Różanka Anety 2012

[_ninetta_]

Monika, Patelka zimuje dobrze, ładnie się przebarwia w zależności od temperatury. To bardzo zdrowa i piękna róża, warto ją mieć.

Małgosiu, Ewo, Justynko, dziękuję Moje najstarsze róże mają cztery lata i te dopiero potworzyły ładne krzaczki. Ogólnie zostawiam tylko te róże które ładnie rosną, są zdrowe i długo kwitną. Resztę już wydałam. Teraz muszę wykopać Perennial Blue i Veilchenblau ale utworzyły tak ogromne krzaki, że będzie to dość trudne. W tym roku wyleciała m.in. Jasmina. Dobra sadzonka to podstawa

Majeczko, Aniu, moją Sweet Juliet musiałam niestety wykopać bo został z niej jeden badylek po tej zimie. Pierwsze kwitnienie ma cudne no i ten zapach...Zazwyczaj nie kupuję drugi raz róż które wymarzły ale tutaj chyba zrobię wyjątek. A z drożdżami, hmm, muszę poczytać

Gosiu, cieszę się, ze Austinki wyrastają na duże krzaczyska bo takie właśnie lubię . Co do Pretty Jessici jednak nie byłabym tego taka pewna bo na HMF jej posiadacze piszą, ze jest to niska różyczka, być może będzie rozrastała się na boki.

Asiu, zdecydowanie warto. CPM jest zdrowa i piękna, to samo mogę powiedzieć o Sweet Juliet.

Heniu, kolor CPM jest zmienny, czasami jest pomarańczowo-żółta a przekwitające kwiaty bledną.

[Annes 77]

Anetko dlaczego chcesz się pozbyć Perennial Blue i Veichelblau?

[Jule]

Boscobel tez mi wpadl w oko ale Tranquillity tez jest do zachcenia.
Ja powiem za Gosik - Chantal Merieux bardzo lubie rozyce z takimi kwiatami, moja Sisster Elisabeth tez wywija tak platki do srodka - slicznie to wyglada.
.

[majka411]

Anetko i ja się u Ciebie zaraziłam Chantal Merieux, ją warto mieć. Różyczek na już naliczyłam trzy i inne z nowości też trzy mi się marzą, a miejsca nie mam . Dobrze, że cała zima przed nami.

[_ninetta_]

Aniu, Perennial Blue i Veilchenblau to róże, które kwitną raz, wymarzają zimą do kopczyka i zajmują dużo miejsca. Kwiaty też specjalnie mnie nie zachwycają. Szkoda mi na te róże miejsca.

Majka, jedyny plus z tej zimy to że możemy przemyśleć nasze różane zakupy Innych plusów nie widzę

Julka, Sister Elisabeth bardzo mi się podoba Co do Tranquillity to nie jestem przekonana do takiego "daliowatego" kształtu kwiatu. No właśnie a propos dalii to zamierzam na wiosnę sobie zasadzić je w donicach zamiast pelargonii, zobaczymy jak się będą sprawowały

Chantal Merieux






Znalazłam zdjęcie z pierwszego kwitnienia Sweet Juliet. Jej czerwcowe kwiaty są przepiękne.




Cherry Girl, pomijając kolor i kształt kwiatów, który nie każdemu się musi podobać ta róża ma same plusy, nie ma przerwy w kwitnieniu, pąki ma do mrozów, nigdy nie chorowała.






Pastella






Chippendale




Abraham Darby w tym roku zasłużył na








Crown Princess Margareta






Sophia Reneissance

[Annes 77]

Anetko pytam,bo mam obydwie i wciąż nie doczekałam się obfitego kwitnienia...może za mało słońca mają
Oj ten Twój Abraham cudny jest,chyba jeszcze raz dam mu szansę

[majka411]

Anetka masz cudne róże i jak widać okazy zdrowych krzaczków róż.
Masz rację, w zimę mogę spokojnie przemyśleć co jeszcze da się zmienić.

Pokazuj, pokazuj, te cudne róże

[_ninetta_]

Aniu, moja Veilchenblau ma mało słońca to fakt ale Perennial Blue ma przewiewne, słoneczne miejsce i ani razu nie raczyła zakwitnąć po raz drugi, pewnie powinno jej się przygiąć gałązki ale ja tego nie robiłam i już nie zamierzam. Veilchenblau nigdy nie zakwitła obficie, poza tym kwiaty nie utrzymują się długo, znam dużo ładniejszych róż jednokrotnie kwitnących Za fioletem też nie przepadam jeśli chodzi o róże, wolę dodatki w tym kolorze.

Majeczko, dziękuję ale dorównać Twoim różom będzie ciężko

[majka411]

aż Ty chyba żartujesz Anetko
Ja wole zdecydowanie Twoje różyczki. Wiesz co kupiłam kilka Lariss, mam prośbę możesz
wstawić jej fotki, niech ja sobie uzmysłowię jak one duże mi porosną
Wiesz byłam pewna, że to jakieś 40 cm wysokości.

[Annes 77]

Moja Veichenblau tak poszła w tym roku do góry,że jej najwyższe gałązki znalazły się na gruszy...ciekawe,czy przezimuje
Ja lubię fioletowe róże,nie lubię tzw trupich,mimo,że u Shirall na ogólnym podoba mi się Novalis...ale czemu tak źle się kojarzy

aha dziewczyny macie piękne róże jak marzenie,obficie kwitnące,czy ja za Wami nadążę?

[ewamaj66]

Te żółte piękne Powinnam posadzić kilka, bo jakoś mi zginęły.

[_ninetta_]

Majka, nie doceniłaś Larissy, będzie jej dużo więcej niż 40 cm










Ewa, Sophia ma cudne drugie kwitnienie i uwielbiam ją mimo, ze nie lubię żółtego.

Aniu, masz Veilchenblau pierwszy rok? Novalis ma w katalogu Tantau bardzo niską mrozoodporność dlatego nawet nie pomyślałam o zamówieniu jej bo u mnie na działce padłaby po pierwszej zime.

[ewamaj66]

Ja także zamówiłam Larissę, ale wiosną Pięknie wyrosła w górę, ale kwitnienie nie było jakoś bardzo spektakularne. Pocieszam się, że za rok przecież będzie lepiej
Wyrosła na mniej więcej metr.

[majka411]

Anetka , a jak dużo będzie ponad seteczkę

[_ninetta_]

Maju, no będzie , wzdłuż i wszerz

Ewcia, w jakim miejscu masz posadzoną Larissę? U mnie ma na okrągło słońce i to jej bardzo odpowiada.