Róże, róże, róże... - Asia - 2012

[majka411]

Asia, szkoda, że zrezygnowałaś z Abrahama Derby od Petrovica, miałabyś fajne
porównanie jak ta sama róże rośnie. Jego róże są dobrze szczepione.

[camellia]

Majeczko miałabym, ale nie mam miejsca. Każdą odmianę sadzę tylko po 1 sztuce. Wyjątki: Gloria Dei - 2 sztuki, to moje pierwsze różane nasadzenie, Chippendale - zamiast jednej dostałam dwie od szkółki i tak zostały.
Jest tyle pięknych róż, których nigdy nie będę miała bo braknie dla nich miejsca.

[majka411]

Wiem Asiu, ja mam to samo, ciągle wybieram którą wsadzę.
Sama piszesz, że AD jest słabą sadzonką, dlatego tylko kupiłabym drugą.
Akurat AD jest wyjątkowo trudną różą, żeby się ładnie rozrosła.
Ciekawe co zastaniesz w Powsinie

[camellia]

Też się nie mogę doczekać Powsina, pewnie już niewiele będzie do oglądania, głównie owoce, ale chcę to sprawdzić.

Chyba też już powoli biorę się za małe wspominki. Skoro zaczęłam od austinek, to będą kolejne.

Wollerton Old Hall - nowość Austina z 2011 roku. To dopiero była marna sadzonka.



Teraz jest małym krzaczkiem, liczę na to, że w kolejnych latach się rozkrzewi. Kwitła mi dwa razy.
Kwitnie po kilka kwiatów na pędzie, u mnie było to 3-4. Średnica kwiatu około 7 cm. Barwa kwiatu jak na zdjęciach. Austin podaje, że pachnie mirrą ale dla mnie jest to połączenie mirry z miodem. Kwiaty utrzymywały się po 3 dni, odporne na silny deszcz. Przez cały sezon zdrowa, dopiero w listopadzie zauważyłam, że złapała kilka plamek.

[Deirde]

Ma bardzo ładny kolor i trochę przypomina mi moją Jude the Obscure.

[majka411]

ładny kolor, a sadzonka szczepienie może być, tylko ten korzeń
To od Austina czy RG.

[camellia]

Gosiu Jude the Obscure mam chyba zamówioną u Petrovicza, więc jeśli ją dostanę to w przyszłym roku porównam.

Majeczko to z RG.

[majka411]

Będę ciekawa porównania tych dwóch bardzo podobnych różyczek.

[camellia]

Mam też ochotę zamówić William&Catherine, na zdjęciach wydaje mi się podobna do Glamis Castle. Może tej wiosny odmiana nie będzie miała już takiego rwania i zostaną lepsze sadzonki.

[majka411]

Zamawiaj dopiero na jesieni, bo kupisz byle co. Chyba, że u Austina.
To kolejne ciekawe różyczki, które na pierwsze spojrzenie są bardzo podobne.
Mam kilka innych nowości, również jestem ciekawa, co z nich będzie. ( nie Austina tylko LAPERRIERE, nie znany u nas )

[camellia]

Chętnie zrobiłabym wiosną zakupy u Austina, ale o tym, czy w ogóle będę coś zamawiać zdecyduję dopiero, jak uda mi się na nie zarobić, inaczej mowy nie ma.
Ogólnie, chyba sporo angielek zamówiłam na tę jesień (sadzić będę dopiero wiosną).
Poszukam jakichś fotek Glamis Castle, ostrzegam, że są kiepskie, jak wszystkie moje zdjęcia.

[Deirde]

Kobiety - w RG dostawy mają od Austina - pisali o tym na stronie swojej. Co do samego Austina - paczka z Wielkiej Brytanii z różami idzie do mnie już powyżej 7 dni - co nie zapowiada się ciekawie.

[camellia]

Gosiu 7 dni to zbyt długo. Pewnie nie masz możliwości śledzenia, gdzie się teraz znajduje. Oby tylko nigdzie się nie zawieruszyła, może dojdzie w poniedziałek, trzymam kciuki

[camellia]

Glamis Castle - róża Austina z 1992 roku, u mnie to był jej pierwszy sezon. To była dobra sadzonka, ale już z innej niemieckiej szkółki. Nie urosła zbyt wysoka, ale podobno ta odmiana tak ma w ogóle. Za to często i chętnie kwitła. Te przypalone od słońca listki (kiedy stała na parapecie) trzymały się do końca sezonu. Całkowicie zdrowa. Rośnie sobie w półcieniu.

[Deirde]

Asiu - z firmą Austina jestem z ciągłym kontakcie - z powodu tej paczki. Mam nadzieję, że w końcu dojdzie bo się dziwnie czuje. W końcu paczka miała dojść pocztą lotniczą królewską.