Miłego wieczoru
Jeszcze raz od początku cz. II
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8548
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko ja jestem najbardziej pod urokiem Twojego Kopciuszka , cóz za cudeńko
Miłego wieczoru
Miłego wieczoru
- marika2006
- 200p

- Posty: 278
- Od: 24 kwie 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sanok/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Piękności 
Pozdrawiam cieplutko i kolorowo 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55916" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=55916" onclick="window.open(this.href);return false;
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10591
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Heleno jak długo rośnie u Ciebie róża Grootendorst... 
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko Twoje róże
....co by tu dodać?

One Wszystkie zasługują naNie sposób się nie uśmiechnąć patrząc na nią.
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Kupując roslinki nigdy nie wiadomo jak zachowają sie akurat w nowym miejscu i mimo, że chorują, są słabiutkie kocham je bardzo i staram się
im dogadzać jak najsłabszemu dziecku w rodzinie
im dogadzać jak najsłabszemu dziecku w rodzinie
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Witajcie!
Ten mój ranking oczywiście jest bardzo subiektywny. Po tym jak wiele roślin wymarzało w moim ogrodzie, postanowiłam, że przy ich doborze będę się kierowała nie tylko ich urodą, ale również zdrowotnością i mrozoodpornością. Choć z tym ostatnim u róż, bywa co najmniej dziwnie.
Wandziu - Grootendorst nie jest to może róża do szczególnego eksponowania ale też i wymagania ma niewielkie. U mnie rośnie w słońcu, ale czytałam, że równie dobrze czuje się w półcieniu i nawet kwiaty są trwalsze.
Generalnie podobają mi się róże o ciemnym i błyszczącym ulistnieniu, a takie ma np. Sahara, prawie takie jak Mahonia. Może dlatego z pewną rezerwą przyglądam się Comte de Chambord i Mrs. John Laing. One mają takie jasne i miękkie liście.
Mariolu - to właśnie Ty mnie zdopingowałaś do tego podsumowania. Z Cinderellą to jednak ostrożnie, krzew widziałaś, ładnie rozrośnięty i zdrowy, ale kwiaty
Dorotko - Wśród Twoich róż, Grootendorst to faktycznie kopciuszek, ale gdzieś w rogu działki, wyglądałby całkiem, całkiem...
Mariko - witam! Miałam wielkie opory z zakupem pierwszych róż, uważałam, że z nimi nie poradzę. Powoli jednak z nimi się oswajam.
Misiu - sprawdziłam - maj 2011. Rozrosła się w ogromny krzaczor.
Basiu - oczywiście, że wszystkie, gdyby jeszcze nie te wstrętne choróbska. U mnie najgorzej w tym względzie jest z wielkokwiatowymi. Może powinnam bardziej polubić się z chemią...
Ewo - właśnie dlatego, przyglądam się moim roślinkom. Jeśli po kilku próbach nic z tego nie wychodzi, to rezygnuję.
Jako ciekawostka - zupełnie nie chce rosnąć u mnie cebula...
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko ...cebula, pory, kapusta nic z warzyw u mnie nie rośnie. Po tym roku daję sobie z nimi spokój.
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko jakoś zgubił mi się Twój wątek nie wiem dlaczego ,ale mam
Warzywa masz piękne ,ja od dawna nie sieje bo nie mam gdzie i nie wiem czemu rosną tylko w liście i okej mam blisko rynek
Ja tak jak postanowiłam róż nie sadziłam jesienią ale Ty masz super okazy i muszę wziąć Cię na spytki gdzie takie okazy zakupiłaś 
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko u mnie zależy od roku w jednym cebuli mam w ch... w innym marchewki, jeszcze w innym fasoli miałam wagon. I co na to powiesz? rok temu miałam przepiękne dynie w tym roku - trzy w tym dwie wielkości jabłka 
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Ewuniu - wszelkie kapustne po roku zlikwidowałam. Na warzywa nie daję chemii, więc liszki miały używanie, że hej. W to miejsce kupuję piękne, zdrowiutkie, bez najmniejszego robaczka i ociekające chemią...
Elu złamałam swoje postanowienie odnośnie róż... czekam na realizację dwóch zamówień...
Marysiu to ciekawe co piszesz o humorzastych warzywkach
Chętnych na surowe warzywka brak, natomiast na takie w słoiczkach, to i owszem.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Myślę, że grządka na potrzeby bieżące w lecie i jesieni wystarczy ale jest potrzebna, bo mieszkając na wsi trudno jest jeździć do miasta po marchewkę, a przypadek z porami potwierdza moje doświadczenia. Miłego tygodnia Helenko!
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Witajcie w kolejny pochmurny, bez krzty słońca dzień. I jak ja, ciepłolubna tak jak moje roślinki, mam to wytrzymać?
Pewnie ostatnie, zapłakane, moje różyczki:
Na następne przyjdzie się czekać prawie 7 miesięcy.
Ogród pustoszeje, tylko liści na trawniku przybywa. Nawet nie szeleszczą, tylko przyklejają się do butów.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Helenko czy ta pierwsza to też Rokoko, bo jest cudna! Jeszcze zaświeci słoneczko u mnie dzisiaj świeciło cały dzień!
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Oj tak masz racje pustoszeje ,jak dzisiaj powynosiłam doniczkowe z ogródka to nie wiele w ogródku pustawo się zrobiło ale korytarz

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10591
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeszcze raz od początku cz. II
Witaj Heleno cudowne zdjęcie pierwsze i ostatnie...róże skąpane w rosie...
..u mnie też dzień był pochmurny i nie miły do prac w ogródku tak że spędziłam go w domu z doniczkowcami...choć muszę jeszcze zrobić porządek z kannami...
..u mnie też dzień był pochmurny i nie miły do prac w ogródku tak że spędziłam go w domu z doniczkowcami...choć muszę jeszcze zrobić porządek z kannami...


