Adenium (róża pustyni) cz.5

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
buniabunia85
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 21 lis 2012, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łącko

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

No to dobrze wiedzieć dziękuję :D Idę siać :heja
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

masik pisze:One i tak nie wschodzą wszystkie równocześnie. Jedne szybciej, inne wolniej.
O tak! Zdecydowanie nie równocześnie!
I potwierdzam informację o tych łuskach, które nie zawsze chcą im zejść z czubeczka - dzisiaj zdejmowałam kolejną (dwie pęsetki do oczu i gotowe ;) )

bunia daj koniecznie znać, jak zaczną wschodzić! :)
masz dla nich żarówkę, czy zostawiasz na pastwę słońca, którego nie ma?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
buniabunia85
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 21 lis 2012, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łącko

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Żarówki nie mam, ale w kuchni mam taki mały halogen i pod nim będę trzymać :D
Awatar użytkownika
lbanek
200p
200p
Posty: 345
Od: 11 wrz 2012, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jedlicze, podkarpackie,

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Nie chcę zapeszać, z wysianych 4 nasionek zostały mi 2 ;:145 ,
z tego 1 już chyba ma maluśkie listeczki ( :heja ) ale cśśś...
Pozdrawiam Lucyna
Moje roślinki
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

A z dwoma co sie stało?

Piec już naprawiony, ciepło im? ;)
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
lbanek
200p
200p
Posty: 345
Od: 11 wrz 2012, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jedlicze, podkarpackie,

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

No 2 były puste, piec ok, trzymam w mini szklarence(akwarium), przy oknie,
na razie czekam czy coś z tego będzie
Pozdrawiam Lucyna
Moje roślinki
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Rany julek kobietki, to gdzie żeście kupowały nasionka, że puste też były?
Awatar użytkownika
lbanek
200p
200p
Posty: 345
Od: 11 wrz 2012, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jedlicze, podkarpackie,

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

na początku, jak człowiek nie czytał FO to z różnych źródeł,
ale w sumie wiedziałam, że to niezbyt dobra pora na siew,
więc to tylko taka próba przed wiosną, a 2 na 4 to i tak dobry wynik,
byle by je dotrzymać do wiosny, no te podrostki znaczy,
a w lutym albo marcu się ruszy z siewem "właściwym"
Pozdrawiam Lucyna
Moje roślinki
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Muszę się wpisać, żeby nie zgubic wątku ;:138
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

masik pisze:Rany julek kobietki, to gdzie żeście kupowały nasionka, że puste też były?
U tych, co sprzedają... Oficjalnych i legalnych zresztą, zajmujących sie tym zawodowo. Nie brałam mixu, tylko konkretnie kwitnące odmiany.
Gdyby nie to, że wszystkie moje nasionka (sztuk ponad 20) potraktowałam dokładnie identycznie i wszystko robiłam równocześnie, to mogłabym pomyslec, że coś z mojej strony było nie tak. Ale skoro przy tylu kiełkowaniach od pana X, równocześnie wykiełkowały tylko 2 od pana Y, w dodatku w tych samych warunkach te od pana Y pokrywają sie najpierw pleśniowym futerkiem, a potem jakimś żółtym badziewiem, to wniosek nasuwa sie tylko jeden.

Ale nie martwię się jakoś śmiertelnie, na wszystkie nie miałabym warunków. I tak, o ile sie utrzynają te, co mam, to będę się musiała kilku pozbyć. Ale to jeszcze przyszłość.

Na razie, odpukać, rosną. Mają już całkiem fajne listeczki i ogonek :)
To prawda, że nie należy im zwilżać listków przy podlewaniu? Czy to dotyczy tylko starych roślin?
Czy podlewaliście/pryskaliście swoje siewki nawozem, albo środkiem np. na pleśń i grzyby?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

onectica pisze:Na razie, odpukać, rosną. Mają już całkiem fajne listeczki i ogonek :)
To prawda, że nie należy im zwilżać listków przy podlewaniu? Czy to dotyczy tylko starych roślin?
Czy podlewaliście/pryskaliście swoje siewki nawozem, albo środkiem np. na pleśń i grzyby?
Ja jedno adenium mam już całkiem spore i od czasu do czasu funduję mu prysznic. Ale zawsze w domu, a na dworze zawsze wieczorem. I temu nic nie dolega.
Już nie pamiętam gdzie zamieszczałam zdjęcia moich adeniaczków, kiedy miały problem z listkami. Żeby się nie powtarzać napiszę tylko, że te problemy zniknęły jak zaczęłam wlewać im wodę tylko pod brzuszek.
I wtedy po raz pierwszy zastosowałam środek przeciwgrzybiczy, wolałam dmuchać na zimne. Nic im po nim nie było. Maluchy też już podlewałam nawozem do kaktusów i sukulentów.
Awatar użytkownika
lbanek
200p
200p
Posty: 345
Od: 11 wrz 2012, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jedlicze, podkarpackie,

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

masik pisze: Maluchy też już podlewałam nawozem do kaktusów i sukulentów.
tzn jakie "stare" miesięczne? większe, czytałam, że można "od małego" tylko mniejszą
dawką nawozu, ale czy to się stosuje tez do zimy?, bo wysiane wiosna
inaczej - szybciej rosną, a teraz to baardzo woolno
Pozdrawiam Lucyna
Moje roślinki
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Mniejszą dawką Lucynko. Generalnie zima dla maluszków jest wystarczająco ciężka, trochę im pomagam. Tak samo jak nie mogłam wręcz ograniczyć im podlewania. Stoją w ciepełku, w małych pojemniczkach, zatem ziemia szybko przesycha. A do tego szybko się wyjaławia..."no z czegoś muszą żyć".
Pamiętajcie jednak, że tak jak większość tutaj, ja nadal jestem laikiem i eksperymentuję. Odpukać, na razie moje eksperymenty są trafione, bo maluchom nic nie dolega.
Awatar użytkownika
buniabunia85
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 21 lis 2012, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łącko

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

Jak często powinnam podlewać nasionka? Czy w ogóle je podlewać, bo są one pod folią? Dodam jeszcze że niektóre już zaczynają kiełki puszczać ;:138
Awatar użytkownika
masik
1000p
1000p
Posty: 1077
Od: 4 wrz 2012, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie
Kontakt:

Re: Adenium (róża pustyni) cz.5

Post »

buniabunia85 pisze:Jak często powinnam podlewać nasionka?
Ja swoje podlewam, jak ziemia mi mocno przeschnie...ale nie na tyle, żeby zdążyły im się brzuszki pomarszczyć. Ty na razie utrzymuj wilgotne podłoże, muszą solidnie się ukorzenić i zrzucić "kapturki".
Odkrywasz czasami folię?
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”