Różyczka w gaju...
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka w gaju...
Ewuniu pokazałaś swoje cudeńka-znam je i zawsze mi się podobają.Fajnie

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Różyczka w gaju...
Ewuniu, Pięknie u Ciebie i to jak pokazujesz róże i jak pokazujesz krajobrazy za płotem i w ogóle jak cały ogród to też uroczo.
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różyczka w gaju...
piękne gigantyczne świerki srebrne. Ale odmiany różne, pamiętasz może jakie?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różyczka w gaju...
Ewuniu, dostałam już paczuszkę. A jaka pękata
Oj, będzie siania... Dzięki.
A co to jest na twojej fotce z takimi różowymi wiechetkami jak mgiełka? Chyba nie tamaryszek, bo on przecież wiosenny?
A co to jest na twojej fotce z takimi różowymi wiechetkami jak mgiełka? Chyba nie tamaryszek, bo on przecież wiosenny?
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różyczka w gaju...
Z tego, co wiem jest również odmiana kwitnąca latem - pięciopręcikowy (rozgałęziony), a czteropręcikowy (drobnokwiatowy) niekiedy jesienią powtarza kwitnienie 
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Nie da się cofnąć tej jesieni, niestety. Niedługo zaczniemy odliczanie czasu do wiosny, marnie ten rachunek wypada.
Piszesz Ewuś, że masz nieład na rabatach, a ja widzę wszędzie wzorowy porządek.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Różyczka w gaju...
Witaj Ewo! U mnie jeszcze nie było takiego szronu, jaki pokazałas wcześniej... Gdyby nie zmaina kolorów, to ogród jeszcze całkiem letni.
Pisałaś wczesniej,że planujesz teraz sadzić lilie - czy cebule sadzone jesienią tak samo ładnie się przyjmują, jak te sadzone wiosną? Miałaś już takie doświadczenia?
Pisałaś wczesniej,że planujesz teraz sadzić lilie - czy cebule sadzone jesienią tak samo ładnie się przyjmują, jak te sadzone wiosną? Miałaś już takie doświadczenia?
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różyczka w gaju...
Pełen szacun dla Twojej pracowitości.
Ostatnio miałam kuszenie dużym zleceniem. Przyznam się, nawet miałam chęć, ale potem zdrowy rozsądek zwyciężył.
Może ogród mi się za to odwdzięczy?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka w gaju...
Pojawiam się i znikam...albowiem jutro znowu wyjeżdżam, tym razem w dodatku na jeszcze dłuższe tournee
szybko więc muszę chociaż trochę zaznaczyć tu swoją obecność. No a potem do ogrodu.
Kasiu - ja też łażę, kopię i przesadzam; zdjęcia mają to do siebie, że można spróbować tak się ustawić, żeby nie było widać krajobrazu księżycowego, ale ja mam go niestety przed oczami...Ale faktycznie trawnika jeszcze "mnóstwo za wiele"...powoli, powoli się to będzie zmieniać - raczej ewolucja niż rewolucja, żeby M przeżył
Gosiu i Marzenko - dzięki
Jolu, niestety nie my sadziliśmy te świerki, ale najprawdopodobniej jeden z nich to świerk syberyjski; co do drugiego - nie mam pojęcia; muszę się tym zainteresować
Wanda, na zdjęciu, o które pytasz, jest perukowiec
To są kwiatostany na młodych gałązkach; były tak jakby dwa kwitnienia - na starych i na młodych, nie wiem, czy to tak zawsze?
Helenko, no cóż, ja wciąż ulegam pokusom różnych zleceń i to nie tylko tych dużych...
Podziwiam Cię, że potrafisz sobie odpuścić, a - jak widzę na zdjęciach - Twój ogród już Ci się odwdzięcza; mam nadzieję, że mój się na mnie nie obrazi...
Nie wiem, kiedy wreszcie wyjdziemy z tego szału przesadzeń...Dzieje się jakoś tak, że im więcej przesadzamy, tym więcej pozostaje do przesadzenia, a bałagan robi się coraz większy...M szczególnie w tym celuje - ponieważ dla niego wykonanie czegoś nie wiąże się w sposób oczywisty z posprzątaniem
patrzę więc sobie na przykład teraz przez okno, gdzie podczas mojej nieobecności znalazła nowe miejsce rajska jabłonka i cóż widzę obok niej? Ano: kupkę ziemi, 3 wiaderka plastikowe, 2 konewki, 4 duże kamienie, jakiś palik drewniany, miotłę i worek

Czy ktoś może mi wyjaśnić związek tych akcesoriów z sadzeniem drzewka???
Trochę jesiennych zdjęć







I jeszcze "jesienne róże"...

I jeszcze jesienne koty

Kasiu - ja też łażę, kopię i przesadzam; zdjęcia mają to do siebie, że można spróbować tak się ustawić, żeby nie było widać krajobrazu księżycowego, ale ja mam go niestety przed oczami...Ale faktycznie trawnika jeszcze "mnóstwo za wiele"...powoli, powoli się to będzie zmieniać - raczej ewolucja niż rewolucja, żeby M przeżył
Gosiu i Marzenko - dzięki
Jolu, niestety nie my sadziliśmy te świerki, ale najprawdopodobniej jeden z nich to świerk syberyjski; co do drugiego - nie mam pojęcia; muszę się tym zainteresować
Wanda, na zdjęciu, o które pytasz, jest perukowiec
Helenko, no cóż, ja wciąż ulegam pokusom różnych zleceń i to nie tylko tych dużych...
Nie wiem, kiedy wreszcie wyjdziemy z tego szału przesadzeń...Dzieje się jakoś tak, że im więcej przesadzamy, tym więcej pozostaje do przesadzenia, a bałagan robi się coraz większy...M szczególnie w tym celuje - ponieważ dla niego wykonanie czegoś nie wiąże się w sposób oczywisty z posprzątaniem
Czy ktoś może mi wyjaśnić związek tych akcesoriów z sadzeniem drzewka???
Trochę jesiennych zdjęć







I jeszcze "jesienne róże"...

I jeszcze jesienne koty

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Różyczka w gaju...
Koty ogrzewają się nawzajem
Słodkie!
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różyczka w gaju...
Dawno mnie tu nie było, piękna jest ta jesień a widok kotów zawsze mnie rozbraja
Oby tylko zima nie przyszłą zbyt szybko, dobrze jest tak jak jest 
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Różyczka w gaju...
Kotki, jesiennie się już dogrzewają-ślicznie śpią
Kolorki jesienno-letnie jeszcze u Ciebie. Trzeba czerpać z ogrodu jak najwięcej, bo potem tylko szaro, buro i mokro
Kolorki jesienno-letnie jeszcze u Ciebie. Trzeba czerpać z ogrodu jak najwięcej, bo potem tylko szaro, buro i mokro
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różyczka w gaju...
Ewciu nie widziałam u Ciebie kotów.Masz żłobek 
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Różyczka w gaju...
Ewuniu, a co zrobisz z tymi milusińskimi jak przeniesiesz się do miasta. Chyba nie zostawisz ich na pastwę losu.
Re: Różyczka w gaju...
Cześć rozjeżdżona Ewo ;-))
(w sensie, że w rozjazdach).
Ostatnie dni, lekko zamglone i zarosiałe, malują nam fantastyczne obrazki - ślicznie uchwycona rozplenica i pozostałe rośliny... masz przedorodne iglaki, zachwycam się nimi...
Kociarnia w najlepsze rozpoczęła jesienne dogrzewanie - są przeurocze
Wracaj do nas szybko!
Ostatnie dni, lekko zamglone i zarosiałe, malują nam fantastyczne obrazki - ślicznie uchwycona rozplenica i pozostałe rośliny... masz przedorodne iglaki, zachwycam się nimi...
Kociarnia w najlepsze rozpoczęła jesienne dogrzewanie - są przeurocze
Wracaj do nas szybko!

