Swoja drogą to ciekawa przygoda uprawiać mniej znane rośliny i jakieś tam wyzwanie...
 
 Mam niewielką roślinkę (ok 50 cm) i zaplanowałam z niej zrobić "bonsai" - w miejscu cięcia przyrostów masa i do tego szybko rosną więc znów cięcie korygujące i tak prawie cały sezon.
Wyszły mi za duże odległości miedzy piętrami i poddałam się ale z sadzonek zielnych przy niewielkiej pielęgnacji urosły nowe roślinki.
Córka ma zimowy ogród, latem jest dużo słońca i wysoka temperatura - może tam zrobimy próbę bo lepszego miejsca nie wymyślę.




 Lepiej na zimę zapewnić jej spanie w zimnej piwnicy niż w ciepłym zimowym ogrodzie jeśli chcesz ją wystawiać na dwór w sezonie. Bardzo dobrze sobie radzi nawet w ciemnej piwnicy. A jak tniesz to nie "płacze"? Amerykanie wcale nie tną jej żeby każdą gałązkę skrócić do 5-8 cm. Tak jedynie robią jak jest forma drzewka, tzn. długi goły pień i kulista korona. Niedługo postaram się przedstawić w jaki sposób oni tną. Pozdrawiam
  Lepiej na zimę zapewnić jej spanie w zimnej piwnicy niż w ciepłym zimowym ogrodzie jeśli chcesz ją wystawiać na dwór w sezonie. Bardzo dobrze sobie radzi nawet w ciemnej piwnicy. A jak tniesz to nie "płacze"? Amerykanie wcale nie tną jej żeby każdą gałązkę skrócić do 5-8 cm. Tak jedynie robią jak jest forma drzewka, tzn. długi goły pień i kulista korona. Niedługo postaram się przedstawić w jaki sposób oni tną. Pozdrawiam  



 Trzymam
 Trzymam  

 całe lato miały super warunki ale nie, koniec września i kropka
 całe lato miały super warunki ale nie, koniec września i kropka   Jeżeli miejsce w którym stoją nie będzie za ciepłe pod koniec jesieni powinny zrzucać listki. Ciesz się kwiatkami bo jak w następnym sezonie wystawisz na dwór to możesz się kwiatków więcej nie doczekać
  Jeżeli miejsce w którym stoją nie będzie za ciepłe pod koniec jesieni powinny zrzucać listki. Ciesz się kwiatkami bo jak w następnym sezonie wystawisz na dwór to możesz się kwiatków więcej nie doczekać  







 chyba założę oddzielny wątek z tym eksperymentem...
 chyba założę oddzielny wątek z tym eksperymentem... podlałeś może ją nawozem krótko przed tym? Wygląda jakby nagle tworzyła nowe gałązki albo tak dziwacznie kwitła... Co się z tym dalej stało? Odleciało to razem z liśćmi?
 podlałeś może ją nawozem krótko przed tym? Wygląda jakby nagle tworzyła nowe gałązki albo tak dziwacznie kwitła... Co się z tym dalej stało? Odleciało to razem z liśćmi? 
 
 
		
