Z tymi kamieniami to chyba nie jest aż tak źle jaki pisze
asprokol. Gdyby kamienie nagrzewały się aż do 50-60 stopni, to taki kamień wzięty do ręki parzyłby zdecydowanie. A jednak nie parzy, co więcej, pod kamieniami jest względny chłód i wilgoć - patrz np. kamienie polne, pod którymi prawie zawsze kręcą się jakieś robaki

Te kamienie na zdjęciu są jasne, a jasna powierzchnia odbija większą część promieniowania termicznego niż powierzchnia ciemna. Z punktu widzenia fizyki, czarna goła gleba nagrzewa się szybciej niż gładki biały kamień
Inna sprawa z tą czarną włókniną, która nie dość, że szybciej się nagrzewa, to jeszcze słabo się wentyluje, bo jest mało przepuszczalna.
Ale faktycznie, Rh lubią ściółkowanie korą a nie kamieniami, bo kora daje im naturalny odczyn kwaśny. W przypadku Rh, które są dość chimeryczne, lepiej nie eksperymentować
