Ogród w dolinie część 2
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród w dolinie część 2
Ania uczyła czarów profesora Dumbledora i dlatego ma taki piękny ogród

- slila1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6442
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w dolinie część 2
Aniu przepiękne róże wyczarowałaś
. Pomponella bardzo ciekawa, jeszcze takiej nie widziałam na żywo.
Niezłe zakupy zrobiłaś. Podobną goryczkę kupiłam w zeszłym roku, kwitnie do przymrozków.
Niezłe zakupy zrobiłaś. Podobną goryczkę kupiłam w zeszłym roku, kwitnie do przymrozków.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 2
Kubasiu! W sumie nie wiem, skąd się wzięło przekonanie, że to sunia. Nie byłaś jedyna...
Nie Teresko? A różami napawaj się, ile tylko chcesz. Póki jeszcze kwitną...
Monia! Według mnie pies ju sie zadomowił. Śpi na plecach, je za dwóch i nawet powoli chodzi po schodach. A po wygoleniu morda faktycznie wyglada na weselszą! Niech się Harry wstydzi
Majeczko! Kuszę, kuszę i to świadomie... I na prawdę jeszcze u mnie pięknie kwitną. Zresztą dziś znowu pokazałam, co u mnie jeszcze kwitnie. Świeże, dzisiejsze zdjęcia - specjalnie dla miłośników róż
Mariolu (kropelka)! Na razie, jak długo się tylko da, pokazuję zdjęcia zrobione tego samego dnia. Więc jesteście na bieżąco
Marysiu (Maska)! Niestety i u mnie widać jesień. Ale taka jest kolej reczy...
Grażynko! Faktycznie pies je ile wlezie. A na obcych reaguje bardzo pozytywnie. Dziś był u mojej córci kolega i nawet go nie obszczekała. Ale jak brali go na spacer, a ja zostawałam w domu, to nie bardzo chciał iść i patrzył tak smutno...
Jacku (JacekP)! Pies był bardzo zaniedbany, ale przeszedł generalny 'remont' i nikt go nie poznaje! Teraz muszę go nauczyć, by nie załatwiał się na moje krzaczki. Ale jest pojętny. Trasę od drzwi do bramki mamy już opracowaną!
Aniu (czar_na)! A ja mam
Całkiem naturalne. Eko
Piesek po fryzjerze, poczuł się nasz. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale tak jest!
Ewo (ewamaj66)! Zarządzenie przyjęłam do wykonania. O zimie nie ma (na razie) mowy! Avalon
Krysiu (Ignis05)! To grzywcz chiński - z tych owłosionych. Większy nie będzie. Powinien tylko przytyć - od 0,5 - 1 kg. To całkiem dużo, bo teraz waży 5 kg (czyli powinien prytyć o jakieś 10%). A te masywne nogi to 70% futra. Jeże u mnie grasują głownie nocą. Ile ich jest? Nie wiem...
Wiolu (wielomanko)! Sama tak mam. To choroba
Jadziu (Jakuch)! Nie wiem dlaczego nie widzisz moich djęć, bo inni nie maja z tym problemu. Szkoda, bo bardzo sie staram
Niestety okaało się, że dostarczono pomyłkową przesyłkę, a moje róże będą w przyszłym tygodniu! Szkoda, bo teraz jest taka piękna pogoda... Calatea nieco zmęczona, ale się nią zaopiekuję i będzie jak nowa!
Justynko (justi177)! Piesio już ukradł nasze
Aniu (wielkakulka)! Bywam tam rzadko, bo to nie po drodze. Niekiedy faktycznie udaje się fajnego upolować!
Marzka! Jak się o coś dba i robi to z miłością, to nawet różdżki nie trzeba
Dziękuję!
Aguniu! Pomponella zachwyca mnie od pierwszego pączka. Jak żadna róża. Otwiera pączki bardzo wolno i ciągle biegam i badam, na jakim jest etapie. Obok Avalon i Kronenberg to moja ulubienica. A za pieska - dziękuję
Magdo (lulka)! Cieszę się, że Ci sie podobają
Niczego nie udaje mi sie przegapić, bo ciągle chodzę i zagladam, co tam nowego słychać. Tylko coraz mniej czasu mi to zajmuję. Cóż, jesień...
Przemku! Super, że zaglądasz do mnie! Oglądaj sobie ile tylko chcesz i kiedy chcesz. Idzie taka pora roku, że będziemy mieć więcej czasu. Choć Twoja szkoła zapewne jest absorbująca... Choć widzę, że nie tylko na szkołę i forum znajdujesz cas. SUPER!!! Z uwagi na wiek, raczej ze mnie czarownica niż czarodziejka
Ale czary, to czary!
Małgosiu (marpa)! Pies już jest naszym ulubieńcem. Nasz ma 11 miesięcy, więc to lekko podrośnięty szczeniak! Mam nadzieję, że długo będzie nam towarzyszyć.
Teresko! Ależ proszę!
Lidziu (Slila1)! Goryczka mi się spodobała, jak już wychodziłam. Ale nie żałuję. A pomponik
To jedna z moich ukochanych róż!
Nie Teresko? A różami napawaj się, ile tylko chcesz. Póki jeszcze kwitną...
Monia! Według mnie pies ju sie zadomowił. Śpi na plecach, je za dwóch i nawet powoli chodzi po schodach. A po wygoleniu morda faktycznie wyglada na weselszą! Niech się Harry wstydzi
Majeczko! Kuszę, kuszę i to świadomie... I na prawdę jeszcze u mnie pięknie kwitną. Zresztą dziś znowu pokazałam, co u mnie jeszcze kwitnie. Świeże, dzisiejsze zdjęcia - specjalnie dla miłośników róż
Mariolu (kropelka)! Na razie, jak długo się tylko da, pokazuję zdjęcia zrobione tego samego dnia. Więc jesteście na bieżąco
Marysiu (Maska)! Niestety i u mnie widać jesień. Ale taka jest kolej reczy...
Grażynko! Faktycznie pies je ile wlezie. A na obcych reaguje bardzo pozytywnie. Dziś był u mojej córci kolega i nawet go nie obszczekała. Ale jak brali go na spacer, a ja zostawałam w domu, to nie bardzo chciał iść i patrzył tak smutno...
Jacku (JacekP)! Pies był bardzo zaniedbany, ale przeszedł generalny 'remont' i nikt go nie poznaje! Teraz muszę go nauczyć, by nie załatwiał się na moje krzaczki. Ale jest pojętny. Trasę od drzwi do bramki mamy już opracowaną!
Aniu (czar_na)! A ja mam
Ewo (ewamaj66)! Zarządzenie przyjęłam do wykonania. O zimie nie ma (na razie) mowy! Avalon
Krysiu (Ignis05)! To grzywcz chiński - z tych owłosionych. Większy nie będzie. Powinien tylko przytyć - od 0,5 - 1 kg. To całkiem dużo, bo teraz waży 5 kg (czyli powinien prytyć o jakieś 10%). A te masywne nogi to 70% futra. Jeże u mnie grasują głownie nocą. Ile ich jest? Nie wiem...
Wiolu (wielomanko)! Sama tak mam. To choroba
Jadziu (Jakuch)! Nie wiem dlaczego nie widzisz moich djęć, bo inni nie maja z tym problemu. Szkoda, bo bardzo sie staram
Justynko (justi177)! Piesio już ukradł nasze
Aniu (wielkakulka)! Bywam tam rzadko, bo to nie po drodze. Niekiedy faktycznie udaje się fajnego upolować!
Marzka! Jak się o coś dba i robi to z miłością, to nawet różdżki nie trzeba
Aguniu! Pomponella zachwyca mnie od pierwszego pączka. Jak żadna róża. Otwiera pączki bardzo wolno i ciągle biegam i badam, na jakim jest etapie. Obok Avalon i Kronenberg to moja ulubienica. A za pieska - dziękuję
Magdo (lulka)! Cieszę się, że Ci sie podobają
Przemku! Super, że zaglądasz do mnie! Oglądaj sobie ile tylko chcesz i kiedy chcesz. Idzie taka pora roku, że będziemy mieć więcej czasu. Choć Twoja szkoła zapewne jest absorbująca... Choć widzę, że nie tylko na szkołę i forum znajdujesz cas. SUPER!!! Z uwagi na wiek, raczej ze mnie czarownica niż czarodziejka
Małgosiu (marpa)! Pies już jest naszym ulubieńcem. Nasz ma 11 miesięcy, więc to lekko podrośnięty szczeniak! Mam nadzieję, że długo będzie nam towarzyszyć.
Teresko! Ależ proszę!
Lidziu (Slila1)! Goryczka mi się spodobała, jak już wychodziłam. Ale nie żałuję. A pomponik
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród w dolinie część 2
Aniu ja jakoś nie mam szczęścia do jesiennych goryczek , zawsze mi wymarzają .
Za to te które kwitną latem są bezproblemowe .
Za to te które kwitną latem są bezproblemowe .
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród w dolinie część 2
Cieszą pączki oczki!
Teraz kiedy wszystko powoli kapituluje, róże jeszcze cieszą oko
I ja też mam wiele pąków, ale czy zdążą zakwitnąć?
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród w dolinie część 2
Od siebie chcę Ci napisać, że jesienne barwy Kronenberg najbardziej mi się podobają.
Jeszcze porcelanowy róż nn, ślicznotka z niej.
Mówisz, że świadomie kusisz
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogród w dolinie część 2
Nowe nabytki bardzo udane
gorczka ma superaśny odcień niebieskiego 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w dolinie część 2
Fajnie, ale zbliża się zimno i to w minusie.
http://www.twojapogoda.pl/16dni_kolejne.htm
Ciekawe jak tam u Ciebie z temperaturą już teraz.
Podobno w dolinach są już przygruntowe przymrozki.
http://www.twojapogoda.pl/16dni_kolejne.htm
Ciekawe jak tam u Ciebie z temperaturą już teraz.
Podobno w dolinach są już przygruntowe przymrozki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42397
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród w dolinie część 2
Chyba jeszcze raz zapoluję na goryczkę, bo jakoś mnie nie lubi
A róże są piękne!
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 2
Miłko (takasobie)! Podejrzewam, że te która nie dążą w te kolejne ciepłe dni, na pewno nie zdążą. Nie ma szans...Ale i tak nie ma powodów do narzekania. Np. nie marzyłam, że w tym roku uda mi sie zobaczyć pomponika!
Geniu! Droga nie była, a moe akurat się uda
Majeczko! Ależ proszę
Moje przy Twoich to skromna namiastka, ale zawsze coś
Faktycznie Kronenberg przechodzi sama siebie. Ciekawa jestem jaka to może być za odmiana ta NN. Na średniej wilekości kwiaty, początkowo delikatnie różowe, a potem białe... Niestety nie lubi deszczu. Może w przyszłym roku, jak się rozrośnie, ktoś zdoła ją rozpoznać. Od momentu, kiedy ją kupiłam, bardzo się poprawiła, ale jak znam życie, dopiero w przyszłym sezonie pokaże na co ją stać. Na pewno nie żałuję, że wzięłam ją do swojego ogrodu. Z przesyłką okazało się, że to pomyłka
Dostałam zamówienie, które kiedyś usiłowałam złożyć, ale mi się nie udało (tak myślałam) i nie potwierdziłam. Nie jestem przygotowana na dodatkowe róże, więc po ustaleniu z F. odmówiłam ich przyjęcia. Z ciężkim sercem, ale musiałam. Nie byłam w stanie na szybko znaleźć im należytego miejsca, a i dodatkowo odpływ kasy też mi się nie uśmiechał. Czekają mnie dwa ciężkie miesiące... Ale jak mi było żal. Wśród nich byłą Pastella i Queen of Sweden
Moje przyjdą w przyszłym tygodniu!
Kubasiu! Osobiście nie przepadam za takim kolorem, bo 'okres niebieski' mam za sobą
Ale o tej porze w ogrodzie podobają mi się absolutnie wszystkie, bez wyjątku kolory!
Oj Grażynko, Grażynko! A Ty ciągle kraczesz. Wcześniej o jesieni, a teraz tylko zima i zima. Przed chwila wróciłam ze spaceru z psem i na termometrze jest 9 stopni na plusie. Według mnie do czwartku możemy byc spokojni, ale potem ma się znacznie ochłodzić. Rano było także na plusie - 3 stopnie. Daj nam choć tych parę dni
Marysiu (Maska)! Od wiosny mam także inną odmianę goryczki - taką z lancetowatymi liśćmi. Na wiosnę ślicznie cieszą kolorkiem, a te - jesienią. Moim zdanuiem warto spróbować!
Geniu! Droga nie była, a moe akurat się uda
Majeczko! Ależ proszę
Kubasiu! Osobiście nie przepadam za takim kolorem, bo 'okres niebieski' mam za sobą
Oj Grażynko, Grażynko! A Ty ciągle kraczesz. Wcześniej o jesieni, a teraz tylko zima i zima. Przed chwila wróciłam ze spaceru z psem i na termometrze jest 9 stopni na plusie. Według mnie do czwartku możemy byc spokojni, ale potem ma się znacznie ochłodzić. Rano było także na plusie - 3 stopnie. Daj nam choć tych parę dni
Marysiu (Maska)! Od wiosny mam także inną odmianę goryczki - taką z lancetowatymi liśćmi. Na wiosnę ślicznie cieszą kolorkiem, a te - jesienią. Moim zdanuiem warto spróbować!
Re: Ogród w dolinie część 2
Ania, szkoda, że to była pomyłka różana. Takie fajne różyczki tam były, już to widzę, jak musiałaś walczyć między chciejstwem, a rozsądkiem. 
O rany, no muszę napisać-psiak jest cudowny, a metamorfoza jaką przeszedł niesamowita.
O rany, no muszę napisać-psiak jest cudowny, a metamorfoza jaką przeszedł niesamowita.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 2
Beatko! Niestety nie zawsze można mieć wszystkiego. Ale przez chwilę myślałam, by zaszaleć... Wyobraź sobie moje serce krwawiło! Tak trudno być rozsądnym
A pies dziś pierwszy raz pobroił - chciał zjeść moją kanapkę. Najlepszy dowód, że poczuł się pewnie. Dostał reprymendę, że ja mu z miski nie jadam i teraz chodzi jak trusia. Niektórzy pozwalają, ale mnie to nie pasuje.
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród w dolinie część 2
Ja też nie jestem zwolenniczką dzielenia naczyń z psiakami
lepiej niech każdy zajmuje się swoją miską 
Re: Ogród w dolinie część 2
Masz rację, że nie pozwalasz. Niektórzy raz pozwalają, innym razem nie i dziwią się, że pies nie słucha. Trzeba być konsekwentnym. Ciekawa jestem co byś zrobiła, jakby po Twojej reprymendzie, pies podsunąłby Ci swoją miskę. 
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród w dolinie część 2
Ale jak mi było żal. Wśród nich byłą Pastella i Queen of Sweden Moje przyjdą w przyszłym tygodniu!
Ania, smutno mi się zrobiło
Dobrze, że będą następne różyczki, a te zamówisz na wiosnę.


