Mój Raj

[wiolamanka]

Grażynko jeszcze nie bo nie ma śniegu ,tylko przymrozki

[gracha]

Witam Bebelucha a nie wiem jak masz na imię

Wiolu u nas już jest mróz i śnieg po kostki

[bebeluch]

ja jestem Nata i mam gospodarstwo
czyli nie ma spacerkiem do pracy tylko cały czas w pracy

[wiolamanka]

Reniu zapomniałaś dodać w ciężkiej pracy

[gracha]

Natko też pochodzę z gospodarstwa,będąc dzieckiem pasłam krowy na łące ,czyli pilnowałam żeby w szkodę nie weszły,Ty masz takie gospodarstwo z krówkami

[bebeluch]

no coś z tych klocków Grażynko
mućki i nie tylko
ciężka ja bym powiedziała że bardziej mało płatna

[gracha]

Natka jak mieszkasz na wiosce to Ty dopiero masz przepiękne widoki zimowe z czystym białym śniegiem,bo w mieście to na ulicach i chodnikach zaraz piach i sól sypią i śnieżek robi się brudny

[iwona0042]

Oj tak za miastem to dopiero widać piękną zimę

[bebeluch]

Dziewczyny szczególnie pięknie jest jak trzeba tak że 20 przyczep śniegu tego bielusieńkiego i czyściutkiego wywieź z podwórka
bo sztajer nie może wjechać po mleko
pewnie ze wieś jest fajna ale mieszkać na niej ale żyć z niej to już mniejsza przyjemność

[iwona0042]

Natko, ja mieszkałam na wsi i wiem, że żadna przyjemność jak nie można wyjechać do miasta bo zasypało, a pługi wiadomo, na wieś nie zaglądają, ale na polach jest pięknie , zresztą dziś w Szczecinie i zapomnieli, albo nie zauważyli, że padało, bo drogi też były białe

[wiolamanka]

Ja też mieszkałam na uboczu rodzice mieli gospodarstwo,a zimą była masakra pozawiewanie i pozasypywane nie szło wyjechać,a boczne drogi zawsze odśnieżali na końcu-porażka

[gogo76p]

ja się uśmiałam przedwczoraj, bo jak spadł śnieg na 6cm i go samochody ubiły i zrobiło się ślisko to jechał pług ,choć tak naprawdę to nie miał co spychać a piaskarki na ślizgawicę ani widu ani słychu

[gracha]

O fajna rozmowa u mnie o białym puszystym śniegu,ja pamiętam zimy jak byłam dzieckiem to chodziliśmy do szkoły tunelami ze śniegu, dla dzieciaków to była frajda... z kolei jak dojeżdżałam do liceum to musiałam nie raz przedzierać się przez zaspy dwa kilometry do przystanku autobusowego ,a tam autobus miał często opóźnienie i marzło się niejednokrotnie aż jakaś okazja zabrała ,fajnie było i przede wszystkim wesoło

[gracha]

Moje jezioro pomału zamarza



i biedne ptactwo skupia się coraz bardziej blisko siebie

[gracha]

CZAS SPANIA