3velyna pisze:Myślę, że otwieranie drzwi po kąpieli, to najzdrowszy przejaw troski
powiedz to mojemu mężowi 
jak go w sklepie wyciągnełam z półki to się zachwyciłam jego pięknymi wielkimi liśćmi, dużymi kwiatami, rozrośniętymi, zdrowymi korzeniami...Na całej palecie był tylko jeden tak wielki egzemplarz, pozostałe dwa które kupiłam były normalnych rozmiarów. Jak wróciłam do domu i rozpakowałam wielkoluda to szczerze mówiąc trochę zwątpiłam 
liści ma 12 szt. i 13-tego puszcza, długość liści 40 cm, korzeni bardzo dużo - kolejne 2 puszcza, kwiaty wielkie (13,5 cm!!!) ale tylko kilka sztuk, kilka pąków, jeden stary pęd ucięty. Storczyk przez swoje rozmiary nie trzyma pionu, zajmuje bardzo dużo miejsca, jego pielęgnacja też nie będzie najprostsza (swoje waży) 
i teraz moje pytanie:
), ładne korzonki i liski, a w domu zauważyłam zaczątek nowego pędziku ' 
. Ale tak to jest jeśli chodzi o storczyki, że ma się najczęściej jakieś preferencje jeśli chodzi o kolory. Ja na przykład uwielbiam jasnoróżowe z piegowatą warżką. W moim przypadku Philadelphia wymiata.
A kropkowany śliczny 
rzeczywiście bardzo lubię biały kolor, uwielbiam oglądać piękne kolorowe storczyki na forum, bardzo mi się one podobają i czasem nawet zaszaleję i jakiegoś kolorowego przytargam do domku, a potem dochodzę do wniosku, że nie ma to jak biały W mieszkaniu mam dużo bieli i stonowanych kolorów, białe kwiaty dodają takiej lekkości i elegancji, nie są krzykliwe, nie rzucają się mocno w oczy, a mimo to przyciągają wzrok... Co do Philadelphii to mnie też urzekła i jak gdzieś ją wypatrzę to na pewno zakupię 
niestety jeszcze jej na swojej drodze nie spotkałam 
może na jakiejś wystawie? 
Ma już cztery sztuki, w tym dwie pierwsze to prezent ode mnie Jak ją odwiedzę to nie omieszkam porobić zdjęć... 
od dłuższego czasu polowałam na białą... była biała z różowym rumieńcem i drobnymi piegami na płatkach 
jak je przesadzałam (od razu po kupieniu, bo miały mocno zazieleniony mech, a ja lubię mieć wszystko cacy), to nie upychałam mchu, tylko luźno go układałam, tak, że korzenie nie są nim mocno otulone Białego kupiłam w Ikei za 19 zł, widzę, że dorzucają tam co jakiś czas po parę sztuk, więc wydaje mi się, że miniaturki weszły na stałe w ich asortyment. 
)
