u Lesi cz. 2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
Jolu, niestety w piątek nie zdązyłam przyjechac do domu przed zmierzchem. A w sobotę wiadomo jaka była pogoda, Mam je tylko 2, więc jak zmarzły to trudno.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: u Lesi cz. 2
Podobno znacznie się ochłodzi od wtorku, więc zanim zamarznie mi ziemia
w ten weekend robię kopczyki. Buziaki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
A ja własnie obejrzałam prognozę pogody i tam wcale nie ma nic na temat przymrozków. Cały czas dodatnia temp.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: u Lesi cz. 2
mmmmmm no właśnie ja usłyszałam że na następny weeckend ma być nawet jeszcze cieplej niż dziś ja muszę najpierw powybierać chore liście
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
No może z tą cieplejszą pogdą to przesada, ale ma być na plusie. Mnie też czeka wybieranie liści spod różyczek, ale na razie nic nie robię, bo mam jeszcze zieloniutkie Pewnie przyjdzie mi pracować w zimnie
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: u Lesi cz. 2
Wiem, że zapowiadają temperaturę na plusie, ale noce już nie są takie cieplutkie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
Ja cały czas czekam. Do 24 listopada apowiadają plusową temp. Nawet jak lekki mrozik złapie to im nic nie powinno się stać
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: u Lesi cz. 2
Joasiu, ja jeszcze czekam z kopcami, najpierw muszę wybrać opadłe liście, trochę tego jest 
W ubiegłym roku kopce robiłam w grudniu i w styczniu, nic nie zmarzło, ale u nas też klimat nieco łagodniejszy...Powinno byc kilka dni mroźnie żeby zacząć, takie opinie czytam najczęściej.
Miłego wieczoru
W ubiegłym roku kopce robiłam w grudniu i w styczniu, nic nie zmarzło, ale u nas też klimat nieco łagodniejszy...Powinno byc kilka dni mroźnie żeby zacząć, takie opinie czytam najczęściej.
Miłego wieczoru
Re: u Lesi cz. 2
Lesiu, z kopcami jeszcze zdążymy, spokojnie
Różanki będą nam trąbić ;-))
Ogromne dzięki za wspólne spotkanie i rozmowy o życiu i ogrodach... Zdjęcie, które masz w avatarze trochę mnie zmyliło, a myślałam, że akurat Ciebie rozpoznam od razu
Przemiła z Ciebie dziewczyna i masz rację - cenniejsze szczęście w miłości niż w pracy 
Do następnego razu!
Ogromne dzięki za wspólne spotkanie i rozmowy o życiu i ogrodach... Zdjęcie, które masz w avatarze trochę mnie zmyliło, a myślałam, że akurat Ciebie rozpoznam od razu
Do następnego razu!
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: u Lesi cz. 2
Real fajniejszy od awatarka. Ja też nie rozpoznalabym
Melduję się i baaaaaaardzo serdecznie dziękuję za wspólne chwile. Do zobaczenia
Tymczasem będę czytać, czytać, czytać....i oglądać
Pozdrawiam
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: u Lesi cz. 2
Joasiu fajnie że mogłyśmy sobie znów porozmawiać super wyglądasz ja też jeszcze nie za kopczykowałam wszystkich róż tylko te co przesadzałam mam jeszcze dużo chorych liści do powybierania
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
Jednak udało Ci się wyrwac na spotkanie.
Jak ja żałuję, że Wy tak daleko mieszkacie ode mnie.
I zazdroszczę, że jest Was tak dużo blisko siebie.
Czuję się taka opuszczona
Jak ja żałuję, że Wy tak daleko mieszkacie ode mnie.
I zazdroszczę, że jest Was tak dużo blisko siebie.
Czuję się taka opuszczona
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: u Lesi cz. 2
Asiu, zaglądam do ciebie, a tu widzę, że nie ma mojego wczorajszego posta. W takim razie jeszcze raz dziękuję za wczorajszą możliwość poznania cię osobiście i mam nadzieję, że jeszcze nie raz będzie nam dane ze sobą tak fajnie porozmawiać. 
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Kasiu, Agusiu - przyznam się, że ja już część wstępnych kopczyków zrobiłam...
czasu ostatnio brakuje mi na wszystko, dom słownie woła o sprzątanie a ja wracam po południu do domu i nadaję się tylko do leżenia i wczesnego pójścia spać. Dobija mnie pora roku, wychodzę z domu jest ciemno, wracam szarzeje - a weekendy ostatnio wszystkie zajętę. Pocieszam się, że w zeszłym roku też zrobiłam kopce dużo wcześniej niż inni, strat różanych miałam mało - może i tym razem mi się uda. Zresztą na naszym spotkaniu wywiązała się dyskusja, że przyczyną wymarzania dużej ilości róż w ogrodach mogła być susza fizjologiczna zwłaszcza jeśli ktoś ma dużo piachu u siebie w ogrodzie, woda po prostu przelatywała a śniegu było mało.
Pewnie i tak na wymarzanie róż złozyło się wiele czynników, w każdym ogrodzie mogła to być ciut inna kombinacja.
Pozostaje mi tylko wierzyć, że ta zima będzie bardziej łaskawa.
Aguniu, Justi - specjalnie dałam takie zdjęcie do awatarka
kobieta zmienną jest
Asiu - ja już sobie odpuściłam prace ogrodowe, nie mam sił, może jak przyjedzie moja mama uda się mi zrobić porządek z liśćmi, jeśli nie to trudno. Postanowiłam sobie, ze wiosną zrobię po prostu oprysk miedzianem (nigdy wcześniej tego nie robiłam) i powinno byc dobrze. Zresztą nie nastawiam się na jakiś szaleństwa w nadchodzącym sezonie...
Gosiu - nie czuj się opuszczona
to moje pierwsze spotkanie forumowe od urodzenia Zuzi (owszem widywałam się z dziewczynami z Ząbek i Dominiką), ale tyle spotkań przegapiłam/musiałam zdroworozsądkowo zrezygnować, że szkoda gadać. Szkoda mi też tego, że niektóre osoby odchodzą/przestają pisać na forum z różnych względów, brakuje mi ich. Z drugiej strony cały czas poznaję fajnych ludzi. Cóż jak to się mówi taki life.
Wando ? ja też bardzo dziękuję Ci za spotkanie, bo mi imponujesz ? pełno ciepła, energii i woli życia pełną piersią, reasumując równa kobitka z Ciebie. Myślę, że teraz na pewno odwiedzę Cię przy okazji zakupów u Kal.. Jednocześnie zapraszam do siebie.
Pewnie i tak na wymarzanie róż złozyło się wiele czynników, w każdym ogrodzie mogła to być ciut inna kombinacja.
Pozostaje mi tylko wierzyć, że ta zima będzie bardziej łaskawa.
Aguniu, Justi - specjalnie dałam takie zdjęcie do awatarka
Asiu - ja już sobie odpuściłam prace ogrodowe, nie mam sił, może jak przyjedzie moja mama uda się mi zrobić porządek z liśćmi, jeśli nie to trudno. Postanowiłam sobie, ze wiosną zrobię po prostu oprysk miedzianem (nigdy wcześniej tego nie robiłam) i powinno byc dobrze. Zresztą nie nastawiam się na jakiś szaleństwa w nadchodzącym sezonie...
Gosiu - nie czuj się opuszczona
Wando ? ja też bardzo dziękuję Ci za spotkanie, bo mi imponujesz ? pełno ciepła, energii i woli życia pełną piersią, reasumując równa kobitka z Ciebie. Myślę, że teraz na pewno odwiedzę Cię przy okazji zakupów u Kal.. Jednocześnie zapraszam do siebie.
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2158
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: u Lesi cz. 2
Asiu, muszę obejrzeć dokładnie Twój ogródeczek. Teraz jestem na etapie, że chciałabym mniej działki, ale wiem, że za jakiś czas to się zmieni...
Jeszcze nie kopczykowałam róż...
Jeszcze nie kopczykowałam róż...

