły u Janki


hortensje jeszcze kwitły w pażdzierniku

[JAKUCH]

Czy sama je wysiałaś czy kupiłaś sadzonki przypołudników .One kwitną aż do mrozów jak obrywasz im przekwitłe kwiatki to one znów wypuszczają nowe .Oglądałam teraz w TV temperatury i pokazywali ,że u nas -18* .Strach się bać brrr

[adamiec]

Jadziu , Janka wysiała wprost do gruntu przy kamieniach i pięknie kwitły,moje miały za ciasno i mało słońca,miałam kilka kwiatków.

[Maska]

Irenko a ja nigdy nie siałam przypołudników, ale to się zmieni!

[JAKUCH]

Moje też były wysiane wprost do gruntu .Niestety to dzieci słońca w cieniu raczej nie będą kwitnąć

[mar33]

Irenko ale napracowałaś się na tym wyjeździe,ale w przyszłym roku już będą pierwsze efekty i Twoja satysfakcja

[adamiec]

Jeszcze troche zaległości








To był spacer w kraine dzieciństwa
po powrocie napiłam się pysznego kompotu

[adamiec]

Ostatnie fotki i odjazd z krainy dzieciństwa

kiedyś na tym polu rosło zboże teraz stoją domki letniskowe
popołudniowa sjesta Reksia i Mikosza
ostatnie spojrzenie na kraine dzieciństwa i wsiadam do PKSu. Do następnego razu w mojej krainie

[Maska]

Irenko ile nostalgii bije z tych zdjęć. Jaszcze tu wiele razy wrócisz! Miejsce piękne!

[mar33]

Przyłączam się do wypowiedzi Marysi,miejsce urokliwe ,tam można wrócić wspomnieniami do dzieciństwa

[adamiec]

Witam nad ranem , niedziela mineła i nowy tydzień przed nami. Byłam nakarmić kotki, wszystkie żyją i czekały na jedzonko, zabiegi któee przeszły nic nie zmieniły.
Nie wiem z kąd nabrało się 8 małych, przychodzą do rąk.Jutro kończymy łapanie tych duzych,zostaną małe jak przeżyjąi dorosną to muszę zrobić nasyępną akcje .Zapomniałam aparatu inie zrobiłam im zdjęć,jutro całą akcje obfoce i zdam relacje.

[Maska]

Irenko to jest niekończąca się historia. Dobrego tygodnia!

[Tosia1]

Ja byłam u swoich o 7 rano. Woda w termoforze była jeszcze ciepła.Wymieniałam o 23,30. Dałam im ciepłego mleka i wymieniłam wodę. Tak im było dobrze, że jednego malucha musiałam z pudła wyciągnąć
Irenko, fajnie miałaś jako dziecko. Takie tereny!!!! Ja też miałam super dzieciństwo na wsi. To były czasy!!!