Jej ażurowy pokrój,szczególnie latem jest wyjątkowo egzotyczny i piękny.
Ponieważ to sukulent - a ja mam ich sporą kolekcję - nie stwarza mi zbyt wielu problemów,
poza jednym - zimowaniem
Sypie się okrutnie,a ja trzymam ją na wschodnim oknie sypialni,
wiosną wystawiam na balkon i spędza tam lato i prawie pół jesieni.
Właściwie nie nawożę jej bo każdej wiosny przesadzam młode roślinki do nowej ziemi .
Wsadzam po kilka do jednej donicy i wydaje mi się,
że dzięki temu uzyskuję ciekawszy efekt wizualny.
p1260146
Żyworódkę pierzastą,żyworódkę Daigremonta (Kalanchoe daigremontiana
tez mam w swojej kolekcji ale dopiero od lata więc jeszcze jest maleńka.
Czy będę ją użytkowała w celach profilaktyczno- leczniczych jeszcze nie wiem
ale skoro mam już 7 sadzonek to pewnie zdecyduję się na jakiś eksperyment.
Myślę,że już wiosną zauważę znaczne jej przyrosty.
Dostałam w listopadzie takie ,,mikrusy" z hasłem Żyworódka. Nawet nie dawałam sobie wiary że, u mnie one podejmą wzrost. Jednak chłodne warunki im nie przeszkadzają i rosną. Zaskoczyły mnie na początki listki, no cóż tej odmiany nie znałam. Teraz zastanawiam się, czy one z natury są wiotkie, czy da się je wyprowadzić na ,,gabarytowe"? Patrząc jak rośnie mam pytanko, czy ta odmiana rośnie szybko? Czy warto przyciąć czubki aby się rozkrzewiła?
