Moje kakti - sancho100

[sancho100]

Wprawdzie nie jest to najlepszy okres na robienie roślinkom zdjęć ale co nieco popstrykałem moim gymnolkom i zarzucam do wątku.Co by nie zanudzać fotki będę zamieszczał po troszku.

G.uruguayense



...i jego dzieciaczki wysiewane we wrzesniu



G.bicolor



G.bodenbenderianum



G.boszingianum



G.buenekeri



G.hybopleurum



G.netrelianum



G.striglianum



G.vatteri



Pozdrawiam.
Paweł

[LUKASxd]

Ładne gymcusie
A na zdjęcia pora zawsze dobra
Pozdrawiam

[sancho100]

Łukaszu dzięki za aktywność w moim wątku.Cieszę się,że podobają Ci się moje roślinki.
Pozdrawiam.

[sokolica]

Ładne Bodenbenderianum ciekawy. Lubię krowie placki. Są bezproblemowe. Nie wyciągają się, co najwyżej tracą urokliwe barwy. Striglianum ładniejszy Kiedyś był moim ulubieńcem. Zdecydowanie mu ładniej, gdy naskórek wybarwi się na buraczkowy kolorek. Masz ich więcej?

[Rejden]

Choroba Gymnocalycium znowu zaatakowała
U mnie już kolejne stadium(koniec zakupów-tylko sianie ) i tak jak wszyscy teraz tylko, oby do wiosny-lata i kwiaty jeszcze raz kwiaty.

[sancho100]

Masz ich więcej?

Magda,jeśli pytasz ogólnie o gymniaczki to mam ich całe stadko,bedzie coś koło setki .No oczywiście gatunkowo to mniej bo niektóre mają starszych lub młodszych braci i siostry.Co jakiś czas będę wrzucał garstkę nowych zdjęć.Co do kolorków to faktycznie teraz kaktusiki są przybladłe bo już od miesiąca w ciemnicy bez słonka.Też bardzo lubię ten buraczkowy odcień jak chociażby u G.damsii f.tucavocense.Oby do wiosny, czas szybko leci.

Choroba Gymnocalycium znowu zaatakowała

Piotrze,stosując terminologię medyczną to u mnie postać choroby jest już mocno zaawansowana i nieuleczalna Jeszcze kupuję bo nie jestem w stanie się oprzeć jak zobaczę jakiś fajny egzemplarz gymniaczka,ew hamulcem jest tylko aktualny brak środków na ten cel .Ale już też sieję własne.Niestety na razie mam ogromne straty w wysiewach.Z wiosennych wysiewów kilkunastu gatunków gymno do dzisiaj przeżyło mi tylko koło 20%.Ale te co przeżyły są już chyba na tyle mocne,że dadzą radę dalej .Z wysiewami jesiennymi jest już lepiej,nie popełniam już tylu błędów.Też myślę już o budowie kolekcji na bazie własnych sianych roślin z lokalizacjami i numerami polowymi.Na razie z małymi wyjątkami to u mnie z tym bardzo kiepsko .
Pozdrawiam.
Paweł.

[Sebek87]

Ciekawe te rośliny muszę przyznać że w mojej kolekcji wylądowały niedawno już 2.
póki nie byłem aktywny na forum wszystko było ok.Teraz znów się zaczęło .

[leszek2]

Ha ha,bardzo dobrze Pawełku,mamy nowego ,który kocha gymolki ,trzeba przyznać,że masz ich sporo,
no to będzie co podziwiać
poz.Leszek
--------------

[LUKASxd]

Już się szykuję na oglądanie następne zdjęcia
Pozdrawiam

[onectica]

tak, Paweł, przed Tobą jeszcze tylko zakup pędzelka i własnoręczne zapylanie! a stamtąd to juz nie ma powrotu...

[sokolica]

U mnie już kolejne stadium(koniec zakupów-tylko sianie )

Taa? A ja dziś widziałam co innego


Pawle czekam więc na kolejne zdjęcia. Osobiście uwielbiam gymno i im ich więcej, tym lepiej. A ostatnio wcale nie ma ich tutaj dużo. Szał był, ale gdzieś przepadł.

[Rejden]

U mnie już kolejne stadium(koniec zakupów-tylko sianie )

Taa? A ja dziś widziałam co innego

No widzisz jaką mam silną wolę , kilka dni nawet w postanowieniu nie mogę wytrwać. Moje samotne G. ferrarii musiało mieć towarzystwo,
no i G. gibbosum to też u mnie nisza.
Wiosną będzie chyba u mnie wyprzedaż

[sancho100]

Oto mój najnowszy nabytek.

Turbinicarpus bonatzii



Cieszę się jak dziecko bo to kolejny turbiniaczek u mnie, a o te nie jest łatwo. Ale mam też mały problem. Roślinka jest szczepiona a ja o szczepionych mam blade pojęcie. Czy ktoś jest w stanie rozpoznać co to za podkładka na której rośnie? I czy na takiej mogę go zimować czy lepiej zostawić w domu?

[pieczarah]

veni, vidi... zachwyciłam się. tyle wspaniały roślin

i pojawiające się coraz częściej Turbinicarpus, które mocno zaczynają mnie kusić i obecne u wielu Gymnocalycium - szczególnie do gustu przypadły mi G.boszingianum i G.striglianum - cudne ciernie

[chaveiro]

Oto mój najnowszy nabytek.

Turbinicarpus bonatzii



Cieszę się jak dziecko bo to kolejny turbiniaczek u mnie, a o te nie jest łatwo. Ale mam też mały problem. Roślinka jest szczepiona a ja o szczepionych mam blade pojęcie. Czy ktoś jest w stanie rozpoznać co to za podkładka na której rośnie? I czy na takiej mogę go zimować czy lepiej zostawić w domu?

Hm, co do szczepionych roślin to z pewnością są łatwiejsze w uprawie (przynajmniej niektóre rodzaje/gatunki) Turbinicarpus raczej do nich nie należy (to jedne z łatwiejszych kaktusów w uprawie więc nie wiem dlaczego on szczepiony), podkładka wygląda na E. jusbertii, czyli na jedną z popularniejszych i dobrą podkładkę, w okresie zimowym też lekko podlewamy, żeby zraz (zaszczepiony kaktus) nie wyssał podkładki.
Dlaczego piszesz, że nie jest łatwe zdobycie turbiniaków, na alle..o jest ich całkiem sporo można by rzec, że jest ich w brud np. od p. Pawła Nalaskowskiego cenowo też nie są jakoś super drogie.