Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
mAnth
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 7 kwie 2011, o 13:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Witam,
Dzięki użytkownikom Forum, którzy odpłatnie via alle... (chętnie powtórzę zakupy wiosną) i nieodpłatnie (niskie ukłony dla Franta) podzielili się ze mną nasionami dyni, miałam w tym roku możliwość cieszyć się z uprawą tej wspaniałej rośliny.
Teraz, w czasie zbiorów, chcę podzielić sie z Wami tą radością ale też odwołać się do Waszego doświadczenia odnośnie przechowywania. Plony były obfite (jak na moje możliwości przerobowe) i niestety o jeden dzień spóźnione. Przymrozek całkowicie zniszczył liście i w różnym stopniu uszkodził owoce. Szczególnie widać to na tych młodszych i jeszcze nie całkiem dojrzałych i tych, które były na brzegach plantacji, nieosłonięte liśćmi.
W związku z tym, mam pytania pytania:
Jak długo można przechowywać takie lekko nadmrożone dynie i w jakich warunkach wytrzymają najdłużej?
Czy mogę założyć, że jeśli na owocu nie widać oznak przymrożenia, to jest on pełnowartościowy i można go suszyć do przechowywania długoterminowego?

Teraz zdjecia:
Waltham Butternut, owoce o wadze 1,6 do 3,2 kg, plon z 4 krzaków (były 3 wiecej, ale rozdałam je przed zrobieniem zdjęcia).
Obrazek

Kakai, waga 2,1 do 2,5 kg, plon z 4 krzaków.
Obrazek

Od góry, zgodnie z ruchem wskazówek zegara: Sweet Dumpling, Sibley, Australian Butter, Marina di Choggia. Największa Marina o wadze powyżej 5 kg, większy Sibley 3,2 kg, najwiekszy Australian 3,5 kg. W przypadku każdej z odmian plon z 2 krzaków.
Obrazek

Miałam jeszcze 7 szt Hokkaido i 2 szt Solor (w obu przypadkach z 2 krzaków) ale też poszły do ludzi przed zdjęciami. Zastanawiał mnie niski plon Solor, jakoby plenniejszej od Hokkaido, ale tylko do czasu gdy znalazłam ogonek z poobgryzanymi resztkami. Myszy też się pożywiły. I podejrzewam, że Solor jest daleko smaczniejsza od Hokkaido, skoro miały wybór i Hokkaido nie tknęły.
Awatar użytkownika
grosik
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: powiat cieszyński

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

mAnth dynie masz śliczne. Mnie solor nie dał ani jednego owocu ;:14 . Natomiast z innych odmian miałam z jednego krzaczka max 3 dynie ;:3 - częsciej jednak dwie a z olbrzymów po jednej. Też był to mój pierwszy raz:oops: z dyniami. Ja zdążyłam dynie zerwać dzień przed przymrozkami natomiast zostawiłam cukinie i te mi ewidentnie podmarzły. Ale cukinie są bardziej deliokatnre i mają cieniutką skórkę więc może dyniom nic się nie stało. Czekaj aż się wypowie ktoś biegły w temacie ;:138 , jeszcze raz gratulacje.
Pozdrawiam ciepło, Gosia ;)
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
Ania D.
500p
500p
Posty: 601
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Ganio4, Pelasia, Tomek - śliczne dynie :D
LightAtDawn, dzięki za fotki z Wrocławia :wit Ech, szkoda, że dla mnie za daleko. Nie dziwię się, że ludzie walą tłumami, jeszcze trzeba czasu, by u nas kupować w sklepach różne dynie, a nie tylko NN (o ile w ogóle są). Może z czasem Festiwal przeniesie się w inne miejsce, ogród botaniczny jest mały, a pewnie z roku na rok będzie większe zainteresowanie. Fajnie, że myślisz o samowystarczalności, to fakt, że tak jest najlepiej. I tak się zawsze kończy uprawa dyni, zaczyna od jednej odmiany, potem coraz więcej, aż w końcu sadzi się tyle, by mieć na całą zimę. W okolicach Wrocka dużo osób uprawia dynie, może uda Ci się kogoś znaleźć z dobrymi dyniami. Jak masz dostęp do Hokkaido, to super :wit
mAnth, jeśli dynie są przemrożone, to ja bym dała je ciepłego miejsca i obserwowała. I tak pozostałe dynie muszą być podsuszone, przeniesione od razu do piwnicy będą się krócej przechowywały. Starsze, o stwardniałej skóce mogą się uratowć, młode raczej nie. Na przemrożonych będą się pojawiały plamy na skórce, to znak, że natychmiast trzeba je przerobić. Plamy mogą się zacząć pojawiać po kilku dniach, w tych miejscach skórka i miąższ pod nią robi się miękki, szklisty, jak dotknie się palcem, to skórka się ugina pod naciskiem. Można też przenieść te przemrożone do zimnego miejsca. Nie zatrzyma to, ale opóźni psucie się owocu.
LightAtDawn
100p
100p
Posty: 138
Od: 30 wrz 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

a czy ktoś pomoże mi nazwać to cudeńko?
zanabyłam wczoraj na święcie dyni,
zaszlachtowałam dzisiaj,
ma świetne pestki do prażenia - pękate i duże,
i świetna w smaku - lekko słodka,
upiekłam, przerobiłam na puree i zrobiłam bułeczki...
znikają jeszcze gorące :D
z dżemem żurawinowym.... mhmmmmmmmmm......

Obrazek

Obrazek

Obrazek
regulamin
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

LightAtDawn, działasz na wyobrażnię, nie wiem co to za cud dyniowy, ale przepisik na bułeczki chyba nie jest tajemnicą rodzinną.
Pozdrawiam, Agata.
LightAtDawn
100p
100p
Posty: 138
Od: 30 wrz 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

pomidorzanka :D - nie, przepis nie jest tajemnicą rodzinną, pomysł zaczerpnięty z bloga "beawkuchni" ale jak zwykle zmodyfikowany...

zrobiłam tak:
upiekłam ok 600g dyni tej niewiadomojakiej, po upieczeniu wyszło 390g,
zblendowałam z jajkiem (szt 1) i miękkim masłem (50g)
dodałam 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia i mąkę.
Mąkę dodawałam porcjami, aż ciasto dało się formować (w sumie 200g mąki)
lepiłam małe kuleczki (40-45g) nacinałam nożem
- wtedy powstają k-RAJ-zlerki :heja
ułożyłam na blaszce i do pipekarnika
jakoś koło 200stopni przez 20minut...

ps. wiem że jest tutaj gdzieś dział zrzepisami, ale nie udało mi się go odnaleźć...
więc jak jaiś kochany mod może przenieść przepis i podlinkować,
to bardzo proszę... :tan
regulamin
aniaw
50p
50p
Posty: 62
Od: 11 maja 2011, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Dzis rozkroiłam pierwszą dynię Boston Marrow (najmniejsza 5 kg). Nie powalił mnie jej smak na surowo, dośc miekki, malo słodki ale jest świetna w ratatuju, nie rozdziabdziuje się i jest pyszna. Co mnie zaskoczyło to brak nasion. W środku miała pełno takiego wacianego miąższu w którym powinny być nasiona. Były tylko 2. Co to moze być?
Byłam ciekawa smaku, myślałam, że będzie słodszy, bardziej aromatyczny. Ciągle mam w pamięci smak dyni kupowanej na bazarze zimą. Pochodziła z hiszpanii i w smaku był to melon tylko bardzo chrupiący, twardy. Wiele od tego czasy dyn próbowałam i ciągle to nie jest to.
Ania D.
500p
500p
Posty: 601
Od: 16 lut 2008, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Aniaw, niektóre dynie potrzebują leżenia i dopiero wtedy się uwydatnia ich smak. Na początku smak może być taki rozmyty, niewyraźny, rozlany, bez charakteru. Zwykle zaleca się po zerwaniu 30 dniowe leżakowanie w cieple, dopiero potem konsumpcję. Wg mnie na pewno do takich dyń należy sporo z Banana, ale nie tylko. Są dynie, które jesienią smakują słabo lub b. słabo. Pamiętam, jak próbowaliśmy np. odmianę Fairy F1. Jesienią nie smakowała nam, poszła do kosza. Został nam owoc, który leżał w kuchni do wiosny, nie wyrzucałam jej, bo dzieciom się podobała. Robiłam w kwietniu czy w maju obiad i nie miałam pod ręką dyni. Wzięłam więc tę Fairy F1 i byłam zaskoczona. Skórka fajna, jak w butternatach, dobra do obierania, miąższ zrobił się pomarańczowy, był gruby i smaczny. Po kilku takich doświadczeniach widzę, że dynie są jak jabłka - są letnie, jesienne, zimowe i późnozimowe. Tak więc warto dać każdej odmianie szansę, bo po jakimś czasie jej smak może się zmienić, nabrać głębi i swojego charakteru.
LightAtDawn, wątek z przepisami dyniowymi jest tu . Bułeczki to fajna sprawa, mniam.
LightAtDawn
100p
100p
Posty: 138
Od: 30 wrz 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

AniuD - dziękuję, już widzę że jakaś dobra moderatorska dusza przerzuciła mój przpis - dziękuję ;:180

a ja nadal chciałabym poprosić o zidentyfikowanie mojego nabytku... mam w domu już podobną, ale większą i okrągłą - znaczy w takim typowym dla dyni kształcie. skórka też jest właśnie taka korowata - ze strukturą na powierzchni... i tą okrągłą podejrzewam o to, że jest winter luxury... ale ta o wydłużonym kształcie ;:223 ....

Obrazek
regulamin
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2912
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Smakowicie brzmi ten przepis, nie mówiąc już o bułeczkach, wypróbuję, oczywiście z inną dynią. Wybierałam się na to święto i............ przegapiłam. Jestem ciekawa co to za dynia, więc poczekajmy na znawców, może zidentyfikują :D
caterina
200p
200p
Posty: 297
Od: 11 cze 2009, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

LightAtDown, jak dla mnie jest to Jubmo Pink Banana, czasami zdarza się na niej taka "korowata" skóra.
Forumowiczka Kasia...;)
LightAtDawn
100p
100p
Posty: 138
Od: 30 wrz 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

caterina hmm... pooglądałam fotki w necie i rzeczywi ście być może jest to "korowata" pink banana,
prawdę mówiąc skórk pomiędzy "korą" była właśnie lekko różowawa,
nie widać tego na fotce.

w każdym razie dyńka jest fajna (bułeczki, racuchy i naleśniki) bo jest po upieczeniu dość sucha,
dzięki czemu nie trzeba sypać tony mąki :)
do tego ma ładny kolor i nie jest agresywna w smaku.
Nasiona ma wypaśne - więc super do chrupania.
Tak, że dodaję ją do ulubionych,
nasionka zasuszyłam więc na rozmnożenie już jest.
regulamin
caterina
200p
200p
Posty: 297
Od: 11 cze 2009, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Ona jak poleży jest jeszcze lepsza ;:333 A z nasionkami na rozmnożenie to pamiętaj ,że pewnie są z wolnego zapylenia.
Widzę u Ciebie pierwsze objawy choroby "dyniowej" - ostrzegam teraz masz ostatnia szanse na wyleczenie, potem będziesz już tylko siała i siała coraz to nowe odmiany. :;230 Czy nie tak Aniu, Wegetarianko, loeb i inni......?
Forumowiczka Kasia...;)
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Oj, tak, tak, Caterina. "Choroba dyniowa" jest znacznie poważniejszym przypadkiem niż "choroba pomidorowa" czy "choroba paprykowa". Może dlatego, że te świeże piękne okazy można mieć pod ręką przez parę miesięcy, a pomidory i papryki szybko się kończą.
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.4

Post »

Mnie już dopadła choroba dyniowa :;230 :;230 i juz typuję odmiany za którymi się "rozglądnę " :;230
Nawet zupy różne a porowo -dyniowa to stała się hitem bo tą je mój M bo inne wersje nie podchodzą a ja uwielbiam i na słodko z kaszą jaglanąi zupę mleczną z dynią z kluseczkami ;:215
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”