Moja działka 3

[semper]

Ho ho. Jakie bogate plany na przyszły rok natury towarzyskiej.

Szkoda , że nie mieszkam bliżej.

[slila1]

Dzisiaj rano udało mi się na działce złapać i przewieźć do domu Kicię. Bałam się, że to będzie trudniejsze, ale kotka zachowywała się dość spokojnie jak na dzikiego kota. Córka mi pomogła i bez problemu udało się ją zapakować do wiklinowego kosza. Płakała tylko żałośnie, ale w domu zaraz rzuciła się na jedzenie, potem wskoczyła na parapet w kuchni i tam podrzemuje. Jak ją głaszczę, to mruczy, czyli jest zadowolona. Nestor na razie czai się w przedpokoju i do kuchni jeszcze nie wszedł. Muszę dać im trochę czasu, żeby się poznały.



Irenko to szczęściarą jesteś, na 9 lat będziesz miała zapewnioną działkę, nie to co my w ROD zawieszeni w próżni.
Pozdrów Terenię i powiedz jej, że Kicia jest już u mnie w domu. Mam nadzieję, że się przyzwyczai i nas polubi.

Ewuniu czy mówisz o tamaryszku, Marysia też mnie powiadomiła, że tamaryszek, który dostała ode mnie wypuścił nowe igiełki liści.
Jak nadejdą mrozy, to zrób mu kopczyk tak jak różom, a górę okryj gałązkami iglaków i jeszcze możesz opatulić włókniną. To powinno wystarczyć.

Marzenko szyszki wobec tego zostają na jodełce. Hibiskusy zostaw w gruncie, one przetrzymały ubiegłoroczną zimę w zadołowanych doniczkach. Obsyp je ziemią tak jak róże i ewentualnie okryj gałązkami świerkowymi, albo obsyp liśćmi.

Jurku ja też mam daleko do Marysi Maski i nie jestem zmotoryzowana, a jednak planuję ją odwiedzić.
Zastanów się dobrze, może czas zaplanować jakąś objazdówkę po zaprzyjaźnionych ogrodach.

[Sosenki4]

Lidziu, mam nadzieję, że Twoje koty się dobrze zaprzyjaźnią, bo u mnie jest dystans. Ja miałam kotkę, a siostra jak sprzedała dom to przywiozła mi swojego kota. Parchały na siebie i prychały. Do tej pory jedzą z misek odsuniętych od siebie o metr najlepiej. Ale w marcu im się to zmieni i znów małe będę mieć, ale już mam chętną na 2.

[Maska]

Lidziu, masz nowego domownika widać, że jej dobrze u Ciebie jakby się źle czuła toby się chowała do kątów. Nestor też ją polubi - muszą się poznać .

[ewa w]

Lidziu robi się z Ciebie kocia mama zawsze żal zostawiać zwierzaki zimą na dworze. U nas pełno dzikusków ale uciekają przed ludżmi

[gardener1987]

Lidziu kicia fajna i widać że grzeje się u ciebie, zobaczysz jak będzie Ci wdzięczna jak troszkę pobędzie u Ciebie:) mój znaleziony na ulicy kotek jest już duży i jak tylko jadę do teściowej to pcha mi się na kolana i tylko chce żeby go bawić:) a taki malutki był....

[slila1]

Marzenko myślę, że koty potrzebują trochę czasu aby się poznać. Na razie jak Kicia podchodzi całkiem blisko do Nestora, to on na nią syczy, ona nie ucieka, więc on robi w tył zwrot i powoli odchodzi na swój fotel.

Marysiu Kicia zwiedziła już prawie całe mieszkanie, oprócz balkonów, tam na razie jej nie wypuszczę, bo to czwarte piętro, a nie wiadomo co by jej strzeliło do głowy, a raczej do łebka. Po kątach się nie chowa, jest odważna, a teraz śpi na środku przedpokoju.

Ewuniu w zeszłym roku w zimie serce mi się krajało, jak musiałam kotkę zostawiać na działce w czasie dużych mrozów. Ona jest już stara ma około 17 lat. To prawdopodobnie ciocia mojego nieżyjącego już Cezara, którego też zabrałam z działek jakieś 11 lat temu.

Aniu takie znajdy są najlepsze i umieją okazywać wdzięczność.

Ale dość już na temat kotów, bo za chwilę mnie stąd pogonią do kociego wątku.
Chciałam wkleić zdjęcia roślin i widoczków jesiennych, ale Fotosik nie chce współpracować, coś ostatnio często mu to się zdarza.

[delosperma]

Lidziu mam czas do wiosny żeby ograbić Twój ogród po uprzednim dokładnym przeglądnięciu Twoich wątków.
Kicia śliczna. W Z. miałam dzikie koty w ogrodzie, ale nie dały się złapać. Jeden, taki czarny jak Twój nocował w starej pralce Frani, która stała w korytarzu, gdzie dostawał się przez wybitą szybę. Zginął tragicznie pod kołami samochodu.
Dzisiaj z racji pięknej pogody chyba wszyscy ogródkomaniacy pracowicie spędzili dzień. Oby jeszcze trochę takich dni.

Czytam , że kicia coraz bardziej się przyzwyczaja do mieszkania.
Ja nie mam żadnych zwierzaczków, bo M protestuje.

[Maska]

Lidziu skorzystaj z tego programu http://minus.com/ Ja już dzisiaj całkowicie zrezygnowałam z fotosika. Poleca program i jakbyś miała problemy to pisz na pw.

[slila1]

Marysiu del przeglądaj i zapisuj, mam nadzieję, że coś konkretnego znajdziesz.

Marysiu Masko jak Fotosik jutro nie ruszy, to spróbuję tego polecanego przez Ciebie, ale wiesz ciężko mi będzie znów od nowa się uczyć. W Fotosiku nawet się nie logowałam i zdjęcia wklejałam bezpłatnie.

[ewa w]

Lidziu ja też noga jestem ale jakoś poszło po kilku podpowiedziach Marysi

[Maska]

Lidziu trzeba poznawać nowe rzeczy chociaż Ty stale uczysz się roślin! Ja też się nie logowałam ale od czasu do czasu strajk. W tym programie jest bardzo duży limit! Jutro służę pomocą!

[ewa w]

Lidziu i jak idzie nauka?

[kogra]

Cieszę się, że kicia znalazła swój nowy dom i zimę spędzi w cieple.
Na pewno szybko się zaaklimatyzuje.
Jeśli między kotami nie dojdzie do waśni, to wszystko jakoś się ułoży.
A nie ma to jak mruczando na kolanach.

[adamiec]

Lidziu jest piękny poranek, obejrze Rok w Ogrodzie , ogarne mieszkanie i na działke kopać i sadzić czosnek .Tereska będzie pomagać przy doniczkowych, oczyści
z liści i przygotuje do schowania w altanie, M będzie nosił kompost i obornik . Praca rozdana to do dzieła