 
 Ostatnio nic nie piekę, gdyż jestem na diecie. Nie mogę wszystkich ubrań wymieniać, ale na święta sobie pofolguję w obżarstwie .


 
 

 tyle czasu mnie nie było u Ciebie... chyba nie będę w stanie tego nadrobić, bo właście u każdego od maja mam takie zaległości ale teraz mam nadzieję  że będę na bieżąco
  tyle czasu mnie nie było u Ciebie... chyba nie będę w stanie tego nadrobić, bo właście u każdego od maja mam takie zaległości ale teraz mam nadzieję  że będę na bieżąco 

 
 

 
  
  Czosnki podobaja mi się bardzo,zwłaszcza fajnie wygladały takie 2 przy sobie jak dziewczynka z chłopakiem,musze poszukac zdjęcia.
 Czosnki podobaja mi się bardzo,zwłaszcza fajnie wygladały takie 2 przy sobie jak dziewczynka z chłopakiem,musze poszukac zdjęcia. 
 



 Niektórzy są zazdrośni, że inni mają zainteresowania. Bo naszego hobby nie wyleży się na kanapie z pilotem w dłoni
  Niektórzy są zazdrośni, że inni mają zainteresowania. Bo naszego hobby nie wyleży się na kanapie z pilotem w dłoni 

 
   U mnie akurat odwrotnie , (jeżeli chodzi o płeć) . To ja muszę bronić każdego kwiatka , nie dać wyrzucić z cienie altanki
 U mnie akurat odwrotnie , (jeżeli chodzi o płeć) . To ja muszę bronić każdego kwiatka , nie dać wyrzucić z cienie altanki   ( bo tam jest najgłębszy) Różnie to bywa , ale na ostrzu noża nie stawiam sprawy. Staram się argumentami walczyć. No i przeważnie na moje wychodzi
 ( bo tam jest najgłębszy) Różnie to bywa , ale na ostrzu noża nie stawiam sprawy. Staram się argumentami walczyć. No i przeważnie na moje wychodzi   
 





Czytając Wasze wypowiedzi to ja mam jednak dobrze ,M mi się w nic nie wtrąca no może trudno jest go przekonać żeby już skosił trawę czy przerzucił kompost czy wykopał jakieś drzewko ,ale w końcu to jednak robi a reszta na mojej głowie i sadzę gdzie co mi się podoba .tade k pisze:Odwieczny dylemat - czyje górą
U mnie akurat odwrotnie , (jeżeli chodzi o płeć) . To ja muszę bronić każdego kwiatka , nie dać wyrzucić z cienie altanki
( bo tam jest najgłębszy) Różnie to bywa , ale na ostrzu noża nie stawiam sprawy. Staram się argumentami walczyć. No i przeważnie na moje wychodzi

Marysiu , pracowite nasze hobby , ale wolę być czasami przemęczony , jak np. znaczki godzinami oglądać.