Ogród Wendy
Re: Zimowy ogród Wendy
Przeczekać ...? Widać Ty też Wandziu potrzebujesz odpoczynku jesienno-zimowego , jak Twoje podopieczne, Różyczko .
A jakiego jesteś koloru ? Bo "blue" jeszcze nie ma , choć nastrój masz taki. Znając Ciebie to wybrałabyś pewnie coś w bieli-kremie z nutką budyniu ...? A może się mylę ?
A jakiego jesteś koloru ? Bo "blue" jeszcze nie ma , choć nastrój masz taki. Znając Ciebie to wybrałabyś pewnie coś w bieli-kremie z nutką budyniu ...? A może się mylę ?
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
Re: Zimowy ogród Wendy
Margo, wiem, że "tańczę" w licznym zespole, ale jakoś ta wiedza mego wirowania nie czyni znośniejszym. Pamiętam, że każdy taniec zawsze kiedyś się kończy. Czasem nawet bisem
Firletko, powtórzyłabym żeś nieomylna - nie zważając na opozycję niezawodną...
U mnie wszechobecny "bleu", że aż mdli od nadmiaru. Przedwcześnie? Chyba tego nie wie.
By przetrwać staram się snuć planu o zmianach na kolejny sezon. Każdą rabatkę omiatam myślami, gdy to tylko możliwe, gdy myśli zdołają uszeregować się w jakiś większy logiczny ciąg - rysuję ją wtedy, konfrontuję zamiary ze zdjęciami - słowem marzę!
Leszczyno, miło że zaszumiałaś - zawsze naprowadzasz na miłe, serdeczne myśli
do strofy tylko wyciągnięcie dłoni.
W ogródku uporczywie coś kwitnie - kilka pączków róż jeszcze stara się wykwitnąć, naparstnice - ta i owa, bratki - maleńkie różno-fioletowe "niewiadomoskąd", i białe celowo posadzone i rozsiałe zuchwale, stokrotki, floks, Firletkowa Diana - siłaczka, chryzantemy bezimienne i spóźnialskie, kocimiętki, choć bardzo nieśmiało już, dzwoneczki - pewnie omamione aurą i zdziwiona szałwia.
- ogród nie śpi...






- a na domowym parapecie azalie kwitną w podzięce za zimową gościnę

Firletko, powtórzyłabym żeś nieomylna - nie zważając na opozycję niezawodną...
U mnie wszechobecny "bleu", że aż mdli od nadmiaru. Przedwcześnie? Chyba tego nie wie.
By przetrwać staram się snuć planu o zmianach na kolejny sezon. Każdą rabatkę omiatam myślami, gdy to tylko możliwe, gdy myśli zdołają uszeregować się w jakiś większy logiczny ciąg - rysuję ją wtedy, konfrontuję zamiary ze zdjęciami - słowem marzę!
Leszczyno, miło że zaszumiałaś - zawsze naprowadzasz na miłe, serdeczne myśli
W ogródku uporczywie coś kwitnie - kilka pączków róż jeszcze stara się wykwitnąć, naparstnice - ta i owa, bratki - maleńkie różno-fioletowe "niewiadomoskąd", i białe celowo posadzone i rozsiałe zuchwale, stokrotki, floks, Firletkowa Diana - siłaczka, chryzantemy bezimienne i spóźnialskie, kocimiętki, choć bardzo nieśmiało już, dzwoneczki - pewnie omamione aurą i zdziwiona szałwia.
- ogród nie śpi...






- a na domowym parapecie azalie kwitną w podzięce za zimową gościnę

Re: Zimowy ogród Wendy
pierwsze zdjęcie - " Czyżby jakiś samolot przed MOJĄ furtką wylądował ...? "
Głaski dla Suńki.
Jak widzę towarzystwo jeszcze nie ułożone do snu. Aura sprzyja powolnemu wygaszaniu aktywności. No ,chyba że znowu nas coś zaskoczy, jak co roku. Oby nie.
Głaski dla Suńki.
Jak widzę towarzystwo jeszcze nie ułożone do snu. Aura sprzyja powolnemu wygaszaniu aktywności. No ,chyba że znowu nas coś zaskoczy, jak co roku. Oby nie.
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zimowy ogród Wendy
A mnie się wydanie, że Sunia pomaga Pani sprzątać 
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zimowy ogród Wendy
.......zaszumiałam......od pewnego czasu szumi u mnie na okrągło, nieraz nie mogę sypiać snem dojrzalej kobiety

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Zimowy ogród Wendy
Piekne zdjecia - wspomnienia z lata...
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Zimowy ogród Wendy
Podejżałam troszkę Co tu sluchać,ale widzę że tu jest parę ładnych stronek do odczytu,więc wpisuję się żeby w wolniejszej chwili wstąpić
.Masz piękny ogród,na który patrzy się z przyjemnością.
Re: Zimowy ogród Wendy
Witam niezawodnych Gości, i Tych, którym było do mnie po drodze, czy na skróty, i Tych, którzy nie zostawiają śladów.
Ogród otulony, śpi. Wizerunkiem zbliżony jest teraz do słynnej z przypadkowego niby-ładu krainy z południa - ale cóż, ważne że roślinkom ciepło.
Wszystkie wrażliwce okryte, więc: nowo przybyłe, Louise Odier, Mme I.Pereire, Jasmina, Giardina, New Dawn, Rosarium Uetersen, Santana, Veilchenblau, Perennial Blue, Augusta Luise, Nostalgie, Abraham Darby, Graham Thomas, Mary Rose, Othello, Pilgrim, Papageno, Hans Goenewein, Erotika, Trojka, Rosemary Harkness, Gloria Dei, Pink Peace, Bassino, Sweet Haze - zatem wszystkie, które nie lubią temperatury poniżej -29... i byliny, o których wiosenną kondycję obawiam się.
Droga do ogrodu dziś była koronkowa, puchowa, srebrzysta, tajemna - jak bajki sprzed lat.













Ogród otulony, śpi. Wizerunkiem zbliżony jest teraz do słynnej z przypadkowego niby-ładu krainy z południa - ale cóż, ważne że roślinkom ciepło.
Wszystkie wrażliwce okryte, więc: nowo przybyłe, Louise Odier, Mme I.Pereire, Jasmina, Giardina, New Dawn, Rosarium Uetersen, Santana, Veilchenblau, Perennial Blue, Augusta Luise, Nostalgie, Abraham Darby, Graham Thomas, Mary Rose, Othello, Pilgrim, Papageno, Hans Goenewein, Erotika, Trojka, Rosemary Harkness, Gloria Dei, Pink Peace, Bassino, Sweet Haze - zatem wszystkie, które nie lubią temperatury poniżej -29... i byliny, o których wiosenną kondycję obawiam się.
Droga do ogrodu dziś była koronkowa, puchowa, srebrzysta, tajemna - jak bajki sprzed lat.













- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zimowy ogród Wendy
Mimo, że zimno, takie widoki to rekompensują.
Zima jednak tez potrafi być piekna.
Zima jednak tez potrafi być piekna.
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zimowy ogród Wendy
WENDY....jaka szkoda, że tych koronkowych widoków nie ma się w zasięgu ręki.....też uwielbiam haftowane szronem roślinki i drzewa........jutro wybieram się z wnusiem na sanki do Parku Nadwarciańskiego, chyba nas nie zmrozi.....
pozdrawiam
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Zimowy ogród Wendy
Widoczki cudowne, tylko troche mam obawy przed jazdą po śliskim, ale powolutku i do celu...
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Zimowy ogród Wendy
Biegam dzisiaj po ogrodach i daję znać, że żyję.
Twój wątek na koniec sobie zostawiłam.... na wieczór, żeby spokojnie się nim delektować....
Wendy, lubisz zimę? Taką białą jak na ostatnich fotkach? Sunia chyba lubi...
Wiesz, często Ciebie słyszę.... nawet na Forum nie będąc... Nawet Cię widzę, przed oczami duszy mojej....
Twój wątek na koniec sobie zostawiłam.... na wieczór, żeby spokojnie się nim delektować....
Wendy, lubisz zimę? Taką białą jak na ostatnich fotkach? Sunia chyba lubi...
Wiesz, często Ciebie słyszę.... nawet na Forum nie będąc... Nawet Cię widzę, przed oczami duszy mojej....
Re: Zimowy ogród Wendy
Margo, Leszczyno, Aniu, Asiu - mam nadzieję, że nie marzniecie tej zimy.
Lubię tą, zdaje się senną ciszę w przyrodzie, przerywaną radością przy karmnikach,
lubię gdy śnieg skrzypi przy każdym niespiesznym kroku,
lubię nadzieję, która naprędce tym dniom krótkim towarzyszy...
Lubię tę porę roku, ale tylko w jej śnieżnej odsłonie.
Takiej np.



Lubię tą, zdaje się senną ciszę w przyrodzie, przerywaną radością przy karmnikach,
lubię gdy śnieg skrzypi przy każdym niespiesznym kroku,
lubię nadzieję, która naprędce tym dniom krótkim towarzyszy...
Lubię tę porę roku, ale tylko w jej śnieżnej odsłonie.
Takiej np.



Re: Zimowy ogród Wendy
Ale biel, za którą mi tęskno już dziś, na kilka dni przed Wigilią, zaklęta jest w chwilach tu utrwalonych:


























- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia




