Jeszcze raz od początku cz. II

[ra_barbara]

Tu na wsi nie podają sobie rąk, co nawet jest ok. w/g mnie.No toś sobie scharatała paluszki, ja tu mam ciągle zaniedbane dłonie, ale jadę do miasta to sobie podkuruję pazurki, jeśli u syna nie zabiorę sie za jakie sadzenie albo opalanie drzwi

[ElleBelle]

No właśnie to jest nasz problem z różami ja czasami mam tak podrapane ręce że to wygląda okropnie a w tym roku tak sobie rozwaliłam nogę że przez całe lato miałam

[Helios]

Basiu i Elu z tego wynika, że moja wieś jest nietypowa, tu podają ręce nawet z drugiej strony kościoła. My nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni i szczerze mówiąc nie lubię tego. Kłania się stare powiedzenie "Wszedłeś między wrony, krakaj tak ...." Uff, staropolszczyzna jakaś

Żaliłam się niedawno, że przez deszczową pogodę, nie mogę grabić liści. No to sobie dzisiaj pograbiłam, do bólu...

Nie wszystkie jeszcze opadły, szczególnie mocno trzymają się na dębie. Tak więc pograbię sobie jeszcze...
Poza tym jest cała masa żołędzi. One nadają się na kompost, czy są niezniszczalne?

[lora]

Heleno co do podawania rąk w czasie mszy ...ja też nie lubię ale muszę
..a moje liście leżą i leżą..czekam na igiełki modrzewia to to muszę usunąć one są wcibskie i z łapami piesia wędruja do domu....

[ewa w]

U nas tez podaje się ręcę niestety a wystarczyło by kiwnięcie głową, może Twój sposób z rękami w kropkach byłby rozwiązaniem? Zima to mogę jeszcze mieć rękawiczki bo ziąb w Bazylice okrutny i nikt się nie dziwi

[Maska]

U nas na mszach takich osobistych zamawianych podają, a na powszechnych niech tylko kiwanie!

[Ruda2011]

No tak, jeżeli twierdzicie, że trzeba podawać rękę ..... rękawiczki z cielęcej skórki Helenko powinny być u Ciebie ( jak na damę przystało ) chlebem codziennym
Na mszach bywam rzadko ale wiem co to "znak pokoju". W różnych miejscach jest różna moda ale ja po prostu skłaniam głowę we wszystkich możliwych kierunkach i mówię - "pokój nam wszystkim" i już. Takie cóś nie wystarczy ?

[Helios]

No proszę, sądziłam, że to ja jestem jakaś taka dziwna
A i jeszcze okrutnie nie lubię całowania po rękach. Zawsze starałam się tak podać rękę, żeby delikwent zrozumiał, że to nie do całowania. Kończy się różnie.

Mariolu powinno wystarczyć, ale jak masz przed sobą wyciągniętą rękę, to nie masz wyjścia.

[ElleBelle]

Powiem szczerze że mnie też wystarczy skinienie głowy jak podawanie rąk,i jak nie muszę to tego nie robię

[beata68]

Helenko, nie jesteś dziwna, nie cierpię całowania po rękach,bryyy

[Helios]

Czyli jestem w normie...

U mnie zapowiadają nocne przymrozki. Profilaktycznie M okrył hortensje ogrodowe. Nie wiem czy uda się nam uchronić je przed przemarznięciem aż do ciepłej wiosny.
Zamąciły mi w głowie, nie wiedziałam, że mogą być takie piękne.

A kwitły tak:

[ElleBelle]

No kwitły cudownie i szkoda by było żeby zmarzły

[Maska]

Helenko u mnie też zapowiadają przymrozki i dzisiaj opatulałam hortensje, a róże opatulę jak będzie przez parę dni przymrozkowo. Mam parę ogrodowych i w tym roku zero kwiatków a szkoda bo są piękne!

[lora]

Heleno...nie wiedziałam że trzeba opatulić hortensję...o ludzie mam jedynaczke..teraz nie wyjdę może nie będzie tak źle
zaraz a czym opatulasz?
...a Twoje są cuuudne...

[takasobie]

Nie dość, że hortensje nad wyraz urodziwe, to jeszcze ich otoczenie takie estetyczne i miłe!
Ciekawe się teraz na rynku pokazały drewniane zrzynki kolorowe.
Wyglada to bardzo fajnie!