Amethyst
Różą wielkokwiatowa J. Urbana, wspomnianego przy okazji Josefa Klimesa . Wyhodował ją w 1978 r. Jest to niewysoki (do 80 cm) i delikatnie zbudowany krzew o cienkich i giętkich pędach, na których pojawiają się pojedynczo ok. 6 cm kwiaty niezwykłej urody i niespotykanej szaro-fioletowej barwy; pachną lekko. Mój Amethyst w tym roku bardzo długo nie chciał wystartować. Właściwie wypuścił swoje pędy dopiero w maju. Już myślałam, że po nim. Trochę się zagęścił i podrósł, w porównaniu z rokiem poprzednim, ale już wiem, że nie mogę liczyć na to, że to będzie duży i mocny krzak. Do po prostu "delikatniś", ale i tak mi się niezmiernie podoba. Gdybym mogła, zamówiłabym jeszcze jeden jego egzemplarz, ale jest do kupienia tylko w Czechach. Jesienią nawet u Hany V. i Sipa był nieosiągalny
 
  
   
  
Meinzer Fastnacht (TANnacht )
Rozpisywałam się już o tej róży na samym początku mojego wątku. Dodam, że jestem z niej zadowolona, chociaż nie jest to moja najbardziej ulubiona fioletowa róża. Cenię ją za zapach i liczne kwiaty, które pojawiają się przez całe lato.
 
  
 
  
 
  
 
  
Veilchenblau
Mieszaniec róży multiflora hodowli Johanna Christopha Schmidta z Niemiec (1909). Tworzy wysokie prawie bezkolcowe pnącze (typu climber) o liściach jasnozielonych w odcieniu oliwki i burzę drobnych, półpełnych intensywnie fioletowych kwiatuszkach, które kwitną w czerwcu. Rośnie bardzo mocno i szybko. Potrafi osiągnąć maksymalnie 6 m wysokości. Zauważyłam, że im chłodniej jest w czasie kwitnięcia, tym kwiatki stają się intensywniej wybarwione. Ponieważ w tym roku u mnie, na czas jej kwitnięcia przypadły chłody i słabe nasłonecznienie - mogłam podziwiać prawdziwie zdumiewające prawie granatowo-fioletowe barwy kwiatów. V. kwitnie dość długo - prawie 3 tygodnie.








 
  
  













 
 



 
  





 Bardzo mi się podobają Twoje wielkie krzewy różane, ja jeszcze takich się nie doczekałam, jeszcze parę lat musi upłynąć. U Ciebie jest fantastycznie.
 Bardzo mi się podobają Twoje wielkie krzewy różane, ja jeszcze takich się nie doczekałam, jeszcze parę lat musi upłynąć. U Ciebie jest fantastycznie. 
 

 
 













 Coś z tymi różami od tej pani jest nie tak... Jedynie zakupiona u niej Gartenspass rośnie mi dobrze. Wszystkie pozostałe zakupy mają problemy ze wzrostem
  Coś z tymi różami od tej pani jest nie tak... Jedynie zakupiona u niej Gartenspass rośnie mi dobrze. Wszystkie pozostałe zakupy mają problemy ze wzrostem   Przesadziłam ją w inne miejsce. Może w przyszłym roku się ruszy? Zdjęć nie mam, bo nie miałam, co fotografować
  Przesadziłam ją w inne miejsce. Może w przyszłym roku się ruszy? Zdjęć nie mam, bo nie miałam, co fotografować  
 Ledwo żyję, a  jutro, to normalnie będę martwa
  Ledwo żyję, a  jutro, to normalnie będę martwa   
  

 
  






 Kwiaty są, ponoć duże i bardzo pełne i mają umiarkowany zapach. Moja S. była rok temu przesadzana wiosną i chyba to odchorowała. Mam nadzieję, że w przyszłym roku w końcu zakwitnie. Zabezpieczyłam ją dzisiaj chochołem zrobionym z wysuszonych wysokich marcinków (tak mi ktoś poradził).
  Kwiaty są, ponoć duże i bardzo pełne i mają umiarkowany zapach. Moja S. była rok temu przesadzana wiosną i chyba to odchorowała. Mam nadzieję, że w przyszłym roku w końcu zakwitnie. Zabezpieczyłam ją dzisiaj chochołem zrobionym z wysuszonych wysokich marcinków (tak mi ktoś poradził). ).
 ).



 
 
		
