Witam Was w ten uroczy mroźny poranek....

Na termometrze -8 (brrr...), śniegowa kołderka na samochodach i całej reszcie (odśnieżanie i skrobanie szyb), a asfalt połyskuje niczym wysypany diamencikami (można się nieźle wyp.....olić).... I jak tu nie kochać zimy (

) ?
((Dla wszystkich, którzy się jeszcze nie do końca obudzili, spieszę z wyjaśnieniem że moja wypowiedź ma charakter ironiczny, z lekkim zabarwieniem sarkazmu...

nie bez znaczenia pozostaje fakt, że wracam dziś do pracy...

))
Aguś, może być i
szuszarka ....

a przy najbliższej okazji
Magda panią pocałuje... (pamiętacie Koło Fortuny?)
aha, i pamiętaj, że:
cieszymy się na środku (to z kolei cytat z Familiady)
Julcia, to też dobre...
Sweety, to przygotuję następną zagadkę, tym razem wiosenną. Specjalnie dla Ciebie...
Margo, dziś się nie wywiązałam, ale może jak w pracy będzie trochę luzu - coś tam wrzucę...
Kochana, my na tę rewolucję właśnie liczymy, gorzej niż teraz już chyba być nie może...