AgaNet - mój kawałek Szkocji, cz.5; I znowu WIOSNA !!!

[AgaNet]

Skoro jesień się juz na dobre rozgościła, to dokupiłam parę wrzosów. Jeden z nich zajął miejce w donicy przy tarasie


pozostałe dodają koloru na rabacie - zajęły miejce lobelii która przestała zdobić


pomimo deszczu i kiepskiej pogody hortensja powtarza kwitnienie - nie wiem czy to normalne ?


bo pozostałe ogrodówki raczej kończą kwiatowy spektakl...

[Jule]

Aga a wiesz, zobacz u Agus-Aguniady, bo Ona w tym roku kupowala sliczne jasne trawki na rabate z paleniskiem. Mysle, ze cos takiego do tych Twoich ciemnych traw w donicach, nie bylo by takie zle.
A co do Rh, to niestety jak przy rozach najwazniejsza jest sadzonka. Roze musza miec ladna podkladke i dobre szczepienie a przy Rh wazne sa korzenie. Rh ma plytki system korzeniowy i rosnac w ciasnej doniczce przez dluzszy czas, dostaje "filcowych" korzeni - prosto mowiac te korzenie sa jak wlosy i w ciasnocie obumieraja, co wyglada jak sfilcowane. Nowe korzonki ktore staraja sie wyrastac w srodku od glownego korzenia, nie moga sie rozwijac, bo ten filc nie przepuszcza do nich wody ze skladnikami pokarmowymi i taki Rh pomalu obumiera. Zajmuje mu to troche czasu, bo dosc duzo magazynuje w lisciach i moze pasc nawet po roku ale wyglada, to tak jakby jakies chorobsko zlapal, bo zaczyna marniec dopiero po paru tygodniach - co dziwi.
Dlatego kupujac Rh trzeba go dobrze obejrzec i dosc dobrze poprzecinac korzenie. Jak jest mocniej sfilcowany, to trzeba go wyczyscic rozrywajac bryle korzeniowa np pazurkami do ziemi ... no i dopiero mozna sadzic.
Hortensje nieraz powtarzaja. Ladnie wyszly te wrzosy na rabacie

[AgaNet]

Jule - jesteś wielka dzięki za jasny i konkretny instruktaż Szkoda że nie wiedziałam o tym wcześniej, bo bardziej bym się korzeniom przyjrzała! Zwłaszcza tym RH które mam przed domem - bo one kupowane były w lidu, głównie ze względu na cenę. To masówka marketowa, więc i róznie z tymi korzeniami mogło być
W ogrodniczych za podobnej wielkości musiałabym zapłacic trzy razy tyle... A miałam obawy czy przed domem się w ogóle utrzymają, bo nie mamy płotu - i wiadomo, psy, koty, dzieci moga coś tam oberwać itd
Sadziłam je wiosną... więc może to żółkniecie liści to właśnie efekt sfilcowanych korzeni ?

Musze zajrzeć do Aguniady z pytaniem o te trawki, bo kojarze, że posadziła tam takie ładne w białym kolorku

[AgaNet]

Mam parę dni urlopu
Liczę że pogoda się poprawi i w końcu uda mi się w ogrodzie coś podziałać. Niby podają, że ma padać od 12........
Nad ranem przymrozek, w ogrodzie wszystko zmrożone, trawa chrzęści pod stopami i ziemia zmarźnięta
Woda zamarzła na liściach żurawek:




i fotka bez lampy chyba najbardziej oddaje stan obecny:

[Jule]

Tez nie wiedzialam, ze tak tez moze dzialac. W zeszlym roku kupilam 2 sztuki, jednego malego jakuszynskiego w ogrodniczym a drugiego wiekszego Eskimo w Auchanie - bo jak mowisz kasa a u mnie duzych chabazi na starcie nie potrzebuje tz im dluzej beda male, tym lepiej dla MINI.
Jakuszynski rosnie super, kwitl mi w zeszlym roku i w tym tez, za to Eskomo po czasie zaczal sie jakis taki biedny robic i chloroze zlapal. Dziwilam sie troche, bo rosnal obok siebie, doly mialy zrobione indetyko i jakuszynski nie mial tych objawow. W tym roku Eskimo tez nie zakwitl ale zaczal mi nagminnie liscie gubic od dolu, to zaczelam czytac u nas na Rhododendronowym i wlasnie to wyczytalam - dosc duzo o tym pisze, bo to jest dosc znany problem a ze Eskimo wygladal juz tragicznie lyso, to go wykopalam, bo i tak byl do wywalenia. To biore noz i pare razy z gory na dol przejezdzam, odchylilam takie jedno naciecie a tam tylko brazowo, zadnych nowych jasnych korzonkow, to za pazurki i dawaj wygrabiac filc. Tyle ile sie dalo usunelam, wsadzilam z powrotem i czekam. Przez sezon zaczal mi nowe liscie na gorze niesmialo wypuszczac - jeszcze wyglada biednie ale juz lisci nie zrzuca i chlorozy nie lapal - tak ze beda z niego ludzie

[AgaNet]

Jule - dobrze ze opisałaś to tak ze szczegółami !
Cóż - pozostaje mi obserwować tego co gubi liście... jeśli będzie ich gubił coraz więcej, to może też powinnam wykopać i sprawdzić korzenie ??? Na razie poobserwuje go jeszcze troche ...

[Wanda7]

Agatko, piękną masz tę jasną trawkę obok wrzosów. Co to jest?
Czyżby hakonechloa? Ale nie wydaje mi się, bo twoja ma inny pokrój. Świetna.
Ja jestem bardzo zadowolona z moich Frosted Curls. Kupiłam od razu kilka i wyglada to bardzo dobrze. Wydaje mi się, że ty chyba też ją mialaś.

[x-ag-a]

Aga, ostatnie kompozycje są rewelacyjne! Uwielbiam takie klimaty trawiasto-wrzosowe...
Jeśli nie odpowiada Ci dywanowe rozrastanie się trawy Jackdaw's Cream, to popatrz jeszcze na zbliżoną doń urodą turzycę oszimską Evergold... piękna, w jasnym ubarwieniu, ale tworzy kępy, a chyba właśnie o to Ci chodzi.

[iga23]

Aga, nie jest tak źle, może i deszczu za dużo, ale jak jest w miarę przepuszczalna gleba roślinki dają sobie radę.

[lulka]

...to popatrz jeszcze na zbliżoną doń urodą turzycę oszimską Evergold... piękna, w jasnym ubarwieniu, ale tworzy kępy, a chyba właśnie o to Ci chodzi.

kupiłam takową kilka tygodni temu, zobaczymy co z niej będzie.
Fajne kompozycje wrzosowe
U nas trochę w końcu popadało kilka dni temu, bo sucho strasznie było

[edulkot]

Aga współczuję Ci tej szkockiej pogody ale widocznie hortensjom to nie szkodzi skoro powtarza.
Wrzosy bardzo lubię ale po ostatniej zimie prawie wszystkie wywaliłam, zostawiłam wrzośce ale też nie wiem czy przetrwają.
Co do tych filców w doniczkach to ja ostatnio kupione azalie wielkokwiatowe takie miałam, torf i filc i ledwo żywe roślinki. Porozrywałam im od razu przy sadzeniu całe bryły korzeniowe, dwie dość ładnie sobie poradziły i nawet widzę pączki wytworzyły ale jedna to obraz nędzy i rozpaczy. Już wiem gdzie nie kupować bo zamęczają rośliny. Zresztą nie tylko rh i azalie mają podobne problemy. Jak roślina za długo rośnie w jednej przyciasnej doniczce to potem tak się robi i jest to ewidentne olewanie klientów przez szkółkarzy.

[lulka]

Aguś hophop....

[AniaDS]

Madziu, bo jej krzywdę zrobisz

[lulka]

no bo zamknęła się w sobie dziewczyna

[Nutka81]

Może i ja zawołam...jak razem krzykniemy to jest szansa że usłyszy...
Aguuuuuuuuś! Hop-hop... gdzie jesteś...?!