 Nie wiem czy to są na pewno nornice ale coś z myszowatych, ale na pewno nie są to krety.Więc proszę o rady
 Nie wiem czy to są na pewno nornice ale coś z myszowatych, ale na pewno nie są to krety.Więc proszę o rady 
Pozdrawiam


 I bym zapomniał, są duże dziury a przecież nornica jest mała.
 I bym zapomniał, są duże dziury a przecież nornica jest mała.


 
  
 




 Nie mam tez oporów przed jasnym wyłożeniem na forum, że brakuje mi wiedzy w jakimś zakresie. Co więcej, bardzo często takiej "twardej" wiedzy mi brakuje, mam więcej wątpliwości niż pewności. Ale staram się
 Nie mam tez oporów przed jasnym wyłożeniem na forum, że brakuje mi wiedzy w jakimś zakresie. Co więcej, bardzo często takiej "twardej" wiedzy mi brakuje, mam więcej wątpliwości niż pewności. Ale staram się   
 
 A mogłabyś coś doradzić w temacie pod adresem http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13599 Bo jakoś nikt mi nie pomaga
 A mogłabyś coś doradzić w temacie pod adresem http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13599 Bo jakoś nikt mi nie pomaga  I nie mogę znaleźć sekcji warzywa-owoce.
 I nie mogę znaleźć sekcji warzywa-owoce.

 Nornice i Mech! Na mech sypałam Dolomit,wapno i nic! Byliny Mi zanikają.Na nornice rozkładałam  tony karbitu,granulki-truciznę,ciasto maczane w trującym roztworze,paliłam świece dymne,w dziury lałam ropę i podpalałam,a ostatnio w akcie desperacji kupiłam kwas solny i polałam kilka dziur nornicowych.Nic nie pomaga.Kiedyś miałam po 60-80 Lili,po 500 tulipanów,a dziś mam może Lili ze 3 szt. Tulipanów może kwitnie z 50 szt,W niektórych miejscach nie ma ani sztuki.Wydałam masę pieniędzy,najpierw na cebulki,potem na środki zwalczania szkodników-co jeszcze mogę zrobić,aby Nornice się wyniosły,albo chociaż zmniejszyły Swoją populację???Zauważyłam że z cebulek przeżuciły się już na maliny-Polany te późniejsze!Zeżarły już cebulki idą dalej!Ktoś zna jakiś środek na Nornice,a może jakieś sposoby na nie? Działkę mam daleko od domu na uboczu,w altance na wiosnę zastałam hałdę ziemi nakopaną i nie wiem skąd się tam wzieła,wyniosłam ziemi około 3 wiadra po 20 l.Jestem rencistką i nie mam za dużo środków pieniężnych na zakup drogich środków.Mówią że działka pomaga rencistom i emerytom uzupełnić i podbudować Swój budżet domowy poprzez chodowanie Swoich warzyw,czy owoców,a w Moim przypadku zamiast korzyści Mam duże wydatki bo pozostaje jeszcze zakup nasion,nasadzeń,innych środków ochrony roślin,koszenie trawy,zakup nawozu,opłata roczna działki,zakup sprzętu działkowego,potem cukier,ale to już inna tematyka.Czy działka jest dla Rencisty z chudą rencinką?Uwielbiam działkę i nie chcą się jej pozbywać,bo to daje Mi dużo radości!Pomijając kwestię pieniędzy pomóżcie z tymi Nornicami i walką z mchem.Czekam na dobre rady-Dzięki za INFO: Ebe
 Nornice i Mech! Na mech sypałam Dolomit,wapno i nic! Byliny Mi zanikają.Na nornice rozkładałam  tony karbitu,granulki-truciznę,ciasto maczane w trującym roztworze,paliłam świece dymne,w dziury lałam ropę i podpalałam,a ostatnio w akcie desperacji kupiłam kwas solny i polałam kilka dziur nornicowych.Nic nie pomaga.Kiedyś miałam po 60-80 Lili,po 500 tulipanów,a dziś mam może Lili ze 3 szt. Tulipanów może kwitnie z 50 szt,W niektórych miejscach nie ma ani sztuki.Wydałam masę pieniędzy,najpierw na cebulki,potem na środki zwalczania szkodników-co jeszcze mogę zrobić,aby Nornice się wyniosły,albo chociaż zmniejszyły Swoją populację???Zauważyłam że z cebulek przeżuciły się już na maliny-Polany te późniejsze!Zeżarły już cebulki idą dalej!Ktoś zna jakiś środek na Nornice,a może jakieś sposoby na nie? Działkę mam daleko od domu na uboczu,w altance na wiosnę zastałam hałdę ziemi nakopaną i nie wiem skąd się tam wzieła,wyniosłam ziemi około 3 wiadra po 20 l.Jestem rencistką i nie mam za dużo środków pieniężnych na zakup drogich środków.Mówią że działka pomaga rencistom i emerytom uzupełnić i podbudować Swój budżet domowy poprzez chodowanie Swoich warzyw,czy owoców,a w Moim przypadku zamiast korzyści Mam duże wydatki bo pozostaje jeszcze zakup nasion,nasadzeń,innych środków ochrony roślin,koszenie trawy,zakup nawozu,opłata roczna działki,zakup sprzętu działkowego,potem cukier,ale to już inna tematyka.Czy działka jest dla Rencisty z chudą rencinką?Uwielbiam działkę i nie chcą się jej pozbywać,bo to daje Mi dużo radości!Pomijając kwestię pieniędzy pomóżcie z tymi Nornicami i walką z mchem.Czekam na dobre rady-Dzięki za INFO: Ebe