Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Witajcie. Szukam jabłoni późnojesiennej lub chętniej zimowej, która na podkladce m26 nie urośnie wielka, raczej coś wielkości Jamesa Grieva. Chciałbym aby była jak najbardziej odporna (ochrona chemiczna odpada, tylko naturalne środki), jabłka na przetrzymanie do zimowego schrupania ewentualnie na przerób. Takie warunki, wg opisów, spełnia Wealthy, ale owocuje co dwa lata. Mam Malinową, jestem zadowolony, za to długo jabłek się nie przetrzyma. Jest coś takiego, jakiś dostępny bez problemu odpowiednik? Oferta szkółek w regionie żenująco słaba, wysyłkowo też tylko najpopularniejsze odmiany. Mam Renety na Antonówce, więc chciałem czymś to uzupełnić. No i jeszcze marzenie, żeby nie wymagała magicznych zapylaczy. Mam Papierówkę, Antonówkę, Koksę, Jamesa Grieva (oraz kilka innych odmian jabłoni) a to , z czego wyczytałem, w miarę uniwersalne zapylacze. Może Spartan?
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Co prawda nie jestem specjalistką w temacie, ale mam za to stary sad. Nie znam nazw, oprócz lipcówki, antonówki, malinówki czy kosztela ... Rosną u mnie też późne jabłonie, niektóre nie bardzo wysokie. Chętnie bym pomogła, dała zraz do szczepienia, ale totalnie się na tym nie znam. Kiedy, ja co itd. Jeszcze.
Szalenie zależy mi jednak na tym, aby zaszczepić większość tych jabłoni na młodych podkładkach. Więc będę chciała zgłębić wiedzę w tym temacie.
Szalenie zależy mi jednak na tym, aby zaszczepić większość tych jabłoni na młodych podkładkach. Więc będę chciała zgłębić wiedzę w tym temacie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Spartan nie leży specjalnie długo, tak styczeń-luty. Na choroby jest wrażliwy, nie jakoś strasznie, powiedzmy średnio. Co jednak może oznaczać że w szczecińskiem będzie parch. To pochodna MacIntosha. Podobne właściwości ma Alwa, która podobno lepiej się przechowuje.
Musisz rozważyć kwestię klimatu, bowiem późnozimowe odmiany to zwykle te na długi i ciepły sezon. Oczywiście w chłodnym klimacie mniej dojrzeją to i dłużej poleżą, ale smak... Na chłodny klimat polecano Ligola, długo leży, da się do kwietnia dotrzymać, mniej podatny na choroby. Smak i tak średni

Musisz rozważyć kwestię klimatu, bowiem późnozimowe odmiany to zwykle te na długi i ciepły sezon. Oczywiście w chłodnym klimacie mniej dojrzeją to i dłużej poleżą, ale smak... Na chłodny klimat polecano Ligola, długo leży, da się do kwietnia dotrzymać, mniej podatny na choroby. Smak i tak średni


Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Tak chodzę, myślę i chyba jednak zdecyduję się na Wealthy, niechby i przemiennie owocowala. Golden odpada (zbyt wymagający), Szampiona spróbuję jeśli Koksa mnie zawiedzie, na razie we względu na ilośc wymaganego ciepla się wstrzymuję. Ligol...nie dziękuję. Pancerny to fakt, ale smakuje jak pomidory z marketu. 

Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Jak na dzień dzisiejszy to zmuszony jestem jabłka kupować. A potrafię smak dobrego jabłka docenić, bo "wśród owoców" żyłem prawie zawsze. Będąc smarkaczem dziwiłem się, że owoce się kupuje (przecież w ogrodzie rosnąPitoleusz pisze:Ligol...nie dziękuję. Pancerny to fakt, ale smakuje jak pomidory z marketu.


-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Ano, to się je dopiero wiosną
a jak ma się normalną, a dobrą przechowalnię to często uzyska się smak lepszy niż z dzisiejszych chłodni, bo w zwykłej jabłko dojrzewa.
Co do "magicznych zapylaczy" i gdy o długo leżące jabłko idzie to najlepszy wciąż Jonathan. Częściowo samopylny, byle jeszcze jakieś drzewo obok - a sam zapyla inne bardzo dobrze. Odporny na parch, bardzo płodny i corocznie. Siła wzrostu umiarkowana, średnio lub mniej, jak tam gleba. Doleży do maja
Wprawdzie potrzebuje ciepła, ale to 15'C średnio w sezon i 220 dni, a Szczecin nie sybir
Zimę wytrzyma, nie lubi tylko ubogiego piasku i suszy. Chyba na Pomorzu nie kłopot z suszą? Podnawozić jakby co to już mniejszy problem.
Dostać ciężko, zrazy znajdziesz lecz drzewek u nas nie mnożą. Prędzej w Niemczech... Są czerwone wersje pod innymi nazwami.
Najlepiej dać na antonówce, korona może 5 m będzie - a jabłka się zimą zjedzą.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=56709


Co do "magicznych zapylaczy" i gdy o długo leżące jabłko idzie to najlepszy wciąż Jonathan. Częściowo samopylny, byle jeszcze jakieś drzewo obok - a sam zapyla inne bardzo dobrze. Odporny na parch, bardzo płodny i corocznie. Siła wzrostu umiarkowana, średnio lub mniej, jak tam gleba. Doleży do maja

Wprawdzie potrzebuje ciepła, ale to 15'C średnio w sezon i 220 dni, a Szczecin nie sybir

Dostać ciężko, zrazy znajdziesz lecz drzewek u nas nie mnożą. Prędzej w Niemczech... Są czerwone wersje pod innymi nazwami.
Najlepiej dać na antonówce, korona może 5 m będzie - a jabłka się zimą zjedzą.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=56709

Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Prowadziliśmy dyskusję w innym wątku i to jest koszmar, w ogóle nie można kupić tej jabloni. Gdzieś raz się natknąłem w internecie, ale szkółka nie prowadzi sprzedaży wysyłkowej, a po drzewko 600km jechał nie będę. Zrazy to dla mnie problem bo nie ma skąd wziąć, a szczepienie to dla mnie prawie jak obsługa promu kosmicznego hehe Z suszą może być problem bo u mnie na działce jakoś tak dziwnie, choć ziemia Vklasy, raczej glina. Swoją drogą podzieliłbyś się drzewkiem, bo się już wygadałeś, że masz kilka 

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
To przypomnij przed wiosną, jeśli się wyrobię z robótkami to może będę sobie coś szczepił, nie problem przy okazji zrobić jedno drzewko więcej. Nawet jeśli nie to zrazy mogę podesłać, a szczepienia warto sobie spróbować, trudne nie jest



Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Na pewno się przypomnę
Przed wiosną tzn. kiedy? Luty/marzec?

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Coś w tym guście - kto wie kiedy wiosna będzie...
Zrazy trzeba wziąć zanim się obudzą.



-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 4 lip 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom/Rudniki Wieluńskie
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
W ubiegłym roku przerabiałem temat dobrych jabłoni i oto co wybrałem z jabłoni jesiennych i zimowych:
- jesienne
Wealthy
Do tej pory najbardziej byłem zadowolony z Malinowej Oberlandzkiej. W tym roku "przez przypadek
" odkryłem 2 nieopisane odmiany jabłoni jesiennych rosnących wzdłuż torów - 1 słodkie, neutralne jabłka przypominające gruszki, przechowują się do listopada; 2 słodkie, miodowe jabłka, jeszcze teraz dają się przechowywać. Gdzie ja do tej pory miałem oczy - wzdłuż torów w całym kraju rośnie mnóstwo niezidentyfikowanych jabłoni i nawet mało kto zbiera z nich owoce, bo komu się chce (łatwiej kupować te potraktowane chemikaliami).
-zimowe
Piękna z Rept
Gustawa Trwałe
Zimnieje Limnoje (zimowa antonówka)
Możliwe, że nie wszystkim owoce tych odmian smakują, ale to tylko kwestia gustu i nie tylko. Nawet jabłka, które powszechnie uważane są za niezbyt smaczne tez mogą nabrać smaku gdy się je odpowiednio przechowuje - dla mnie osobiście te własne i tak są zawsze lepsze niż te sklepowe. Co do chorób (np. parcha) to są też naturalne sposoby uodparniana roślin, choć być może nie są one zbyt znane.
- jesienne
Wealthy
Do tej pory najbardziej byłem zadowolony z Malinowej Oberlandzkiej. W tym roku "przez przypadek
" odkryłem 2 nieopisane odmiany jabłoni jesiennych rosnących wzdłuż torów - 1 słodkie, neutralne jabłka przypominające gruszki, przechowują się do listopada; 2 słodkie, miodowe jabłka, jeszcze teraz dają się przechowywać. Gdzie ja do tej pory miałem oczy - wzdłuż torów w całym kraju rośnie mnóstwo niezidentyfikowanych jabłoni i nawet mało kto zbiera z nich owoce, bo komu się chce (łatwiej kupować te potraktowane chemikaliami).
-zimowe
Piękna z Rept
Gustawa Trwałe
Zimnieje Limnoje (zimowa antonówka)
Możliwe, że nie wszystkim owoce tych odmian smakują, ale to tylko kwestia gustu i nie tylko. Nawet jabłka, które powszechnie uważane są za niezbyt smaczne tez mogą nabrać smaku gdy się je odpowiednio przechowuje - dla mnie osobiście te własne i tak są zawsze lepsze niż te sklepowe. Co do chorób (np. parcha) to są też naturalne sposoby uodparniana roślin, choć być może nie są one zbyt znane.
;)
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Jeśli możesz . Rozwiń proszę ten temat .sertio pisze: Co do chorób (np. parcha) to są też naturalne sposoby uodparniana roślin, choć być może nie są one zbyt znane.
Z prawie naturalnych, znam jesienny oprysk azotem.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 4 lip 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom/Rudniki Wieluńskie
Re: Mała, późnojesienna/zimowa jabłoń
Z tego co mi przekazano to wiesiołek dwuletni pomaga przy mączniaku, a sosna przy parchu jabłoni - tu raczej chodzi o towarzystwo tych roślin, ale być może oprysk też się sprawdzi. To nie są sprawdzone przeze mnie sposoby, ale może warto spróbować. U mnie rosną głównie stare jabłonie, a one radzą sobie same:)
;)